Cały czas jestem Zmęczony.

[Lothar.]

Nie mam dobrego humoru i entuzjazmu do Pracy i to akurat teraz, jak jest Jesień i trzeba zarobić na puchy po nowym roku. Czym się podkręcić? Jem i śpię i dalej jakoś cienko.

[michalina]

To możemy sobie przybic piatkę,też jestem zmęczona non stop.
A po tej intensywnej wycieczce w góry dochodziłam do siebie przez tydzień;)
Październik,12 okien w chałupie ,umyte jedno.
Nic się nie chce tylko lezeć i spać  a  życie mnie zmusza do aktywności.
Co na poprawę ?
Nie wiem,nie piję kawy,koli,nic mnie sztucznie nie nakręca.
Proponuję zaakceptować ten jesienny stan,pijać herbatki ziołowe na poprawę nastroju,np.z żółtych czy pomarańczowych kwiatów,nagietka czy wrotyczu.Palic wieczorami świece,zjeść kolorowy owoc:))
O Wojtek pamiętaj,wszystko minie,jak mawiała moja śp.babcia:))

[Lothar.]

Korekta Michalino >;)) wkurzyłem się i szukałem jednej części w piwnicy, a tam "dziada z babą" brakuje" >;P i jestem po tych poszukiwaniach mokry i "zenergetyzowany" więc to sprawa Psychiczna a nie fizyczna. Może to jak u sportowców, że potrzebujemy zmotywowania bo codzienne wyzwania są.. codzienne i niewystarczająco na "kręcą"? >;)))) Pije kawę i powoli ochłonąłem, ale energia już jest >;) Czy ktoś lub coś ma nas "poganiać batem" żebyśmy mieli tą energię tak normalnie? >;)) Chyba się przyłożę do porannej gimnastyki, choć jak się nabiegam w ciągu dnia to może nie jest taki rewelacyjny pomysł >;PPP

[Serenity]

Witajcie :)
Warto sprawdzić poziom TSH czyli badanie na niedoczynność tarczycy. Jednymi z objawów są właśnie zmęczenie, senność i ciągłe uczucie niewyspania.
Oczywiście powody mogą być zupełnie inne, ale zrobić badanie nie zaszkodzi :) lepiej wcześniej, niż za późno.
Moja znajoma też podobnie się czuła i nic nie pomagało, nawet ćwiczenia, spacery na świeżym powietrzu, zmiana diety.
Przy okazji zrobiła badania tarczycy i wyszło szydło z worka! ;)

Pozdrawiam, u mnie piękna pogoda dziś :)

[michalina]

Serenity napisał/a

Witajcie :)
Warto sprawdzić poziom TSH czyli badanie na niedoczynność tarczycy. Jednymi z objawów są właśnie zmęczenie, senność i ciągłe uczucie niewyspania.
Oczywiście powody mogą być zupełnie inne, ale zrobić badanie nie zaszkodzi :) lepiej wcześniej, niż za późno.
Moja znajoma też podobnie się czuła i nic nie pomagało, nawet ćwiczenia, spacery na świeżym powietrzu, zmiana diety.
Przy okazji zrobiła badania tarczycy i wyszło szydło z worka! ;)

Pozdrawiam, u mnie piękna pogoda dziś :)

Hej Sarenko:))
W maju robiłam badania,TSH  i inne hormony tarczycy są ok:)
Sarenko ja się już od dawien dawna zmagam z poczuciem zmęczenia.Są dni,że nie mam siły ziemniaków obrać;)
To już trwa ponad 20 lat.
Robię badania,różne,wyniki śa w normie.
Dlatego od roku zainteresowałam się psychologią na poważnie bo wydaje mi się,że moje samopoczucie w 90% zależy od psychiki ,no niestety ale traumy które miałam w życiu ,głębokie zranienia dają o sobie znać:)
Ale dzięki za poradę:)

[Amigoland]

Cześć Wojtek. Witajcie Duszki. Zmęczenie to kiepskie krążenie. Jak rano wprowadzić się na jako takie "obroty"? No niestety, kuracja jest dosyć drastyczna, ale ma rewelacyjne wyniki. Trzeba wziąć rano...Zimny prysznic! Hehehe

[Lothar.]

