U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
52 wiadomości Opcje
123
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

Amigoland
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Nie powiedziałbym że religie wpływają destruktywnie na ludzkość. To tak tylko mówią w mediach. Wiadomo w jakim celu. Chcą po prostu przejąć ludzkość. To media mają być religią, a nie religie. W każdej religii jest wiele spraw które regulują zycie społeczne, religie dają wierzącym nadzieję na życie wieczne. A przecież to jest marzenie prawie każdego człowieka. Żyć wiecznie. Ludzie ciągle marudzą że im ciężko, ale jak przychodzi czas, modlą się żeby Bóg zostawił ich jeszcze trochę na Ziemi, chociaż na roczek...Witaj Michalino.
Andrzeju :) Nie wszyscy chcą "żyć wiecznie" i błagają o jeszcze. Jeden z moich klientów ze względów ekonomicznych odmówił leczenia. Chodziło o bardzo poważną sumę a facet za maks 5 lat "kupionego życia" nie chciał bliskich skazać na nędzę. Zawsze mi mówiono że w chwili śmierci to każdy wraca na " łono kościoła" a się okazuje że nie każdy jest słaby i na kolanach błaga katabasa o "odpuszczenie grzechów" bo mój kumpel, w noc w szpitalu gdzie było 50/50 to grzecznie odmówił katabasowi. Więc można zachować godność i się nie płaszczyć. A religie są o tyle "dobre" że ludziom słabym dają "pociechę" sam nie odbieram ludziom wiary, bo nie każdy dobrze zniesie samotność i brak podpór. Do tego trzeba się przygotować aby się nie bać. A ludzie sami z siebie są moralni >;)) i bez religii, nie będą lepsi ani gorsi >;)) Bo to wcale nie komunizm ani ateizm >;PP

Wiem że nie wszyscy, ale większość na pewno. Jak nie wiecznie, to bardzo długo. Stąd te życzenia stu lat...Wierzenia, religie, trwają od zarania. Sądzę że dalej będą trwać. To jakby równoległe życie człowieka. Celowo nie wymieniam tu KK, czy innych zborów. Bo to osobna para kaloszy...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

Lothar.
Amigoland napisał/a
<
Wiem że nie wszyscy, ale większość na pewno. Jak nie wiecznie, to bardzo długo. Stąd te życzenia stu lat...Wierzenia, religie, trwają od zarania. Sądzę że dalej będą trwać. To jakby równoległe życie człowieka. Celowo nie wymieniam tu KK, czy innych zborów. Bo to osobna para kaloszy...

Jak pożyć to w dobrym zdrowiu Andrzeju :) Bo po co się męczyć? Ludzie boją się cierpienia i.... strachu >;)) 100 lat to dużo 80 dociągnąć to dziś osiągnięcie >;)) A systemy religijne, postrzegam jako pewnego rodzaju narkotyki intelektualno emocjonalne, trochę da ulgę, żeby tylko nie przedobrzyć i się nie uzależnić, a jeden jest odporny a drugi popłynie, to nie jest za darmo >;)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Podobnież to my sami, opracowujemy wiele alternatywnych planów na nasze życie, Michalino >;)) I chyba nie ma co być nadmiernie ambitnym w tym względzie, bo to jak ze zjazdem na zjeżdżalni :) trochę i pomału, to fajnie, ale jak szybko, to świat wiruje i pupa pali >;PPPPP
Podobno;)
I zgoda,że nie ma co być nadmiernie ambitnym
Ja to tak na dwoje babka wróżyła,nie do końca jestem przekonana,wszytsko to tylko teorie.
Czujemy,że nie jesteśmy tylko ciałem ,że jest coiś więcej ale co znaczy to więcej?
Ostatnio mi brakuje koncepcji co do sensu bycia tutaj;))
Nie przemawia do mnie za bardzo reinkarnacja,jakieś karmy nie karmy nie mówiąc o religiach i ich destrukcyjnym wpływie na ludzkość;))
Nie powiedziałbym że religie wpływają destruktywnie na ludzkość. To tak tylko mówią w mediach. Wiadomo w jakim celu. Chcą po prostu przejąć ludzkość. To media mają być religią, a nie religie. W każdej religii jest wiele spraw które regulują zycie społeczne, religie dają wierzącym nadzieję na życie wieczne. A przecież to jest marzenie prawie każdego człowieka. Żyć wiecznie. Ludzie ciągle marudzą że im ciężko, ale jak przychodzi czas, modlą się żeby Bóg zostawił ich jeszcze trochę na Ziemi, chociaż na roczek...Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
Kazdy kij ma 2 końce;)
Religie trochę hamowały barbarzyńskie zapędy ludzkości ale ogólnie to zrobiły więcej zła niż dobra.
A to dlatego,że ludzie ze spranymi mózgami palili innych na stosach,w imie wiary wycinano w pień miasta i państwa,mordowano,trzymano w ciemnocie i tak dalej:)
I za pomoca tych wymysłów na temat Boga trzymano w ryzach wszelką światłą myśl,tępiono odstępstwa i td.
Oczywiście,że korporacjonizm też jest rodzajem religii gdzoie czci się bożka pieniadza,wszystko moze stać się religią,kultem itd.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
<
Wiem że nie wszyscy, ale większość na pewno. Jak nie wiecznie, to bardzo długo. Stąd te życzenia stu lat...Wierzenia, religie, trwają od zarania. Sądzę że dalej będą trwać. To jakby równoległe życie człowieka. Celowo nie wymieniam tu KK, czy innych zborów. Bo to osobna para kaloszy...
Jak pożyć to w dobrym zdrowiu Andrzeju :) Bo po co się męczyć? Ludzie boją się cierpienia i.... strachu >;)) 100 lat to dużo 80 dociągnąć to dziś osiągnięcie >;)) A systemy religijne, postrzegam jako pewnego rodzaju narkotyki intelektualno emocjonalne, trochę da ulgę, żeby tylko nie przedobrzyć i się nie uzależnić, a jeden jest odporny a drugi popłynie, to nie jest za darmo >;)



