Żyjecie jakoś?;)

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
91 wiadomości Opcje
12345
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

michalina
Alicja napisał/a
Klimat mój. Przynajmniej w zimę he he
He,he;))
Lubię zime jak wiesz ale taka odmiana by mi sie przydala;))
Działa antydepresyjnie;))
Ciekawe,czy ktos sie tam kąpał?
Bo ja bym chyba nie wytrzymała i wlazła do tej wody;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Alicja
Ja he he he, ale tam w zimę jest 20 stopni, moja temperatura he he  
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

michalina
Alicja napisał/a
Ja he he he, ale tam w zimę jest 20 stopni, moja temperatura he he
Zaje...scie!
To byśmy razem popływały:))
20 stopni to idealna temperatura,pływało się jak było zimniej;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Alicja
Jak było 18 stopni o 16 wieczorem, to poszłam sie kapac na basen he he . Tam się ciemno dopiero o 18 robiło. Mogłabym tam w zimą mieszkać.  
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

michalina
Alicja napisał/a
Jak było 18 stopni o 16 wieczorem, to poszłam sie kapac na basen he he . Tam się ciemno dopiero o 18 robiło. Mogłabym tam w zimą mieszkać.
No proszę:))
Może się kiedyś przeniesiesz;))
Masz tam rodzine więc miałabys ułatwone zadanie:))
18 stopni to dla mnie spoko temperatura,dla większości ludzi to juz pogranicze morsowania
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Alicja
A cholera wie, gdzie mnie zaniesie??? he he he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

michalina
Alicja napisał/a
A cholera wie, gdzie mnie zaniesie??? he he he
Myślisz,że byś nie tęskniła potem za PL?;)
Choć człowiek do wszytskiego sie przyzwyczai;)
Lepiej emigrowac do Hiszpanii niz do brudnej,szarej Anglii;))
Choc mnie brakowałoby śniegu i mrozu:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Alicja
Miałam druga pobudkę jakiś czas temu he he ,o pierwszej wam kiedyś pisałam. Mało kto zarejestrował, albo nikt?! he he To sen o umieraniu, bardzo szczególny, po ktorym wszystko odwraca sie o 180 stopni he he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

michalina
Alicja napisał/a
Miałam druga pobudkę jakiś czas temu he he ,o pierwszej wam kiedyś pisałam. Mało kto zarejestrował, albo nikt?! he he To sen o umieraniu, bardzo szczególny, po ktorym wszystko odwraca sie o 180 stopni he he
Nie zarejestrowalam;)
Jak masz ochotę to napisz raz jeszcze:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Alicja
Nie
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

michalina
Alicja napisał/a
Nie
Ok.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Alicja
Alicja napisał/a
Nie mam swojej wersji, ale koty ocieraja sie też o obcych i obce koty o ciebie. Nie wszystkie, tylko te, które cie czują
Co nie oznacza że nie chcą cię zawłaszczyć jako karmiciela, hehehe...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
Alicja napisał/a
Koty zawsze sie poznają he he he
Kiedyś jak wróciłem po 3 tygodniach z Polski. To kotka nie odstępowała mnie 3 dni! Hehehe
Wiadomo:))
Amigo,dziś rano jak zabierałam tatę do dentysty to Puśka się tak darła ,że szok;))
Chciała za nami leciec to ją z powrotem wstawiłam za bramę to ona wzdłuż płotka,wsloczyła na takie pudełko od licznika gazu,łapki na płotek i płacz!
Syn stwierdził,że szkoda,ze do weterynarza to sie tak nie rwie;))
Moja do weterynarza chętnie "chodziła" hehehe. Witaj Michalino.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Alicja
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Alicja
Alicja napisał/a
U nas raz w pracy takie zdjęcia pokazywała  Turaska z wakacji. Jak kolega jej powiedział że mogłaby jakieś bliżej i w stroju kąpielowym to poleciała do szefostwa że ją molestuje, hehehe. Naturalnie seksualnie...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Kropelka
Amigoland napisał/a
Alicja napisał/a
U nas raz w pracy takie zdjęcia pokazywała  Turaska z wakacji. Jak kolega jej powiedział że mogłaby jakieś bliżej i w stroju kąpielowym to poleciała do szefostwa że ją molestuje, hehehe. Naturalnie seksualnie...
🤣🤣🤣
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Kropelka napisał/a
michalina napisał/a
Kropelka napisał/a
Hejka Michalinko, Hejka wszystkim,święta upłynęły w chilloutowych klimatach.
 To były naprawdę Szczodre Gody, ale energie świdrowały więc w pierwszym dniu Świąt ścinało mnie snem kilka razy.
Rollercoster - obsługiwanie na zmianę ze spaniem 😁.
 Ale też "zwykłe jadło" - martwe od którego odwykłam przyczyniło się do sennego samopoczucia.
 Wczoraj z radością zrobiłam sobie sałatkę ze świeżych warzyw,bo gotowana tradycyjna już inaczej niż kiedyś smakuje.

