Widzieliście łagodne Delirium?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
36 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Widzieliście łagodne Delirium?

Lothar.
Tylko go trzęsie, jeszcze nie ma omamów ani padaczki alkoholowej i 150 przerwało drżenie. Dlaczego ludzie sobie to robią? Pracowałem z podobnymi, tylko inteligentni, straszny widok, jak na co dzień mądra osoba ma incydent i błaga żeby dać bo umiera, a ty masz tego od cholery pod kluczem. No i decyzja, bo inni mają skażony i zrobi sobie krzywdę. Dawałem trochę i wysyłałem do domu. To było dawno, ale pamiętam.

https://v.sadistic.pl/20210119/1611057348_dda_40.mp4?md5=rd0XnbD77Dgd9oM7vGepVw&expires=1611223571
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Kawusia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Lothar.
Kawusiu narkomani nazywają to zjawisko "Sępem na żyłach" to o to chodzi że masz dobre skojarzenie i jak ci jest źle to by się chętnie wróciło do nałogu. Sam to odczułem, 2 lata i 4 miesiące abstynencji a w sobotni wieczór to mam ochotę się napić. Wcale tego nie chcę ale mam ten nawyk i czuję pokusę. Mam "swoje Demony" i trzeba się z nimi Użerać >;))))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Kawusia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Kawusiu narkomani nazywają to zjawisko "Sępem na żyłach" to o to chodzi że masz dobre skojarzenie i jak ci jest źle to by się chętnie wróciło do nałogu. Sam to odczułem, 2 lata i 4 miesiące abstynencji a w sobotni wieczór to mam ochotę się napić. Wcale tego nie chcę ale mam ten nawyk i czuję pokusę. Mam "swoje Demony" i trzeba się z nimi Użerać >;))))
Zobacysz WW,jeszcze trochę i ten odruch napicia się w weekend minie:))
Alkoholika może zrozumieć tylko drugi alkoholik.
Jest to uzależnienie chemiczne i psychiczne i nic sie ni eporadzi.
Gdyby nałogowcy polegali na rozumie to nikt by nie pił,nie palił,nie ćpał,nie grał.
To są emocje,podświadomość,odruch -sięgnięcie po nałóg w chwili radości czy tez częściej w chwilach stresu.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Tylko go trzęsie, jeszcze nie ma omamów ani padaczki alkoholowej i 150 przerwało drżenie. Dlaczego ludzie sobie to robią? Pracowałem z podobnymi, tylko inteligentni, straszny widok, jak na co dzień mądra osoba ma incydent i błaga żeby dać bo umiera, a ty masz tego od cholery pod kluczem. No i decyzja, bo inni mają skażony i zrobi sobie krzywdę. Dawałem trochę i wysyłałem do domu. To było dawno, ale pamiętam.

https://v.sadistic.pl/20210119/1611057348_dda_40.mp4?md5=rd0XnbD77Dgd9oM7vGepVw&expires=1611223571
Cześć Wojtek. Widziałem u nas w pracy. Facet nie mógł utrzymać kubka z kawą, jedną ręką. Potrzebował dwóch, aż w końcu postawił kubek na stole. Nie wyglądało to ciekawie. Przeszedł kurację i dalej pracuje. Ale ostatnio coś się z nim zgadałem o wódce, inny kolega pociągnął mnie za rękaw i powiedział, nie gadaj z nim o wódce. To były alkoholik...Wiem mówię. Ale żeby nawet nie rozmawiać z nim o alkoholu, tego nie wiedziałem...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Kawusiu narkomani nazywają to zjawisko "Sępem na żyłach" to o to chodzi że masz dobre skojarzenie i jak ci jest źle to by się chętnie wróciło do nałogu. Sam to odczułem, 2 lata i 4 miesiące abstynencji a w sobotni wieczór to mam ochotę się napić. Wcale tego nie chcę ale mam ten nawyk i czuję pokusę. Mam "swoje Demony" i trzeba się z nimi Użerać >;))))
Zobacysz WW,jeszcze trochę i ten odruch napicia się w weekend minie:))
Alkoholika może zrozumieć tylko drugi alkoholik.
