Lothar. napisał/a
Michalino, jak sobie przypomnę jak marzłem na przystankach >;) To jakoś autko ma uroki >;))
No,czasem się wymarznę;)
Ale np.dziś miałam wenę i zamiest czekać na przesiadkę 5 min.na autobus to sobie zrobiłam spacerek przez park jeden przystanek:)
Pogoda była fajna jak dla mnie;)
No ale żartuję z tym autem,np.Ty musisz mieć auto do pracy choćby po to by przewieźć sprzęt.Mój mąż też przecież narzędzia wozi,nie będzie doginał busem za miasto z kosiarką,łopatami,ubijakiem do trawnika czy piłą do cięcia