He,he,mój tata dziś mówi,że mu się w głowie nie mieści,że ma prawie 90 lat;)
A ja do niego:jeszcze nie masz,jeszcze 1,5 roku trzeba przezyć byś dozył tej 90',he,he;))
Kiedyś wydawało mi się,że nie boję się śmierci a wtedy mąż mojej teściowej powiedział|:jeszce się nie boisz bo jeszcze jsteś młoda i zdrowa ale im dalekj w las tym bardziej człowiek o tym mysli.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Podobnież to my sami, opracowujemy wiele alternatywnych planów na nasze życie, Michalino >;)) I chyba nie ma co być nadmiernie ambitnym w tym względzie, bo to jak ze zjazdem na zjeżdżalni :) trochę i pomału, to fajnie, ale jak szybko, to świat wiruje i pupa pali >;PPPPP
Podobno;)
I zgoda,że nie ma co być nadmiernie ambitnym
Ja to tak na dwoje babka wróżyła,nie do końca jestem przekonana,wszytsko to tylko teorie.
Czujemy,że nie jesteśmy tylko ciałem ,że jest coiś więcej ale co znaczy to więcej?
Ostatnio mi brakuje koncepcji co do sensu bycia tutaj;))
Nie przemawia do mnie za bardzo reinkarnacja,jakieś karmy nie karmy nie mówiąc o religiach i ich destrukcyjnym wpływie na ludzkość;))
Nie powiedziałbym że religie wpływają destruktywnie na ludzkość. To tak tylko mówią w mediach. Wiadomo w jakim celu. Chcą po prostu przejąć ludzkość. To media mają być religią, a nie religie. W każdej religii jest wiele spraw które regulują zycie społeczne, religie dają wierzącym nadzieję na życie wieczne. A przecież to jest marzenie prawie każdego człowieka. Żyć wiecznie. Ludzie ciągle marudzą że im ciężko, ale jak przychodzi czas, modlą się żeby Bóg zostawił ich jeszcze trochę na Ziemi, chociaż na roczek...Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
Kazdy kij ma 2 końce;)
Religie trochę hamowały barbarzyńskie zapędy ludzkości ale ogólnie to zrobiły więcej zła niż dobra.
A to dlatego,że ludzie ze spranymi mózgami palili innych na stosach,w imie wiary wycinano w pień miasta i państwa,mordowano,trzymano w ciemnocie i tak dalej:)
I za pomoca tych wymysłów na temat Boga trzymano w ryzach wszelką światłą myśl,tępiono odstępstwa i td.
Oczywiście,że korporacjonizm też jest rodzajem religii gdzoie czci się bożka pieniadza,wszystko moze stać się religią,kultem itd.
Mnie chodziło o "czystą religię" Nie o tych co wykorzystali religię do swoich celów politycznych i militarnych. Mam nadzię że ci, już dawno smażą się w piekle, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

