Lothar. napisał/a
Ja to sobie myślę że to Mamusia >;) No wiecie, matki to nie wolno źle potraktować. >;) Niech idzie do Nieba :)
Różnie może być;)
Wiesz,na drugi dzień po śmierci teściowej siedziałam z koleżanką na ławce w parku.
I nagle podfrunął wróbelek,patrzył tylko na mnie ,był sam,do żadnej innej ławki nie podleciał, i tak pomyślałam,że to teściowa moja była;))