Yesssss !!! Dobra wiadomość

[Kropelka]

Dokładnie, myślę czy by nie zmóc się do naświetlań bioptronem,bo ponowny śnieg za oknem zniechęcił do aktywności.

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Ale co jest rzeczywistym powodem tego Cyklu, Andrzeju?

No nie wiem. Mogę tylko przypuszczać. Czym się różni jesień z zimą od wiosny? Przed wszystkim z temperaturą, wilgotnością powietrza no i  chyba, tym co lata w powietrzu, tym niewidocznym gołym okiem, bakteriami, grzybami i innym paskudztwem...

He,he,Amigo,coś w tym jest:))
Kregosłup doskwiera mi bardziej w chłodne dni.
A jak się robi ciepło wiosną i latem tez go czuję bo dużo pływam w zimnej wodzie;))

Nie ma to jak naturalna witamina D. Poza tym słońce to UV promienie i pewnie jeszcze inne komponenty o których nauka jeszcze nie wie...Witaj Michalino.

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Ale co jest rzeczywistym powodem tego Cyklu, Andrzeju?

No nie wiem. Mogę tylko przypuszczać. Czym się różni jesień z zimą od wiosny? Przed wszystkim z temperaturą, wilgotnością powietrza no i  chyba, tym co lata w powietrzu, tym niewidocznym gołym okiem, bakteriami, grzybami i innym paskudztwem...

He,he,Amigo,coś w tym jest:))
Kregosłup doskwiera mi bardziej w chłodne dni.
A jak się robi ciepło wiosną i latem tez go czuję bo dużo pływam w zimnej wodzie;))

Nie ma to jak naturalna witamina D. Poza tym słońce to UV promienie i pewnie jeszcze inne komponenty o których nauka jeszcze nie wie...Witaj Michalino.

Hej Amigo:))
Pewnie,że tak.
Sztuczna tabletka czy krople z vit.D nie dadzą nam tyle ile trzeba,wygrzewanie na Słońcu to podstawa:))
Ta zimna woda w Polsce to trochę problem ale mam sposób;jak jest lekko "lodowato",np. w początku maja lub końcu wrzesnia to po powrocie biorę zapobiegawczo polopirynę taką zwykłą i smaruje kręgosłup naproxenem i jest spokój;)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Bogaci to sobie używają sauny i basenu, żeby nie podlegać tak wpływom pór roku >;))) No i doświetlanie, wiecie że mają specjalne pokoje do kąpieli pseudosłonecznych?

Basen i lodowisko to bym mogła mieć przy domu;)
A sauny nie cierpię.

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Ale co jest rzeczywistym powodem tego Cyklu, Andrzeju?

No nie wiem. Mogę tylko przypuszczać. Czym się różni jesień z zimą od wiosny? Przed wszystkim z temperaturą, wilgotnością powietrza no i  chyba, tym co lata w powietrzu, tym niewidocznym gołym okiem, bakteriami, grzybami i innym paskudztwem...

He,he,Amigo,coś w tym jest:))
Kregosłup doskwiera mi bardziej w chłodne dni.
A jak się robi ciepło wiosną i latem tez go czuję bo dużo pływam w zimnej wodzie;))

Nie ma to jak naturalna witamina D. Poza tym słońce to UV promienie i pewnie jeszcze inne komponenty o których nauka jeszcze nie wie...Witaj Michalino.

Hej Amigo:))
Pewnie,że tak.
Sztuczna tabletka czy krople z vit.D nie dadzą nam tyle ile trzeba,wygrzewanie na Słońcu to podstawa:))
Ta zimna woda w Polsce to trochę problem ale mam sposób;jak jest lekko "lodowato",np. w początku maja lub końcu wrzesnia to po powrocie biorę zapobiegawczo polopirynę taką zwykłą i smaruje kręgosłup naproxenem i jest spokój;)

Nie potrzeba się zaraz wygrzewać na słońcu. Promienie słoneczne przenikają nas przez odkryte części ciała. Jak ręce, szyja, twarz...Słońce ma swoje dobre i złe strony. Z kąpielami słonecznymi nie należy przesadzać. Witaj Michalino...

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Ale co jest rzeczywistym powodem tego Cyklu, Andrzeju?

No nie wiem. Mogę tylko przypuszczać. Czym się różni jesień z zimą od wiosny? Przed wszystkim z temperaturą, wilgotnością powietrza no i  chyba, tym co lata w powietrzu, tym niewidocznym gołym okiem, bakteriami, grzybami i innym paskudztwem...

He,he,Amigo,coś w tym jest:))
Kregosłup doskwiera mi bardziej w chłodne dni.
A jak się robi ciepło wiosną i latem tez go czuję bo dużo pływam w zimnej wodzie;))

Nie ma to jak naturalna witamina D. Poza tym słońce to UV promienie i pewnie jeszcze inne komponenty o których nauka jeszcze nie wie...Witaj Michalino.

Hej Amigo:))
Pewnie,że tak.
Sztuczna tabletka czy krople z vit.D nie dadzą nam tyle ile trzeba,wygrzewanie na Słońcu to podstawa:))
Ta zimna woda w Polsce to trochę problem ale mam sposób;jak jest lekko "lodowato",np. w początku maja lub końcu wrzesnia to po powrocie biorę zapobiegawczo polopirynę taką zwykłą i smaruje kręgosłup naproxenem i jest spokój;)

Nie potrzeba się zaraz wygrzewać na słońcu. Promienie słoneczne przenikają nas przez odkryte części ciała. Jak ręce, szyja, twarz...Słońce ma swoje dobre i złe strony. Z kąpielami słonecznymi nie należy przesadzać. Witaj Michalino...

Ale na słonku jest najprzyjemniej;))
Milego wieczora Amigo:))

[Lothar.]

Mam jasną skórę po Mamie >;) I pierwsza opalenizna zawsze na czerwono >;) więc nie przesadzam z opalaniem Michalino >;)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Mam jasną skórę po Mamie >;) I pierwsza opalenizna zawsze na czerwono >;) więc nie przesadzam z opalaniem Michalino >;)

Oj tam Wojtek;)
Pzrecież Ty ciągle w robocie to kiedy się masz opalać?;)
Żeby dostać wit.D trzeba byłoby na 20 min wystawic plecy i tors do słońca w godzinach najlepiej między 11 a 15:))
I w ogóle się nie przejmuj jasna cerą,zacznij w końcu marca na tarasie w bezwietrznym miejscu na minute,dwie,pięć,kwiecień też jest bezpieczny bo tak nie pali,poczatek maja moga byc upały więc ostrożnie;)
Taka instrukcja
Moja karnacja jest jasna ale opalam się na ładny,złocisty kolor,pochwalę sie ,a co!
Pod koniec lipca i w sierpniu skóra jest przesycona melaniną i mniej chwyta ale jeszcze w pażdzierniku mozna się opalać:))

[Lothar.]

To właśnie tak jest z opalenizną, że dziewczyny są ładnie opalone, a faceci to ogorzałe twarze i ramiona >;)))