Jest to uzależnienie chemiczne i psychiczne i nic sie ni eporadzi.
Gdyby nałogowcy polegali na rozumie to nikt by nie pił,nie palił,nie ćpał,nie grał.
To są emocje,podświadomość,odruch -sięgnięcie po nałóg w chwili radości czy tez częściej w chwilach stresu.
Witaj Michalino. Z tą chemią to masz rację. Wątroba filtrując alkohol coś tam wytwarza, jakiś związek. Już nie pamiętam jak się nazywa. Organizm się przyzwyczają do tego związku. I potem go potrzebuje. Pewnie on nie jest organizmowi potrzebny. Ale skoro organizm go wytworzył, pewnie traktuje go jak "własny", jest gdzieś zakodowany. A potem jak go brak, wysyła jakiś sygnał mówiący że go chce. Tak jak i inne sygnały znane nam pod hasłem..."Mam ochotę na..." Hehehe...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusiu były 4 piwa pół kieliszka białego wina i trochę likieru do lodów >;) A przedtem co 2 tygodnie była butelka rumu, whisky lub mezcalu co daje 54 niewypity szereg butelek. A raz na 2 tygodnie impreza, bez hmm jakichś strasznych scen to raczej nie alkoholizm, ale uważam, bo mogę mieć skłonności.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Mało kto wychodzi z nałogów Michalino, ludziom dobrze, tak jak jest.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Kawusiu narkomani nazywają to zjawisko "Sępem na żyłach" to o to chodzi że masz dobre skojarzenie i jak ci jest źle to by się chętnie wróciło do nałogu. Sam to odczułem, 2 lata i 4 miesiące abstynencji a w sobotni wieczór to mam ochotę się napić. Wcale tego nie chcę ale mam ten nawyk i czuję pokusę. Mam "swoje Demony" i trzeba się z nimi Użerać >;))))
Zobacysz WW,jeszcze trochę i ten odruch napicia się w weekend minie:))
Alkoholika może zrozumieć tylko drugi alkoholik.
Jest to uzależnienie chemiczne i psychiczne i nic sie ni eporadzi.
Gdyby nałogowcy polegali na rozumie to nikt by nie pił,nie palił,nie ćpał,nie grał.
To są emocje,podświadomość,odruch -sięgnięcie po nałóg w chwili radości czy tez częściej w chwilach stresu.
Witaj Michalino. Z tą chemią to masz rację. Wątroba filtrując alkohol coś tam wytwarza, jakiś związek. Już nie pamiętam jak się nazywa. Organizm się przyzwyczają do tego związku. I potem go potrzebuje. Pewnie on nie jest organizmowi potrzebny. Ale skoro organizm go wytworzył, pewnie traktuje go jak "własny", jest gdzieś zakodowany. A potem jak go brak, wysyła jakiś sygnał mówiący że go chce. Tak jak i inne sygnały znane nam pod hasłem..."Mam ochotę na..." Hehehe...
Mam, to chodziło o aldehyd octowy, ma on wady, ale ma też zalety...
https://www.termedia.pl/Znaczenie-aldehydu-octowego-w-metabolizmie-i-mechanizmie-dzialania-alkoholu-etylowego,117,36170,0,0.html
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Mało kto wychodzi z nałogów Michalino, ludziom dobrze, tak jak jest.
Cześć Wojtek. Bo aldehyd octowy, wytworzony przez wątrobę po spożyciu alkoholu, sprzyja produkcji dopaminy...Dlatego głowa się cieszy...Hehehe...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Tylko go trzęsie, jeszcze nie ma omamów ani padaczki alkoholowej i 150 przerwało drżenie. Dlaczego ludzie sobie to robią? Pracowałem z podobnymi, tylko inteligentni, straszny widok, jak na co dzień mądra osoba ma incydent i błaga żeby dać bo umiera, a ty masz tego od cholery pod kluczem. No i decyzja, bo inni mają skażony i zrobi sobie krzywdę. Dawałem trochę i wysyłałem do domu. To było dawno, ale pamiętam.

