Imli-li ☼ napisał/a
aaa co się działo? Buziak
Zaczęło coś piszczeć

Myślałem że to czujka pożarowa, ale nie. Przeleciałem się po schodach, bo myślałem że to u któregoś z sąsiadów. Ale nie, to było u mnie

Obsłuchałem telefony, też nie. No to co to może być? Myślę. No i zacząłem nasłuchiwać skąd to idzie. Szło z mojego regału. Zacząłem tam grzebać , no i znalazłem. Kable od jednego z przyrządów się złączyły i on zaczął działać

Taki przyrządzik na baterię do sprawdzania kabli...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...