Imli-li ☼ napisał/a
pisałam nie dostał też w weekend będzie dzwonił a mama dobrze się czuje? a kicia? nic nie wspominasz Kotuniu tak tylko z ciekawości pytam Buziak
Kicia nic mi nie powie, jak się czuje. Ukrywa swoje dolegliwości ze stawami, ale wskakuje na łóżko i na narożnik. To chyba nie jest tak żle. Wszystko jej się przesunęło. W nocy żre więcej jak w dzień. Muszę mieć drugą miskę przygotowaną , bo mnie budzi o 4 rano...Bo głodna...Z mamą bez zmian jeżdzi autobusem na te swoje akupunktury...Nie wie czy to maść jej trochę pomaga od Ciebie, czy akupunktura. To mówię żeby zostawiła te igiełki. Ona nie może, bo lekarz mówi że trzeba dalej...Kłuć, hehehe...Buziak.
Ps.
Ja jakbym się przypadkowo od mojego nie odczepił, to by mnie męczył do tej pory tą akupunkturą. Ale raz nie mieli terminu i kazali się zgłosić...Czekają do tej pory, a minęło już chyba 2 lata, hehehe
Druga tura bez Bonżura...