Matko,Sarenko,ale Was tata nastraszył;)) Mnie się tak nie zdarzyło bo mieszkałam na 2 piętrze ale za to miałam inna przygodę;) Jakoś tak w 3 podstawówce postanowilam sobie ugotować kisiel ale mi cos nie wyszło i zamiast do zlewu wylałam go pzrez okno... A po południu przyszła sąsiadka z parteru na skargę ze musiała myć okno bo jej kisielem zalałam ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
No to ja miałem prawdziwą ucieczkę Michalino >;)) Rodzice mnie władowali do dziadków na wakacje, normalnie to z rodzeństwem ciotecznym to było fajnie, ale tym razem byłem sam, dziadkowie zajęci gospodarką, do rodziny nie można iść, bo skonfliktowani po działach, no i miałem tego dość. Byłem mały ale miałem pieniądze i kupiłem bilet na PKS, kolej i tramwaj, na początku przykleiłem się do kobiety z rodziny a potem już sam. Zrobiłem z 80 kilometrów i wróciłem do Warszawy do domu. To było prawdziwe podróżnicze osiągnięcie >;P A rodzice i dziadkowie mieli więcej siwych włosów, Mama mi mówiła że syn skorpion to siwe włosy murowane >;PP
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
"Wszyscy byli pod wrażeniem >;))" A w przedszkolu pewnie alarm urządzili, że ktoś porwał Wojtusia! ;)) Ja do przedszkola miałam bardzo blisko, musiałam tylko przejść przez dość ruchliwą ulicę. Ale i tak będąc w starszakach, często sama do domu wracałam. Teraz to nie do pomyślenia. ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
No, on tak miał. Siostra była najstarsza i to ona się najbardziej bała. Ja bałam się, gdy raz przyszła do nas ciocia pod wieczór, by się nami zająć i mówiła, że przed blokiem są cyganie i coś palą. Wyobraziłam sobie wtedy pożar i przestraszyłam się tym nie na żarty ;) Oczywiście nikomu nie zdradziłam, co sobie pomyślałam, a szkoda ;) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Witaj wieczornie Serenko >;)* Gorączka spada >;)) Ja miałem jeszcze bliżej bo przedszkole było przez płot z podwórkiem i chciałem się bawić ze znajomymi a nie tkwić na "ławce kar: w przedszkolu. Nawet widziałem Mamę jak wraca z pracy :) to co tam jakiś płot, hop i u siebie, hop i z powrotem, aż ktoś podkablował, bo nawet u dzieci ta wada charakteru występuje, wytropiłem i dałem w mazak, ale dobre się skończyło
![]() |
PS,
Po latach zakładałem kamery w przedszkolach, ale teraz to strach przed porwaniem, bo tyle rozwodów i niektórzy chcą ze swoim dzieckiem uciec za granice. Jak to świat się zmienił na gorsze. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No witaj, witaj :)* Moja córa miała podobnie, ale tylko w maluchach i średniakach, bo potem się przeprowadziliśmy. Ale jej jakoś nie przyszło do głowy uciekać ;DD ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No tak, większa odpowiedzialność spoczywa na przedszkolu. Trzeba poza tym pisać, kto może dziecko ew. odebrać poza rodzicami. ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No,no,to prawie jak "podróż za jeden usmiech";)) Odważny byłeś:)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Pewnie też bym się bała:)Dzieci mają nieograniczoną wyobraźnię :) Ale czytałam gdzieś,że nie powinno się dzieci straszyć a kiedyś straszenie to była norma wychowawcza;) Mnie prababcia tak straszyła,że na dnie studni siedzi diabeł że w końcu mi się przyśniło,że wylatuje z tej studni i mnie porywa;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Bo trzeba mieć po co uciekać Serenko >;) Moja Mama pracowała i tkwiłem w przedszkolu, ale w części rodzin panie nie pracowały i dzieci się bawiły na podwórku a ja nie chciałem siedzieć za kratami tylko być ze znajomymi >;P A wiesz, podobnie miałem w wojsku, widziałem życie zwykłych szczęśliwych ludzi przez kraty :) A Nowa Zelandia wzywała :) Przez zieloną granicę do obozu w Austrii to tydzień i kto by mnie zatrzymał z karabinem, ale sprawa Rodziny, no i siedziałem tam jak w więzieniu, choć nic złego nie zrobiłem.
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Jakoś się nie bałem Michalino, wszystko zaplanowałem, tylko pisać jeszcze nie umiałem żeby zostawić list dziadkom, a powiedzieć nikomu nie mogłem bo by mnie złapali >;)) Zawsze mnie ciągnęło w świat :) pewnie dlatego pracuje w terenie >;PP |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ta ciocia nie chciała nas przestraszyć. Pewnie nawet nie pomyślała, że mogę to tak odebrać ;) Jacyś cyganie sobie obok bloku fajki zapalili ;)) Myślę, że Twoja prababcia chciała tym sprawić, byś nie zbliżała się do studni, bo wiadomo, że mogłabyś tam wpaść np. A wiesz, że w związku z tym przypomniało mi się, jak moja znajoma mówiła, że dziecku trzeba prawdę mówić. A miała dwóch synów i kiedyś przyszli z przedszkola, czy ze szkoły (byli jeszcze mali) i zadali mamie pytanie: - co to jest szyjka macicy? ;)) No i mama powiedziała prawdę i to zaspokoiło ich ciekawość. ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
A dzieci z przedszkola Ci nie pasowały? ;) Chyba, że w wakacje tam tkwiłeś i za bardzo tych dzieci w przedszkolu nie było? To by wyjaśniało Twoje ucieczki ;)) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
>;)) Mnie Dziadek straszył Diabłem i nazywał "niedowiarkiem" jak chciałem Go spotkać a przynajmniej zobaczyć, myślę że to nie była standardowa reakcja lękowa, to dziadek uznał że jestem.... przyszłym księdzem, no i miałem przechlapane jak opowiedział o tym Mamie >;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
W wakacje nie było przedszkola, przynajmniej u nas i wszyscy wyjeżdżali. Jak wróciłem wcześniej to bawiłem się z dziewczynkami (babski król dla kolegów)
![]() ![]() ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
![]() To mi się przypomniało,jak synek jak był mały mnie kidyś zapytał:mamo,a dlaczego kantor to jest takie brzydkie słowo i miejsce? A jemu chodziło o burdel;)) No i wybrnełam,że kantor to nie jest brzydkie miejsce,że tam się tylko walute wymienia a o burdelu nie wspomniałam,pewnie mu potem koledzy wytłumaczyli;)) Mąż jak był mały zapytał mame ,co to jest syfilis. A tesciowa spytała:a skąd znasz takie słowo? Bo mamo u nas w klasie Krysię tak nazywają;) Dobrej nocy Sarenko:)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
A to zależy jakie dziewczynki? My z moją kumpelą i jednym kolegą np. mieliśmy w planach kopać bunkier! ;)) ![]() |
Nooo...To byście się dokopali do kopalni, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ciekawe co byś odpowiedziała, gdyby się nie pomylił i zapytał o burdel? O matko! Z tą Krysią to dzieciaki pojechały! Dobranoc :) ![]() |
Free forum by Nabble | Edit this page |