Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
28 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Amigoland
Jak nie...To mam tutaj wskazówki, hehehe.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Lothar.
Lepiej wydać na Piekarza niż na Aptekarza >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Amigoland
Lothar napisał/a
Lepiej wydać na Piekarza niż na Aptekarza >;))
Święte słowa Wojtek. Ja i tak zaglądam rzadko do lekarza, ale jak już to staram się go nie wkurzać. Bo wkurzony lekarz, może cię skreślić z listy swoich pacjentów. Hehehe...A już o jakimś nasmarkaniu do kawy, to w ogóle nie ma mowy, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Lothar.
Ja tylko witaminy kupuję i jak bardzo nie muszę, to lekarzy omijam >;)) O obrażaniu nie ma mowy, raczej szacunek i.... ostrożność >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Amigoland
Lothar napisał/a
Ja tylko witaminy kupuję i jak bardzo nie muszę, to lekarzy omijam >;)) O obrażaniu nie ma mowy, raczej szacunek i.... ostrożność >;))
U mnie np. Każdy ma określoną ilość pacjentów. Moja np. Lekarka nie przyjmuje nowych pacjentów, bo nie może. Ogólnie liczba lekarzy tzw. "Rodzinnych" spada w okolicy. Dlatego nie wiem gdzie bym teraz znalazł lekarza, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Lothar.
No jak to? Przecież do was ostatnio najechało: inżynierów, architektów, lekarzy.... >;)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Amigoland
Lothar napisał/a
No jak to? Przecież do was ostatnio najechało: inżynierów, architektów, lekarzy.... >;)))
Na tych "inżynierów", "architektów", "lekarzy" Niemcy wydadzą w tym roku... 23 mld Euro...No i jeszcze w środę Angela podejmie decyzję , czy przyjmą tych z Grecji...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Lothar.
A ci z Turcji? >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Amigoland
Lothar napisał/a
A ci z Turcji? >;)
Tych na razie do Grecji nie wpuszczają. Erdogan musiał dostać jakieś pieniądze pod stołem, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Amigoland
Biegnij Lola biegnij napisał/a
A wkurzyłeś kiedyś panie psycholog w poradni psych- pod? Nie chcę mi się dzisiaj o tym opowiadać, ale było ostro he he
Nie odwiedzałem jeszcze psychologa, hehehe...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Lothar.
I drażniłaś Ewo "lekarza dusz"? >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Amigoland
Lothar napisał/a
I drażniłaś Ewo "lekarza dusz"? >;))
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Amigoland
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Lothar.
Byłem na badaniach okresowych i badał nas Psychiatra :) popatrzyłem, w poczekalni normalni poważni faceci, a ten co nas badał, to zrobił na mnie złe wrażenie, jemu to bym giwery w życiu nie dał do ręki, ale to on nas badał >;)) Coś musi być w tym że te kierunki wybierają specyficzni ludzie. >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Amigoland
Ten post był aktualizowany .
Lothar napisał/a
Byłem na badaniach okresowych i badał nas Psychiatra :) popatrzyłem, w poczekalni normalni poważni faceci, a ten co nas badał, to zrobił na mnie złe wrażenie, jemu to bym giwery w życiu nie dał do ręki, ale to on nas badał >;)) Coś musi być w tym że te kierunki wybierają specyficzni ludzie. >;))
Dziwisz się Wojtek? Z kim przystajesz, takim się stajesz, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Lothar.
No nie wiem, ale specjalizację musiał gdzieś robić. Robiliśmy w Tworkach i tam ludzkiej biedy to się naoglądałem. Większość wygląda na "normalnych" no może mniej u furiatów, tam się trafił taki gość co zaatakował pielęgniarkę a potem płakał jak dziecko jak mu sanitariusz przylał i ząbki poleciały, tam klucze są trójkątne i pasują te od kompletu do szaf. Normalnie miałem klamkę, w domu bez klamek >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Drapak
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
No i dobrze he he, tak pierdolniętych w dekiel ludzi, to chyba nie ma nigdzie he he. Ja muszę tę instytucję niestety odwiedzać ze względów zawodowych.
Fakt z racji pełnionych obowiązków w firmie  rok w rok miałem spotkanie z psychologiem i testy :) Kobieta która grała rolę Psychologa równie dobrze mogłaby być damskim komendantem Auschwitz tak się zachowywała :)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wkurzyliście kiedyś lekarza?

Drapak
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Kiedyś jak mi córa zachorowała, miała 2 latka musiałem odbyć prawdziwą pielgrzymkę po lekarzach zanim trafiłem do fachowca i miałem kilka zdarzeń  hm hm ... pierwszy był ortopeda który wsadził mojej córze zapalony staw kolanowy do gipsu - jakoś słabo to do mnie przemawiało a kiedy wróciłem z córa na kolejną wizytę i po zdjęciu gipsu noga okazała się nie tyko gorsza ale i sztywna - furgoł wyżej niż lampa na suficie nieuk jeden :(
Drugi był Pan Profesor z Zabrza żeby się do niego dostać musiałem wybulić połowę miesięcznych zarobków Kutas pooglądał wyniki popatrzył na córę - nawet jej nie zbadał po czym powiedział tak ,,Lepiej leczcie to dziecko" i sobie poszedł Mioł szczęście że byłech z żoną. Tak jak w każdym zawodzie tak i w tym 50 % to zwykli niewolnicy 20 procent nieuki i ciarachy i może z 30 % Lekarzy którzy leczą i wiedzą co leczą. Masz pecha trefisz do nieuka i ciaracha a jest na to sporo % szans wydoi cię z kasy zrobi kaleką jeśli nie wykończy. A dla nich nie ma litości wydoją z kasy najsłabszych, chorych i naiwnych bez litości i jakichkolwiek skrupułów.
12