Imli-li ☼ napisał/a
zaczynają na nowo swoją śpiewkę z nadzieją że da się kogoś namówić może ktoś się zniechęcił do pracy liczą na to Buziak
No na pewno nie jeden skorzysta, to jakiś nowy "projekt" hehehe. Na początku , bo majster mnie namawiał, powiedziałem że tam pójdę, na tą gadkę ogólną. Ale potem jak się doczytałem że to będzie w sytuacji "pandemicznej", czyli wszyscy będą siedzieć w maskach półtorej godziny, to mi chęć przeszła, hehehe. Pierwsze pół godziny to gadka o sytuacji firmy. Co mnie to obchodzi? Potem przejście do meritum sprawy. Potem dyskusje. znam te dyskusje, bo już raz byłem na takim spotkaniu. To są indywidualne sprawy i tylko szkoda czasu...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...