Imli-li ☼ napisał/a
nie ma obawy Kochanie nigdy nie chodzę po całym mieście ale jakby co to kupię dzisiaj dzwoniła lekarka rodzinna i pytała czemu biorę leki rozluźniające musiałam jej opowiadać o swoich chorobach jakaś nowa mówię że neurolożka kazała bo nawet pytałam czy dalej muszę brać wszystko poudarowe okazało się że już jej nie ma podobno zrezygnowała a niech ich wszystkich szlak w Polsce następuje powolna eutanazja seniorów Buziak
No to niedobrze jak lekarze często się zmieniają. Moja lekarka to już w ogóle nie wie co ja mam, hehehe. Musi spojrzeć do komputera

Ma tylu pacjentów, że nie sposób spamiętać kto co ma. Kotuś? Ja dzisiaj wpadłem na klipy...Pt. "Naprawa mózgu muzyką" Słyszałaś coś o tej metodzie Kotuś? Przejdziemy się na jednego Kochanie? Hm?...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...