W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
221 wiadomości Opcje
12345678 ... 12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Lothar.
Może przyczyniłaś się pośrednio? Nie ma co drążyć, lubisz się opiekować i taki jest twój deymon >;) Rób co lubisz i co ma pozytywne skutki, ale wiedz że deymon ma własną inteligencje i cię wykorzysta. Więc masz go ale nie możesz na niego liczyć. Ja się chyba uwalniam, nie ekscytuje się, robię co powinienem, ale już bez pasji.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Lothar.
Nie rób tego więcej
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Lothar.
Przynajmniej się postaraj >;) To zawsze może się zdarzyć przypadkiem. A potem hmm wyrzuty sumienia, a ty jeszcze masz tendencje do dialogu wewnętrznego. No to za kółko, zawsze hmm na trzeźwo >;P
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Lothar.
Może się samo porobić >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Lothar.
Tyle razy miałem szczęście 😈 Znów głodny jestem a na 17.30 i kto wie ile zejdzie. 😜
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ale on mówi to, co ja od dawna wiem! dlatego mnie tak łupnęło! Potwierdził tylko, ze dla dzieci jestem w stanie zrobić wszystko, nawet życ z facetem , którego nie kocham. Może kiedyś zabiłam jakieś dziecko??
Nie wierz w te bajki o przeszłych zyciach Ewa!;)
Jedyna prawda to taka,że nam nasi przodkowie w polu morficznym przekazują wiele rzeczy,np.traumy i potem to dźwigamy.
A te wszystkie karmy to konsekwencje naszych dzialań.
Moim zdaniem nie mamy zadnego wpływu na to,kim jesteśmy,w jakiej rodzinie sie urodzilismy itd.
Ale każda rodzina,w jakiej nam sie przyszło wychowywac ma na nas wpływ pokoleniowy.
Cała ta idea ,że się wcielamy to tylko jeden z wielu pomysłów po co tu jestesmy,w ogóle nie potwierdzona.
Bo nikt stamtad nie wrócił i wszystko jest domniemaniem;))
Istnieje inny swiat a może i miliony swiatów ale co po smierci nie wie nikt;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ale on mówi to, co ja od dawna wiem! dlatego mnie tak łupnęło! Potwierdził tylko, ze dla dzieci jestem w stanie zrobić wszystko, nawet życ z facetem , którego nie kocham. Może kiedyś zabiłam jakieś dziecko??
Nie wierz w te bajki o przeszłych zyciach Ewa!;)
Jedyna prawda to taka,że nam nasi przodkowie w polu morficznym przekazują wiele rzeczy,np.traumy i potem to dźwigamy.
A te wszystkie karmy to konsekwencje naszych dzialań.
Moim zdaniem nie mamy zadnego wpływu na to,kim jesteśmy,w jakiej rodzinie sie urodzilismy itd.
Ale każda rodzina,w jakiej nam sie przyszło wychowywac ma na nas wpływ pokoleniowy.
Cała ta idea ,że się wcielamy to tylko jeden z wielu pomysłów po co tu jestesmy,w ogóle nie potwierdzona.
Bo nikt stamtad nie wrócił i wszystko jest domniemaniem;))
Istnieje inny swiat a może i miliony swiatów ale co po smierci nie wie nikt;)
Hmm, a ja Michalinko jak zgadzam się z tymi Twoimi słowami:

"te wszystkie karmy to konsekwencje naszych dzialań.
Moim zdaniem nie mamy zadnego wpływu na to,kim jesteśmy,w jakiej rodzinie sie urodzilismy itd.
Ale każda rodzina,w jakiej nam sie przyszło wychowywac ma na nas wpływ pokoleniowy."

