Yesssss !!! Dobra wiadomość

[Kropelka]

Nareszcie chce mi się żyć.
Marzec mnie przywitał postępem,teraz dopiero mogę chodzić bez bólu i pokłonów.
Rehabilitacja i praca domowa nadal.
Tyle czasu aż niepojęte ile zniosłam,zaczęlo się  11 października. Pff wiele przez ten czas przetransformowałam.

[michalina]

Kropelka napisał/a

Nareszcie chce mi się żyć.
Marzec mnie przywitał postępem,teraz dopiero mogę chodzić bez bólu i pokłonów.
Rehabilitacja i praca domowa nadal.
Tyle czasu aż niepojęte ile zniosłam,zaczęlo się  11 października. Pff wiele przez ten czas przetransformowałam.

Hej Kropelko:))
To wspaniała wiadomość!!
Pozdrawaim i cieszę się razem z Tobą:))

[Serenity]

👍 Wiedziałam, że będzie lepiej. Zawsze najpierw boli Kropelko. Oby już tylko na lepsze, wszystkiego dobrego 😘

[Kropelka]

Dzięki dziewczyny

Jak sobie obiecałam w zyczeniu noworocznym zadbać o siebie tak trzymam.
Jeszcze bardziej dbam o siebie.

[michalina]

Kropelka napisał/a

Dzięki dziewczyny

Jak sobie obiecałam w zyczeniu noworocznym zadbać o siebie tak trzymam.
Jeszcze bardziej dbam o siebie.

No i super

[Lothar.]

Gratuluje Kropelko >;)) Dziś akurat w autku słuchałem wykładu o pierwszej czakrze i tam było że nasze przygody z bólami dołu pleców i rwą kulszową to sprawa naszych lęków egzystencjalnych i martwienia się o kasę i pracę i jak to przerobimy to już nie potrzebujemy żeby nas bolało >;)) Znaczy się że lekcja za tobą >;)))))

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

Nareszcie chce mi się żyć.
Marzec mnie przywitał postępem,teraz dopiero mogę chodzić bez bólu i pokłonów.
Rehabilitacja i praca domowa nadal.
Tyle czasu aż niepojęte ile zniosłam,zaczęlo się  11 października. Pff wiele przez ten czas przetransformowałam.

Witaj Kropelko. Nie chcę cię dołować. Ale te bóle zawsze przechodzą z przybyciem wiosny. A na jesień wracają...Coś w tym jest...

[Lothar.]

Weź nie kracz Andrzeju >;))) A wiesz że nie zawsze, bo mam naruszony kręgosłup a potrafi i parę lat się nie odzywać? Myślmy pozytywnie i to wcale nie "oszukując się" a pracując nad sobą, w zdrowym ciele zdrowy duch, warto myśleć o sobie jako o osobie zdrowej i radosnej i zbliżającej, się do Boga >;))) Jesteś kawał chłopa, to i zdrowy jak byk >;PPP

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Weź nie kracz Andrzeju >;))) A wiesz że nie zawsze, bo mam naruszony kręgosłup a potrafi i parę lat się nie odzywać? Myślmy pozytywnie i to wcale nie "oszukując się" a pracując nad sobą, w zdrowym ciele zdrowy duch, warto myśleć o sobie jako o osobie zdrowej i radosnej i zbliżającej, się do Boga >;))) Jesteś kawał chłopa, to i zdrowy jak byk >;PPP

Nie straszę, tylko ja to co roku przeżywam, hehehe. Dzielę się tylko doświadczeniem, hehehe. Można ćwiczyć ile chcesz, a ból jest. Przyjdzie wiosna...Bólu nie ma.O! Ćwiczenia pomogły. Guzik pomogły...To wiosna pomaga...

[Lothar.]

Myślisz Andrzeju, że to taki szok po zimie i "soki ruszają"? >;)))) Oj coś dobry mam humor >;))))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Myślisz Andrzeju, że to taki szok po zimie i "soki ruszają"? >;)))) Oj coś dobry mam humor >;))))

Nic nie myślę Wojtek. Zdążyłem tylko to zauważyć, hehehe...

[Lothar.]

Ale co jest rzeczywistym powodem tego Cyklu, Andrzeju?

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Ale co jest rzeczywistym powodem tego Cyklu, Andrzeju?

No nie wiem. Mogę tylko przypuszczać. Czym się różni jesień z zimą od wiosny? Przed wszystkim z temperaturą, wilgotnością powietrza no i  chyba, tym co lata w powietrzu, tym niewidocznym gołym okiem, bakteriami, grzybami i innym paskudztwem...

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Ale co jest rzeczywistym powodem tego Cyklu, Andrzeju?

Wojtek. Nikt ci o tym nie powie, bo to kasa na potęgę. Połowa ludzi w Europie tak ma...

[Kropelka]

Ta obserwacja to racja Amigo,wszystko co zauważyłeś ma znaczenie. Ja tak od dwóch lat na jesieni obserwowałam zwiększoną sztywność kręgosłupa.

[Kropelka]

Dzięki

[Amigoland]

Kropelka napisał/a

Ta obserwacja to racja Amigo,wszystko co zauważyłeś ma znaczenie. Ja tak od dwóch lat na jesieni obserwowałam zwiększoną sztywność kręgosłupa.

No właśnie. Czy to nie dziwne? Mamy cały rok taki sam rytm pracy, czyli wysiłek fizyczny, te same przyzwyczajenia. Jemy właściwie w kółko to samo,  mam na myśli produkty pochodzące z ziemi. Co się zmienia? Zmienia się czas i...Pory roku...

[Kropelka]

Temperatura i brak słońca.
I jak zauważyłam niewiele pomaga tu ciepłe wdzianko czy "barchanki"
Układ nerwowy jest czułym odbiornikiem na te parametry, układ żylny natomiast mocno reaguje na upały.
Organizm ludzki jest arcyciekawy.

[michalina]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Ale co jest rzeczywistym powodem tego Cyklu, Andrzeju?

No nie wiem. Mogę tylko przypuszczać. Czym się różni jesień z zimą od wiosny? Przed wszystkim z temperaturą, wilgotnością powietrza no i  chyba, tym co lata w powietrzu, tym niewidocznym gołym okiem, bakteriami, grzybami i innym paskudztwem...

He,he,Amigo,coś w tym jest:))
Kregosłup doskwiera mi bardziej w chłodne dni.
A jak się robi ciepło wiosną i latem tez go czuję bo dużo pływam w zimnej wodzie;))

[Lothar.]

Bogaci to sobie używają sauny i basenu, żeby nie podlegać tak wpływom pór roku >;))) No i doświetlanie, wiecie że mają specjalne pokoje do kąpieli pseudosłonecznych?