Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
Imli-li ☼ napisał/a
jak dla mnie to cyrkowcy dwaj kłamliwą mowę mają do perfekcji opanowaną Dobranoc Serce Moje miłych snów do jutra Skarbie Buziak pa
Jak teraz przeczytałem na onecie. Kaczor domaga się misji NATO na Ukrainie. Widzisz Kotuś, ja wiem w co oni grają. Oni chcą pokazać że ta cała unia z ich "wartościami" jest nic nie warta, że mocni są tylko w gębie, a jak przyjdzie co do czego. To nikt nikomu nie pomoże...Nawet nie mają odwagi tam pojechać. A Kaczor ma...Pa. Kochanie...Do jutra...Buziak.
Ps.
Makaron z tym drugim Niemcem, mają odwagę tylko do Moskwy latać...
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
cześć Kotku u mnie dalej cudna pogoda tylko nieco chłodniej jednak dosyć ciepło tak to mi się podoba trochę deszczu przydałoby się bo ziemia sucha Buziak
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
Imli-li ☼ napisał/a
cześć Kotku u mnie dalej cudna pogoda tylko nieco chłodniej jednak dosyć ciepło tak to mi się podoba trochę deszczu przydałoby się bo ziemia sucha Buziak
U mnie też dawno nie padało, bo wczorajszą mżawkę, trudno nazwać deszczem. Aaa deszcz by się przydał , bo auto brudne, od tego pyłu saharyjskiego. Podobno będzie to jeszcze spadać do 20, a ludzie już myją auta, hehehe. Gadali w radio żeby odczekać z tym myciem...Buziak.
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
już nie pamiętam gdzie czytałam krótką wzmiankę o tym pyle z Sahary to pewno dotrze kiedy to wszystko się skończy? zawsze coś złego ludzkość dopada Buziak
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
Imli-li ☼ napisał/a
już nie pamiętam gdzie czytałam krótką wzmiankę o tym pyle z Sahary to pewno dotrze kiedy to wszystko się skończy? zawsze coś złego ludzkość dopada Buziak
Oj Kotuś...Coś się musi dziać, hehehe. Dzisiaj w radio, dziennikarka powiedziała że żeby nie ten pył, to nie mieliby o czym w radio gadać, hehehe. Pomyślałem sobie...Jest o czym gadać, tylko że wam nie pozwalają...Buziak
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
dzisiaj dowiedziałam się że zmarła moja znajoma starsza schorowana była bardzo serdeczna często ją spotykałam koło bloku na spacerkach w moim bloku mieszkała w innej klatce ogromnie mi przykro się zrobiło niedawno z nią rozmawiałam znałam ją około 30 lat przykre ech Buziak
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
Imli-li ☼ napisał/a
dzisiaj dowiedziałam się że zmarła moja znajoma starsza schorowana była bardzo serdeczna często ją spotykałam koło bloku na spacerkach w moim bloku mieszkała w innej klatce ogromnie mi przykro się zrobiło niedawno z nią rozmawiałam znałam ją około 30 lat przykre ech Buziak
Dzisiaj mija miesiąc, jak uśpiłem kocinę. Jeszcze wszędzie ją widzę. Nie ma już stojaka, jej żarcia w kuchni, a ja jak idę w mieszkaniu, ciągle uważam pod nogi, żeby jej gdzieś nie nadepnąć...Buziak.
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
zdaję sobie sprawę Kotku że męczą Cię te myśli moja Pusia tak dawno odeszła i wciąż mam wyrzuty sumienia że zbyt mało zrobiłam dla niej wciąż ją widzę jej wierne oczka jej oddanie niesamowite jej mądrość i wciąż boli Buziak
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
Imli-li ☼ napisał/a
zdaję sobie sprawę Kotku że męczą Cię te myśli moja Pusia tak dawno odeszła i wciąż mam wyrzuty sumienia że zbyt mało zrobiłam dla niej wciąż ją widzę jej wierne oczka jej oddanie niesamowite jej mądrość i wciąż boli Buziak
Mówiłaś że Pusia miała raka. Pieski z rakiem raczej nie mają szans, tak samo koty , też mają raka. Rak jest chyba większym bólem niż, kocina miała z tym ciśnieniem...Buziak.
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
tak miała raka złośliwego nie było ratunku ale wciąż myślę że może mogłam wcześniej zareagować jednak nie było na niego siły umierała na moich i dzieci oczach ten jej wzrok rany czekała aż wrócę z pracy w agonii ech Buziak
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
Imli-li ☼ napisał/a
tak miała raka złośliwego nie było ratunku ale wciąż myślę że może mogłam wcześniej zareagować jednak nie było na niego siły umierała na moich i dzieci oczach ten jej wzrok rany czekała aż wrócę z pracy w agonii ech Buziak
Obecnie można pewnie rozpoznać wcześniej, raka u psa , czy kota. Ale kiedyś? Kotuś. Teraz medycyna poszła na przód, pod tym względem. Dzięki nowoczesnej technologii. można obecnie dużo więcej...Buziak.
Re: Zima, zima. Niby już jest, a jeszcze jej nima, hehehe.
Imli-li ☼ napisał/a
Kotku już myślę tak jak Ty zrezygnowałam z posiadania pupila nie chcę krzywdy dla żadnego nie wolno mi myśleć tylko o sobie za późno Buziak
Tak Kotuś. Żebym był młodszy, pewnie wziąłbym jakiegoś bezdomnego kotka. Ale co potem? Jak on mnie przeżyje? Przejdziemy się na jednego? Kotuś?...Buziak.