To już jeśli chodzi o inkarnacje, wierzę w nią i to od bardzo dawna. Są udokumentowane przypadki, gdy dzieci z uporem twierdzą, że mieli innych rodziców, rodziny i nawet podają szczegóły, które są sprawdzane.
I mam na myśli te przypadki sprzed internetu, jak wspomniałam, interesowałam się tym już od bardzo dawna.
Niemniej nie uważam, by inkarnacje miały za zadanie odrobić jakąś karmę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

michalina
Serenity napisał/a
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ale on mówi to, co ja od dawna wiem! dlatego mnie tak łupnęło! Potwierdził tylko, ze dla dzieci jestem w stanie zrobić wszystko, nawet życ z facetem , którego nie kocham. Może kiedyś zabiłam jakieś dziecko??
Nie wierz w te bajki o przeszłych zyciach Ewa!;)
Jedyna prawda to taka,że nam nasi przodkowie w polu morficznym przekazują wiele rzeczy,np.traumy i potem to dźwigamy.
A te wszystkie karmy to konsekwencje naszych dzialań.
Moim zdaniem nie mamy zadnego wpływu na to,kim jesteśmy,w jakiej rodzinie sie urodzilismy itd.
Ale każda rodzina,w jakiej nam sie przyszło wychowywac ma na nas wpływ pokoleniowy.
Cała ta idea ,że się wcielamy to tylko jeden z wielu pomysłów po co tu jestesmy,w ogóle nie potwierdzona.
Bo nikt stamtad nie wrócił i wszystko jest domniemaniem;))
Istnieje inny swiat a może i miliony swiatów ale co po smierci nie wie nikt;)
Hmm, a ja Michalinko jak zgadzam się z tymi Twoimi słowami:

"te wszystkie karmy to konsekwencje naszych dzialań.
Moim zdaniem nie mamy zadnego wpływu na to,kim jesteśmy,w jakiej rodzinie sie urodzilismy itd.
Ale każda rodzina,w jakiej nam sie przyszło wychowywac ma na nas wpływ pokoleniowy."

To już jeśli chodzi o inkarnacje, wierzę w nią i to od bardzo dawna. Są udokumentowane przypadki, gdy dzieci z uporem twierdzą, że mieli innych rodziców, rodziny i nawet podają szczegóły, które są sprawdzane.
I mam na myśli te przypadki sprzed internetu, jak wspomniałam, interesowałam się tym już od bardzo dawna.
Niemniej nie uważam, by inkarnacje miały za zadanie odrobić jakąś karmę.
Hej Sarenko:)
Pamiętam,że wklejalaś kiedys filmik z jakiejś sesji regresingu:)
Osobiście trudno mi jest uwierzyć w reinkarnację ale nie mogę na 100% stwierdzić,że takie zjawisko nie zachodzi.
Wiesz,pewne rzeczy mi się nie zgadzają,np.skoro dusza się wciela w inne ciało to jak można czcić duchy przodków?
Skoro ci przodkowie nadal żyją w jakimś ciele.
Albo te modlitwy za zmarłych,one nie miałyby sensu gdybyśmy się nadal wcielali.I tak dalej.
Wiem,że sa dzieci,które coś skądś wiedzą z poprzedniego życia,trudno ich wiedzę wytłumaczyć logicznie ,wydawałoby się,że to dlatego,że istnieje reinkarnacja ale niekoniecznie musi tak być.Może byc zupełnie inne wytłumaczenie którego nie znamy i nie rozumiemy.
Niemniej szanuję Twoje stanowisko w sprawie reinkarnacji:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ja to musze Michalina sobie sama przepracować, nie wiem jak jest i ty tez nie wiesz, jedynie tak, jak mówisz, wierzysz w to, czy w tamto. Ja sie przede wszystkim musze nauczyć mysleć o sobie i zaczyna to do mnie docierać, o co tu chodzi. Nie musze zaraz zostać jakimś skrajnym egoistą, ale przyszła taka potrzeba, wewnętrzna gdzies ze środka z Czesia, że chce myśleć o sobie i zaczynam to robić, więc jednak mozna się nauczyć, a może właściwsze słowo poczuć. Świata nie zbawię cierpiąc za miliony he he to juz wiem.
Ewa,jeden etap masz za sobą i wchodzisz w inny:)
Ja się ostatnio nasłuchałam kołczów i psychologów z sieci i też zaczęłam podobnie mysleć,w sensie,ze moze by tak coś o sobie a nie tylko mąż,syn,ojciec itd.
Najtrudniejszą rzecza jest zmienic myslenie na temat swój,zobaczyc siebie w innym świetle.
Mam problem z wyjściem ze słuzebnej roli,logika mi nakazuje to gotowanie którego nienawidzę a z drugiej strony chcę się od tego uwolnic.
Gdybym była młodsza i miała perspektywy to bym chciała jak i Ty pomieszać sama,by usłyszec swoje mysli,miec spokój.
Moje niektóre koleżanki mieszkają same i sa szczęśliwe,dzieci gdzieś w świecie,rozwiedzone,maja czas tylko dla siebie.
Tak myślę,ze gdybym nie gotowala dla calego domu to na pewno bym jadła inaczej,coś innego bym sobie przyrządziła,siedziałabym w ciszy i nie musiała się opowiadać,czy wychodzę,czy zostaję,czy siedzę,czy leżę.
Głowa mnie boli,chcę spokoju a tu dziadek,koty,małż i w koło macieju;))
Chciałabym pomysleć o sobie,co bym chciała teraz robić a nie brac pod uwagę ich wszystkich.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Tak, te regresingi mogą być tą pamięcią z poprzedniego życia, ale też mogą być pamięcią pokoleniową, jak zauważyłaś.
Wspomniałam kiedyś, że moja kuzynka w takim regresingu widziała siebie tuż przed śmiercią. Raz umarła z głodu, raz została schwytana za kradzież chleba dla dzieci i zabita. Innym razem jako piękna kobieta, została zgwałcona i zamordowana.
Czuła, że to była ona, choć można to wytłumaczyć, że duchem łączyła się z innym bytem, w innym świecie, być może innej epoce...
Nie wiem, czemu modlimy się za zmarłych? Ja się nie modlę Michalinko.
Gdy odwiedzam grób, to raczej w myślach rozmawiam ze zmarłym.
Indianie też czczą duchy zmarłych, wierząc w inkarnację :)
Też szanuję Twoje zdanie Michalinko 🙂
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