Czyli szok dla Organizmu Andrzeju? >;)) Tak mam jak mnie wkurzą albo opieprzą to się od razu biorę w garść >;)) Dobry wieczór >;))

[Lothar.]

Witaj Serenko >;)) Może badania to nic złego :) ale... jesień to dla mnie dość trudny czas bo zasuwamy dwa razy więcej a jedzenie jest... jak jest >;)) Czasami zapominam śniadania i obiadu a dopiero wieczorem jeden solidny posiłek, co wiem że to zły pomysł a i tak tak robię bo rano to nie mam apetytu a potem jestem w świecie i nie czuję głodu a tylko to że słabnę. Może to reakcja obronna organizmu żeby się nie nadwyrężyć? Psom daje jeść, a sam nie jem, bo jakoś mam awersję, piję ale jakoś z jedzeniem to nie po drodze przynajmniej do 15. Zaraz zrobię białą kiełbasę to choć będą porcje śniadaniowe na gorąco to się wzmocnię >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Czyli szok dla Organizmu Andrzeju? >;)) Tak mam jak mnie wkurzą albo opieprzą to się od razu biorę w garść >;)) Dobry wieczór >;))

Udowodnione jest że zimna woda polepsza krążenie, sami z resztą to odczuwamy. A  w
południe też orzeźwiamy się zimną wodą, myjąc twarz...Zauważ że jak ktoś jest nieprzytomny, to też używamy oprócz "klapsów" po twarzy, zimną wodę...

[Lothar.]

Zimna woda, zdrowia doda? >;PPPPPPP A pomysł Michaliny na długowieczność w chłodzie, mniej ci się podobał Andrzeju >;)))) Lubię wziąć gorącą kąpiel i na samym końcu zimny tusz >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Zimna woda, zdrowia doda? >;PPPPPPP A pomysł Michaliny na długowieczność w chłodzie, mniej ci się podobał Andrzeju >;)))) Lubię wziąć gorącą kąpiel i na samym końcu zimny tusz >;))

Ja mogę nawet i w chłodzie spać. Tylko że kocina ma zaraz katar...Hehehe...Koty lubią ciepło...

[Lothar.]

Mam podobnie, Majeczka jest bardzo delikatna i bardzo lekka i chyba już nie wszystko rozumie >;/ Starość jest paskudna Andrzeju.

[michalina]

Amigoland napisał/a

Cześć Wojtek. Witajcie Duszki. Zmęczenie to kiepskie krążenie. Jak rano wprowadzić się na jako takie "obroty"? No niestety, kuracja jest dosyć drastyczna, ale ma rewelacyjne wyniki. Trzeba wziąć rano...Zimny prysznic! Hehehe

Hej Amigo:))
Ostatnio codziennie rano mimo chłodu chodziłam boso po trawie.
czułam się super ,niestety,kręgosłup lędxwiowy dal znać o sobie ,on nie lubi chłodu a od nóg ciągnie.
No i się skończyło hartowanie;))
Co do zimnego prysznica to nie mogę się przekonać:))

[michalina]

Lothar. napisał/a

Zimna woda, zdrowia doda? >;PPPPPPP A pomysł Michaliny na długowieczność w chłodzie, mniej ci się podobał Andrzeju >;)))) Lubię wziąć gorącą kąpiel i na samym końcu zimny tusz >;))

Jeszcze do tego trzeba pić zimne napoje;)
Nie znoszę zimnych napojów,nawet latem pijam wodę w temperaturze pokojowej;)
A recepta nie była na długowiecznośc ale na wieczną młodość

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Cześć Wojtek. Witajcie Duszki. Zmęczenie to kiepskie krążenie. Jak rano wprowadzić się na jako takie "obroty"? No niestety, kuracja jest dosyć drastyczna, ale ma rewelacyjne wyniki. Trzeba wziąć rano...Zimny prysznic! Hehehe

Hej Amigo:))
Ostatnio codziennie rano mimo chłodu chodziłam boso po trawie.
czułam się super ,niestety,kręgosłup lędxwiowy dal znać o sobie ,on nie lubi chłodu a od nóg ciągnie.
No i się skończyło hartowanie;))
Co do zimnego prysznica to nie mogę się przekonać:))

To fakt. Mnie co roku już od października zaczynają boleć "korzonki". Zastanawiam się czy to ciągle zmęczenie, to po prostu, nie zmniejszanie się naszej energii organizmu, latka lecą...
Witaj Michalino...