michalina
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Podobnież to my sami, opracowujemy wiele alternatywnych planów na nasze życie, Michalino >;)) I chyba nie ma co być nadmiernie ambitnym w tym względzie, bo to jak ze zjazdem na zjeżdżalni :) trochę i pomału, to fajnie, ale jak szybko, to świat wiruje i pupa pali >;PPPPP
Podobno;)
I zgoda,że nie ma co być nadmiernie ambitnym
Ja to tak na dwoje babka wróżyła,nie do końca jestem przekonana,wszytsko to tylko teorie.
Czujemy,że nie jesteśmy tylko ciałem ,że jest coiś więcej ale co znaczy to więcej?
Ostatnio mi brakuje koncepcji co do sensu bycia tutaj;))
Nie przemawia do mnie za bardzo reinkarnacja,jakieś karmy nie karmy nie mówiąc o religiach i ich destrukcyjnym wpływie na ludzkość;))
Nie powiedziałbym że religie wpływają destruktywnie na ludzkość. To tak tylko mówią w mediach. Wiadomo w jakim celu. Chcą po prostu przejąć ludzkość. To media mają być religią, a nie religie. W każdej religii jest wiele spraw które regulują zycie społeczne, religie dają wierzącym nadzieję na życie wieczne. A przecież to jest marzenie prawie każdego człowieka. Żyć wiecznie. Ludzie ciągle marudzą że im ciężko, ale jak przychodzi czas, modlą się żeby Bóg zostawił ich jeszcze trochę na Ziemi, chociaż na roczek...Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
Kazdy kij ma 2 końce;)
Religie trochę hamowały barbarzyńskie zapędy ludzkości ale ogólnie to zrobiły więcej zła niż dobra.
A to dlatego,że ludzie ze spranymi mózgami palili innych na stosach,w imie wiary wycinano w pień miasta i państwa,mordowano,trzymano w ciemnocie i tak dalej:)
I za pomoca tych wymysłów na temat Boga trzymano w ryzach wszelką światłą myśl,tępiono odstępstwa i td.
Oczywiście,że korporacjonizm też jest rodzajem religii gdzoie czci się bożka pieniadza,wszystko moze stać się religią,kultem itd.
Mnie chodziło o "czystą religię" Nie o tych co wykorzystali religię do swoich celów politycznych i militarnych. Mam nadzię że ci, już dawno smażą się w piekle, hehehe
Acha,rozumiem:)
Ale Amigo ja chodzę smutna ostatnio bo w sumie czasem chciałabym mocno wierzyć w Boga ,wtedy zycie jest prościejsze;))a tak to ciągła rozkmina,po co tu jestem?;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

Amigoland
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Podobnież to my sami, opracowujemy wiele alternatywnych planów na nasze życie, Michalino >;)) I chyba nie ma co być nadmiernie ambitnym w tym względzie, bo to jak ze zjazdem na zjeżdżalni :) trochę i pomału, to fajnie, ale jak szybko, to świat wiruje i pupa pali >;PPPPP
Podobno;)
I zgoda,że nie ma co być nadmiernie ambitnym
Ja to tak na dwoje babka wróżyła,nie do końca jestem przekonana,wszytsko to tylko teorie.
Czujemy,że nie jesteśmy tylko ciałem ,że jest coiś więcej ale co znaczy to więcej?
Ostatnio mi brakuje koncepcji co do sensu bycia tutaj;))
Nie przemawia do mnie za bardzo reinkarnacja,jakieś karmy nie karmy nie mówiąc o religiach i ich destrukcyjnym wpływie na ludzkość;))
Nie powiedziałbym że religie wpływają destruktywnie na ludzkość. To tak tylko mówią w mediach. Wiadomo w jakim celu. Chcą po prostu przejąć ludzkość. To media mają być religią, a nie religie. W każdej religii jest wiele spraw które regulują zycie społeczne, religie dają wierzącym nadzieję na życie wieczne. A przecież to jest marzenie prawie każdego człowieka. Żyć wiecznie. Ludzie ciągle marudzą że im ciężko, ale jak przychodzi czas, modlą się żeby Bóg zostawił ich jeszcze trochę na Ziemi, chociaż na roczek...Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
Kazdy kij ma 2 końce;)
Religie trochę hamowały barbarzyńskie zapędy ludzkości ale ogólnie to zrobiły więcej zła niż dobra.
A to dlatego,że ludzie ze spranymi mózgami palili innych na stosach,w imie wiary wycinano w pień miasta i państwa,mordowano,trzymano w ciemnocie i tak dalej:)
I za pomoca tych wymysłów na temat Boga trzymano w ryzach wszelką światłą myśl,tępiono odstępstwa i td.
Oczywiście,że korporacjonizm też jest rodzajem religii gdzoie czci się bożka pieniadza,wszystko moze stać się religią,kultem itd.
Mnie chodziło o "czystą religię" Nie o tych co wykorzystali religię do swoich celów politycznych i militarnych. Mam nadzię że ci, już dawno smażą się w piekle, hehehe
Acha,rozumiem:)
Ale Amigo ja chodzę smutna ostatnio bo w sumie czasem chciałabym mocno wierzyć w Boga ,wtedy zycie jest prościejsze;))a tak to ciągła rozkmina,po co tu jestem?;)
Chyba będziesz musiała sama dojść do tego. Nie sądzę żeby ci ktoś pomógł...Michalino.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