Współczuję bólu i życzę szybkiej poprawy samopoczucia.💝
Hej Kropelko:))
Dobrze,że chillout ,ścinanie snem to widocznie potrzeba organizmu.
Co do bólu to 2 dzień antybiotyku ale jak cos zjem czy wypije to nadal boli a właściwie łupie.
Życie z bólem to nie zycie.
Dobrze,ze chociaż noc przespalam.
Miłego dzionka Kropelko dla Ciebie i wszytskich:))
Hejka, wczoraj czyli w niedzielę 29.12 podczas mega mocnych wybuchów na słońcu i mnie zaczął dziwnie boleć ząb. Gniotło i rozpierało,energie dają do vivatu.
Ja sama nie mogłam znaleźć sobie miejsca zanim jeszcze zaczęło rozpierać w zębie więc poniosło mnie na zewnątrz na spacer do słońca, wróciłam o 14tej, wypiłam kawę nie jedząc obiadu i 15²⁰ znowu poleciałam przed siebie z głową zadartą w niebo.
Ostatnio niczym szaleniec jak tylko przez okno zobaczę cuda na niebie z miejsca startuję przed siebie by łapać magiczne chwile.
 Nigdy nie wiem gdzie zajdę, bo to zjawiska na niebie są drogowskazem.
Wczoraj na rozstaju dróg (pod cmentarzem komunalnym) zastanawiałam się czy iść w stronę złota i czerwieni czy różu i błękitu. Wybrałam drugi wariant i znalazłam się nad rzeką. Zęba już solidnie czułam,ale to inny ból,albo ja inna,więc nasyciłam duszę widoczkami i wróciłam po zachodzie.
 Poszłam spać po 21ej i zasnęłam moment. Przed świtem czułam dziwne pulsowanie w kręgosłupie lędźwiowym,dospałam do wschodu i czuję się zregenerowana.
Dziś znowu do zajebistej pracy po zachodzie słońca, więc znów lecę ładować ciało świetliste 😁
Hej Kropelko:))
Żeby było weselej to jeszcze mój tata dołączył do klubu,bola go zęby,dzis byłam z nim u dentysty,antybiotyk i do wyrwania;))
Mam nadzieję,że u Ciebe nie przejdzie w stan zapalny bo jak to chodziłam po ścianach,dopiero dziś po 4 dniach antybiotyku zelżało;)
Słońca to nie widziałam od ponad tygodnia:)
Hejka Michalinko, wypluj to słowo, czaruję. Miałam już taką akcję chyba miesiąc temu i wcześniej,przy tych najsilniejszych wybuchach to po kolei wszystko potrafi świdrowały bólem,nawet to czego już nie ma hehe.

Posyłam promień~~~~
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Alicja
Kropelka napisał/a
michalina napisał/a
Kropelka napisał/a
michalina napisał/a
Kropelka napisał/a
Hejka Michalinko, Hejka wszystkim,święta upłynęły w chilloutowych klimatach.
 To były naprawdę Szczodre Gody, ale energie świdrowały więc w pierwszym dniu Świąt ścinało mnie snem kilka razy.
Rollercoster - obsługiwanie na zmianę ze spaniem 😁.
 Ale też "zwykłe jadło" - martwe od którego odwykłam przyczyniło się do sennego samopoczucia.
 Wczoraj z radością zrobiłam sobie sałatkę ze świeżych warzyw,bo gotowana tradycyjna już inaczej niż kiedyś smakuje.