[michalina]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Zimna woda, zdrowia doda? >;PPPPPPP A pomysł Michaliny na długowieczność w chłodzie, mniej ci się podobał Andrzeju >;)))) Lubię wziąć gorącą kąpiel i na samym końcu zimny tusz >;))

Ja mogę nawet i w chłodzie spać. Tylko że kocina ma zaraz katar...Hehehe...Koty lubią ciepło...

Możesz spać w chłodzie ,kocinę umieścisz pod kołderką albo kocykiem ;))
Żartuję,koty lubia ciepełko:)
Pamiętam,jak miałam w pokoju włączoną maszynkę olejową,dogrzewałam.
I pewnego dnia była wyłączona a ja patrzę,a obok niej jak zwykle wyłożył się Rysio;))Chyba miał efekt placebo;))

[Lothar.]

To były "kocie czary" na uruchomienie Grzejnika >;))

PS.
Czary były skuteczne?..... Włączyłaś Michalino?

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Cześć Wojtek. Witajcie Duszki. Zmęczenie to kiepskie krążenie. Jak rano wprowadzić się na jako takie "obroty"? No niestety, kuracja jest dosyć drastyczna, ale ma rewelacyjne wyniki. Trzeba wziąć rano...Zimny prysznic! Hehehe

Hej Amigo:))
Ostatnio codziennie rano mimo chłodu chodziłam boso po trawie.
czułam się super ,niestety,kręgosłup lędxwiowy dal znać o sobie ,on nie lubi chłodu a od nóg ciągnie.
No i się skończyło hartowanie;))
Co do zimnego prysznica to nie mogę się przekonać:))

To fakt. Mnie co roku już od października zaczynają boleć "korzonki". Zastanawiam się czy to ciągle zmęczenie, to po prostu, nie zmniejszanie się naszej energii organizmu, latka lecą...
Witaj Michalino...

Mnie się wydaje Andrzeju :) że ciałko ma własny rozum i teraz to mamy się opychać i za dużo nie pracować, żeby nazbierać trochę sadełka na zimę >;P

[michalina]

Lothar. napisał/a

To były "kocie czary" na uruchomienie Grzejnika >;))

PS.
Czary były skuteczne?..... Włączyłaś Michalino?

Nie  ale się uśmiałam:))
I popatrz,może jacyś"bogowie"mają z nas bekę jak próbujemy coś uruchomić a bez nich to nie zadziała;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Cześć Wojtek. Witajcie Duszki. Zmęczenie to kiepskie krążenie. Jak rano wprowadzić się na jako takie "obroty"? No niestety, kuracja jest dosyć drastyczna, ale ma rewelacyjne wyniki. Trzeba wziąć rano...Zimny prysznic! Hehehe

Hej Amigo:))
Ostatnio codziennie rano mimo chłodu chodziłam boso po trawie.
czułam się super ,niestety,kręgosłup lędxwiowy dal znać o sobie ,on nie lubi chłodu a od nóg ciągnie.
No i się skończyło hartowanie;))
Co do zimnego prysznica to nie mogę się przekonać:))

To fakt. Mnie co roku już od października zaczynają boleć "korzonki". Zastanawiam się czy to ciągle zmęczenie, to po prostu, nie zmniejszanie się naszej energii organizmu, latka lecą...
Witaj Michalino...

Mnie się wydaje Andrzeju :) że ciałko ma własny rozum i teraz to mamy się opychać i za dużo nie pracować, żeby nazbierać trochę sadełka na zimę >;P

Też możliwe, hehehe...