michalina
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Podobnież to my sami, opracowujemy wiele alternatywnych planów na nasze życie, Michalino >;)) I chyba nie ma co być nadmiernie ambitnym w tym względzie, bo to jak ze zjazdem na zjeżdżalni :) trochę i pomału, to fajnie, ale jak szybko, to świat wiruje i pupa pali >;PPPPP
Podobno;)
I zgoda,że nie ma co być nadmiernie ambitnym
Ja to tak na dwoje babka wróżyła,nie do końca jestem przekonana,wszytsko to tylko teorie.
Czujemy,że nie jesteśmy tylko ciałem ,że jest coiś więcej ale co znaczy to więcej?
Ostatnio mi brakuje koncepcji co do sensu bycia tutaj;))
Nie przemawia do mnie za bardzo reinkarnacja,jakieś karmy nie karmy nie mówiąc o religiach i ich destrukcyjnym wpływie na ludzkość;))
Nie powiedziałbym że religie wpływają destruktywnie na ludzkość. To tak tylko mówią w mediach. Wiadomo w jakim celu. Chcą po prostu przejąć ludzkość. To media mają być religią, a nie religie. W każdej religii jest wiele spraw które regulują zycie społeczne, religie dają wierzącym nadzieję na życie wieczne. A przecież to jest marzenie prawie każdego człowieka. Żyć wiecznie. Ludzie ciągle marudzą że im ciężko, ale jak przychodzi czas, modlą się żeby Bóg zostawił ich jeszcze trochę na Ziemi, chociaż na roczek...Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
Kazdy kij ma 2 końce;)
Religie trochę hamowały barbarzyńskie zapędy ludzkości ale ogólnie to zrobiły więcej zła niż dobra.
A to dlatego,że ludzie ze spranymi mózgami palili innych na stosach,w imie wiary wycinano w pień miasta i państwa,mordowano,trzymano w ciemnocie i tak dalej:)
I za pomoca tych wymysłów na temat Boga trzymano w ryzach wszelką światłą myśl,tępiono odstępstwa i td.
Oczywiście,że korporacjonizm też jest rodzajem religii gdzoie czci się bożka pieniadza,wszystko moze stać się religią,kultem itd.
Mnie chodziło o "czystą religię" Nie o tych co wykorzystali religię do swoich celów politycznych i militarnych. Mam nadzię że ci, już dawno smażą się w piekle, hehehe
Acha,rozumiem:)
Ale Amigo ja chodzę smutna ostatnio bo w sumie czasem chciałabym mocno wierzyć w Boga ,wtedy zycie jest prościejsze;))a tak to ciągła rozkmina,po co tu jestem?;)
Chyba będziesz musiała sama dojść do tego. Nie sądzę żeby ci ktoś pomógł...Michalino.
Kiedyś tak jak i Ty Amigo mój brat  powiedział,ze każdy człowiek musi sobie sam znaleźć sens życia,nikt za nas tego nie zrobi.I to jest prawda.
Ale tego,po co tu jesteśmy nigdy się nie dowiemy i to jest nasze,ludzkości przekleństwo:))
Dobrej nocy,ostatnio wieczorem robie sobie napar z szyszek chmielu i mi się potem chce spać;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