michalina
Serenity napisał/a
Tak, te regresingi mogą być tą pamięcią z poprzedniego życia, ale też mogą być pamięcią pokoleniową, jak zauważyłaś.
Wspomniałam kiedyś, że moja kuzynka w takim regresingu widziała siebie tuż przed śmiercią. Raz umarła z głodu, raz została schwytana za kradzież chleba dla dzieci i zabita. Innym razem jako piękna kobieta, została zgwałcona i zamordowana.
Czuła, że to była ona, choć można to wytłumaczyć, że duchem łączyła się z innym bytem, w innym świecie, być może innej epoce...
Nie wiem, czemu modlimy się za zmarłych? Ja się nie modlę Michalinko.
Gdy odwiedzam grób, to raczej w myślach rozmawiam ze zmarłym.
Indianie też czczą duchy zmarłych, wierząc w inkarnację :)
Też szanuję Twoje zdanie Michalinko 🙂
Mam podobnie Sarenko:)
Nie modlę się za Mamę czy ciotkę ale bardziej z nimi rozmawiam:)
Tym bardziej,ze Mama bardzo często nawiedza mnie w snach:)
W ogóle często śnią mi się zmarli,np.moja babcia czy prababcia:)
Swego czasu myślałam,czy się nie poddać regresingowi ale dozsłam do wniosku,że nie ufam nikomu na tyle by dać się zahipnotyzowac;)
Tak z ciekawości chciałam sprawdzić,kim byłam?Jesli byłam;)
Kiedys miałam sen,toś do mnie zadzwonił i powiedział:jesteś Egipcjanką;))
Kiedyś mi się śniło,że byłam żoną jakiegoś pięknego Cygana,zobaczyłam siebie w lustrze jako piękna,czarnowłosą Cygankę,ubraną kolorowo i w czerwonych,wiazanych butach;)
Kiedyś sniłam,że jestem jakąś japońską ,wysoko postawioną damą,miałam na sobie kimono w odcieniu różu i widziałam w lustrze kobietę z tym kokiem jaki maja Japonki;)
Ale to tylko w snach,może to było poprzedne zycie?
A może życie w świecie równoległym,któż to wie;)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Też miałam taki zamiar i jakoś się odwlekało 😏
Kto wie, co bym tam zobaczyła? 🙄