https://v.sadistic.pl/20210119/1611057348_dda_40.mp4?md5=rd0XnbD77Dgd9oM7vGepVw&expires=1611223571
Cześć Wojtek. Widziałem u nas w pracy. Facet nie mógł utrzymać kubka z kawą, jedną ręką. Potrzebował dwóch, aż w końcu postawił kubek na stole. Nie wyglądało to ciekawie. Przeszedł kurację i dalej pracuje. Ale ostatnio coś się z nim zgadałem o wódce, inny kolega pociągnął mnie za rękaw i powiedział, nie gadaj z nim o wódce. To były alkoholik...Wiem mówię. Ale żeby nawet nie rozmawiać z nim o alkoholu, tego nie wiedziałem...
Cześć Andrzeju, kiedyś to obchodziliśmy imieniny i autobusem się do domu wracało, ale ci bardzo problematyczni to nigdy kieliszka nie wypili. Bo jeden kieliszek, uruchamiał 2 tygodniową imprezę, wycinali sobie te esperale żeby pić. Myślę że oni już po drugiej stronie, bo pić 2 tygodnie to trzeba mieć zdrowie, mnie po jednym wieczorze to kac bardzo dręczył >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Mało kto wychodzi z nałogów Michalino, ludziom dobrze, tak jak jest.
Cześć Wojtek. Bo aldehyd octowy, wytworzony przez wątrobę po spożyciu alkoholu, sprzyja produkcji dopaminy...Dlatego głowa się cieszy...Hehehe...
To chyba hmm zioła są zdrowsze  a nawet miejscami legalne, szkoda że mi humoru nie poprawiają >;) Spróbowałem kiedyś, poczęstowali i lipa :) muli ale na smutno.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Tylko go trzęsie, jeszcze nie ma omamów ani padaczki alkoholowej i 150 przerwało drżenie. Dlaczego ludzie sobie to robią? Pracowałem z podobnymi, tylko inteligentni, straszny widok, jak na co dzień mądra osoba ma incydent i błaga żeby dać bo umiera, a ty masz tego od cholery pod kluczem. No i decyzja, bo inni mają skażony i zrobi sobie krzywdę. Dawałem trochę i wysyłałem do domu. To było dawno, ale pamiętam.

https://v.sadistic.pl/20210119/1611057348_dda_40.mp4?md5=rd0XnbD77Dgd9oM7vGepVw&expires=1611223571
Cześć Wojtek. Widziałem u nas w pracy. Facet nie mógł utrzymać kubka z kawą, jedną ręką. Potrzebował dwóch, aż w końcu postawił kubek na stole. Nie wyglądało to ciekawie. Przeszedł kurację i dalej pracuje. Ale ostatnio coś się z nim zgadałem o wódce, inny kolega pociągnął mnie za rękaw i powiedział, nie gadaj z nim o wódce. To były alkoholik...Wiem mówię. Ale żeby nawet nie rozmawiać z nim o alkoholu, tego nie wiedziałem...