Współczuję bólu i życzę szybkiej poprawy samopoczucia.💝
Hej Kropelko:))
Dobrze,że chillout ,ścinanie snem to widocznie potrzeba organizmu.
Co do bólu to 2 dzień antybiotyku ale jak cos zjem czy wypije to nadal boli a właściwie łupie.
Życie z bólem to nie zycie.
Dobrze,ze chociaż noc przespalam.
Miłego dzionka Kropelko dla Ciebie i wszytskich:))
Hejka, wczoraj czyli w niedzielę 29.12 podczas mega mocnych wybuchów na słońcu i mnie zaczął dziwnie boleć ząb. Gniotło i rozpierało,energie dają do vivatu.
Ja sama nie mogłam znaleźć sobie miejsca zanim jeszcze zaczęło rozpierać w zębie więc poniosło mnie na zewnątrz na spacer do słońca, wróciłam o 14tej, wypiłam kawę nie jedząc obiadu i 15²⁰ znowu poleciałam przed siebie z głową zadartą w niebo.
Ostatnio niczym szaleniec jak tylko przez okno zobaczę cuda na niebie z miejsca startuję przed siebie by łapać magiczne chwile.
 Nigdy nie wiem gdzie zajdę, bo to zjawiska na niebie są drogowskazem.
Wczoraj na rozstaju dróg (pod cmentarzem komunalnym) zastanawiałam się czy iść w stronę złota i czerwieni czy różu i błękitu. Wybrałam drugi wariant i znalazłam się nad rzeką. Zęba już solidnie czułam,ale to inny ból,albo ja inna,więc nasyciłam duszę widoczkami i wróciłam po zachodzie.
 Poszłam spać po 21ej i zasnęłam moment. Przed świtem czułam dziwne pulsowanie w kręgosłupie lędźwiowym,dospałam do wschodu i czuję się zregenerowana.
Dziś znowu do zajebistej pracy po zachodzie słońca, więc znów lecę ładować ciało świetliste 😁
Hej Kropelko:))
Żeby było weselej to jeszcze mój tata dołączył do klubu,bola go zęby,dzis byłam z nim u dentysty,antybiotyk i do wyrwania;))
Mam nadzieję,że u Ciebe nie przejdzie w stan zapalny bo jak to chodziłam po ścianach,dopiero dziś po 4 dniach antybiotyku zelżało;)
Słońca to nie widziałam od ponad tygodnia:)
Hejka Michalinko, wypluj to słowo, czaruję. Miałam już taką akcję chyba miesiąc temu i wcześniej,przy tych najsilniejszych wybuchach to po kolei wszystko potrafi świdrowały bólem,nawet to czego już nie ma hehe.

Posyłam promień~~~~
Ja tylko śpię, ale tak bardzo, ze bardziej nie można he he
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Alicja napisał/a
Jak było 18 stopni o 16 wieczorem, to poszłam sie kapac na basen he he . Tam się ciemno dopiero o 18 robiło. Mogłabym tam w zimą mieszkać.
No proszę:))
Może się kiedyś przeniesiesz;))
Masz tam rodzine więc miałabys ułatwone zadanie:))
18 stopni to dla mnie spoko temperatura,dla większości ludzi to juz pogranicze morsowania
Kurcze,tylko sobie westchnę bo i ja mam tam rodzinę. Tyle,że zero znajomości, bo tam żył całkiem doskonale brat mojej babci,miał hotel, żonę  cudną hiszpankę Werę i dwie córki.
Raz tego dziadka w dzieciństwie nawet widziałam.
Tylko babcia trzymała kontakt,jak zmarła w 89 to kicha nie nam pojęcia jak się odnaleźć z nimi prawie obcymi,a do Hiszpanii by się poleciało bezpowrotnie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żyjecie jakoś?;)

Alicja
A co to zmieni? kropla. Zamykasz oczy i juz tam jesteś
12345