Mnie mama śniła się dwa razy, przy czym raz, że tańczyła. Więc jestem spokojna o nią 😊
Kto wie Michalinko, sny nadal nie są zbadane, a przecież to 1/3 naszego życia.
Czasem mamy tam moce, które są dla nas takie naturalne. Póki się nie obudzimy 😃
Ja np. często używam latania.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

Lothar.
Dobry wieczór >;) Czasami mam wrażenie, że każdy z nas ma inny świat, w zależności w co wierzy. Wierzcie więc w sprawy miłe i dobre >;) Ja nie rozmawiam ze zmarłymi i bytami, bo jestem ostrożny i nie chcę zostać opętany, albo żeby mnie "oblazła" dzicz astralna, to dlatego cmentarz to dla mnie złe miejsce.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: W przyszłym tygodniu uwalnim się z więzienia he he

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ja to musze Michalina sobie sama przepracować, nie wiem jak jest i ty tez nie wiesz, jedynie tak, jak mówisz, wierzysz w to, czy w tamto. Ja sie przede wszystkim musze nauczyć mysleć o sobie i zaczyna to do mnie docierać, o co tu chodzi. Nie musze zaraz zostać jakimś skrajnym egoistą, ale przyszła taka potrzeba, wewnętrzna gdzies ze środka z Czesia, że chce myśleć o sobie i zaczynam to robić, więc jednak mozna się nauczyć, a może właściwsze słowo poczuć. Świata nie zbawię cierpiąc za miliony he he to juz wiem.
Ewa,jeden etap masz za sobą i wchodzisz w inny:)
Ja się ostatnio nasłuchałam kołczów i psychologów z sieci i też zaczęłam podobnie mysleć,w sensie,ze moze by tak coś o sobie a nie tylko mąż,syn,ojciec itd.
Najtrudniejszą rzecza jest zmienic myslenie na temat swój,zobaczyc siebie w innym świetle.
Mam problem z wyjściem ze słuzebnej roli,logika mi nakazuje to gotowanie którego nienawidzę a z drugiej strony chcę się od tego uwolnic.
Gdybym była młodsza i miała perspektywy to bym chciała jak i Ty pomieszać sama,by usłyszec swoje mysli,miec spokój.
Moje niektóre koleżanki mieszkają same i sa szczęśliwe,dzieci gdzieś w świecie,rozwiedzone,maja czas tylko dla siebie.
Tak myślę,ze gdybym nie gotowala dla calego domu to na pewno bym jadła inaczej,coś innego bym sobie przyrządziła,siedziałabym w ciszy i nie musiała się opowiadać,czy wychodzę,czy zostaję,czy siedzę,czy leżę.
Głowa mnie boli,chcę spokoju a tu dziadek,koty,małż i w koło macieju;))
Chciałabym pomysleć o sobie,co bym chciała teraz robić a nie brac pod uwagę ich wszystkich.
Gdyby babka miała wąsy to by była dziadkiem Michalina. A o ile młodsza? To jest tylko wymówka, bo się boisz zmian, chociaż ich pragniesz i tyle. Jak nie złapiesz byka za rogi, to nic innego niż to o czym mówisz cię już nie czeka. Ja to idę dalej , marzy mi sìe mały domek nad morzem, nawet gdyby to się ziściło gdy będę miała 100 lat to i tak warto coś w tym kierunku zrobić he he

Super Ewa,tak trzymaj!
Trzymam kciuki,by Ci się udało;)
Czy ja się boję?
Nie boję się,jestem po prostu realistka.Bać to sie balam jak mialam 30 lat a nie teraz po przejsciach;)
W tym momencie zycia się nie utrzymam sama z tego co mam i tyle;)
Na razie robie dla siebie tyle,ile potrafię i już;)
12345678 ... 12