Cześć Andrzeju, kiedyś to obchodziliśmy imieniny i autobusem się do domu wracało, ale ci bardzo problematyczni to nigdy kieliszka nie wypili. Bo jeden kieliszek, uruchamiał 2 tygodniową imprezę, wycinali sobie te esperale żeby pić. Myślę że oni już po drugiej stronie, bo pić 2 tygodnie to trzeba mieć zdrowie, mnie po jednym wieczorze to kac bardzo dręczył >;)
No właśnie...Trzeba mieć zdrowie. Czyli trzeba jeść...Niektórzy przy piciu już w ogóle nie jedzą, nie mówiąc o popijaniu, chociażby herbatą, nie piwem, hehehe. Jak Wojtek wiesz są jakby 3 etapy alkoholizmu. 1. Pijesz i po paru kieliszkach jesteś pijany...Mówią na takiego..."Nie zwyczajny", hehehe. 2. Etap, pijesz i...Nie upijasz się. Mówią na tych, "ten to ma łeb", hehehe. Wtedy pijesz coraz więcej, no bo w końcu, chcesz żeby zaszumiało...No i wpadasz w etap 3. Już parę kieliszków rozkłada cię. Czyli kółko się zamyka...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Mało kto wychodzi z nałogów Michalino, ludziom dobrze, tak jak jest.
Cześć Wojtek. Bo aldehyd octowy, wytworzony przez wątrobę po spożyciu alkoholu, sprzyja produkcji dopaminy...Dlatego głowa się cieszy...Hehehe...
To chyba hmm zioła są zdrowsze  a nawet miejscami legalne, szkoda że mi humoru nie poprawiają >;) Spróbowałem kiedyś, poczęstowali i lipa :) muli ale na smutno.
Kobiety prawie nie wychodzą z nałogów,faceci prędzej.
U kobiet jest trzykrotnie zwolniony metabolizm przetwarzania alkoholu.
Na temat nałogów wiem bardzo dużo.
Mnie nie dziwią ludzie którym się rano trzęsą ręce.Niktórym trochę alko z rana może uratować życie.
Jak ktoś duzo pije to najlepiej zacząć od detoksu ,podadzą kroplówki i może jakis lekarz się zlituje i nie pozwoli zejść.
Kiesys dawali hemineurinę i relanium a teraz podobno pacjent ma sam trzeźwieć z kroplówką tylko.Moim zdaniem więcej alkoholików się przekręci.Delirium jest takie smiertelne bo nie wytrzymuje serce.
A moga dojść inne rzeczy,np.zapalenie trzustki i wtedy to juz niech Bóg ma takiego w opiece.
Watroba to pzy tym pikuś,na wątrobę umiera się latami a na serducho czy trzustkę nagle.
O tym się mało mówi nie wiem czemu,kazdy watroba i wątroba ale watroba jest przewlekła i dużo i długo trzeba pic by ja zajechać.
Zmiany w płatach mózgowych to też przy bardzo długofalowym piciu,tzn.widoczne zmiany bo takie delikatne szybko wychodzą.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusia napisał/a
Lothar. napisał/a
Kawusiu były 4 piwa pół kieliszka białego wina i trochę likieru do lodów >;) A przedtem co 2 tygodnie była butelka rumu, whisky lub mezcalu co daje 54 niewypity szereg butelek. A raz na 2 tygodnie impreza, bez hmm jakichś strasznych scen to raczej nie alkoholizm, ale uważam, bo mogę mieć skłonności.
Lubisz mieć wszystko pod kontrolą.Ale rum?Rum to się pije chyba do herbaty.Masz dziwne smakiSądząc po moich niektórych znajomych,którzy codziennie piją piwo,to raczej nie masz skłonności.Ja ostatnio mam wyrzuty sumienia ,bo sięgam po słodkie,i tu jakby się stoczyłam,bo codziennie.Uważam że chyba dają coś do czekoladek ,co uzależnia.Od jutra biorę się za siebie
He,he,Kawusiu,od 2 tygodni nie tknęlam słodkiego poza jabłkiem i gruszką,zobaczymy,waga na razie ani drgnie;))
Wolę ,by waga spadała powoli bo to oznacza schudnięcie długotrwałe ale potrzeba do tego cierpliwośći:))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Widzieliście łagodne Delirium?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Rum, ale tylko kubański mi smakował, z colą i z lodem, takie oszronione mocne drinki, zużyłem go do ponczu do ciast >;)) Choć wolę z Dżinem >;)) Rób "dzień psa" :) raz w tygodniu, hmm, wolno

12