Amigoland
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Podobnież to my sami, opracowujemy wiele alternatywnych planów na nasze życie, Michalino >;)) I chyba nie ma co być nadmiernie ambitnym w tym względzie, bo to jak ze zjazdem na zjeżdżalni :) trochę i pomału, to fajnie, ale jak szybko, to świat wiruje i pupa pali >;PPPPP
Podobno;)
I zgoda,że nie ma co być nadmiernie ambitnym
Ja to tak na dwoje babka wróżyła,nie do końca jestem przekonana,wszytsko to tylko teorie.
Czujemy,że nie jesteśmy tylko ciałem ,że jest coiś więcej ale co znaczy to więcej?
Ostatnio mi brakuje koncepcji co do sensu bycia tutaj;))
Nie przemawia do mnie za bardzo reinkarnacja,jakieś karmy nie karmy nie mówiąc o religiach i ich destrukcyjnym wpływie na ludzkość;))
Nie powiedziałbym że religie wpływają destruktywnie na ludzkość. To tak tylko mówią w mediach. Wiadomo w jakim celu. Chcą po prostu przejąć ludzkość. To media mają być religią, a nie religie. W każdej religii jest wiele spraw które regulują zycie społeczne, religie dają wierzącym nadzieję na życie wieczne. A przecież to jest marzenie prawie każdego człowieka. Żyć wiecznie. Ludzie ciągle marudzą że im ciężko, ale jak przychodzi czas, modlą się żeby Bóg zostawił ich jeszcze trochę na Ziemi, chociaż na roczek...Witaj Michalino.
Hej Amigo:))
Kazdy kij ma 2 końce;)
Religie trochę hamowały barbarzyńskie zapędy ludzkości ale ogólnie to zrobiły więcej zła niż dobra.
A to dlatego,że ludzie ze spranymi mózgami palili innych na stosach,w imie wiary wycinano w pień miasta i państwa,mordowano,trzymano w ciemnocie i tak dalej:)
I za pomoca tych wymysłów na temat Boga trzymano w ryzach wszelką światłą myśl,tępiono odstępstwa i td.
Oczywiście,że korporacjonizm też jest rodzajem religii gdzoie czci się bożka pieniadza,wszystko moze stać się religią,kultem itd.
Mnie chodziło o "czystą religię" Nie o tych co wykorzystali religię do swoich celów politycznych i militarnych. Mam nadzię że ci, już dawno smażą się w piekle, hehehe
Acha,rozumiem:)
Ale Amigo ja chodzę smutna ostatnio bo w sumie czasem chciałabym mocno wierzyć w Boga ,wtedy zycie jest prościejsze;))a tak to ciągła rozkmina,po co tu jestem?;)
Chyba będziesz musiała sama dojść do tego. Nie sądzę żeby ci ktoś pomógł...Michalino.
Kiedyś tak jak i Ty Amigo mój brat  powiedział,ze każdy człowiek musi sobie sam znaleźć sens życia,nikt za nas tego nie zrobi.I to jest prawda.
Ale tego,po co tu jesteśmy nigdy się nie dowiemy i to jest nasze,ludzkości przekleństwo:))
Dobrej nocy,ostatnio wieczorem robie sobie napar z szyszek chmielu i mi się potem chce spać;))
Dobranoc Michalino...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
<
Wiem że nie wszyscy, ale większość na pewno. Jak nie wiecznie, to bardzo długo. Stąd te życzenia stu lat...Wierzenia, religie, trwają od zarania. Sądzę że dalej będą trwać. To jakby równoległe życie człowieka. Celowo nie wymieniam tu KK, czy innych zborów. Bo to osobna para kaloszy...
Jak pożyć to w dobrym zdrowiu Andrzeju :) Bo po co się męczyć? Ludzie boją się cierpienia i.... strachu >;)) 100 lat to dużo 80 dociągnąć to dziś osiągnięcie >;)) A systemy religijne, postrzegam jako pewnego rodzaju narkotyki intelektualno emocjonalne, trochę da ulgę, żeby tylko nie przedobrzyć i się nie uzależnić, a jeden jest odporny a drugi popłynie, to nie jest za darmo >;)

He,he,mój tata dziś mówi,że mu się w głowie nie mieści,że ma prawie 90 lat;)
A ja do niego:jeszcze nie masz,jeszcze 1,5 roku trzeba przezyć byś dozył tej 90',he,he;))
Kiedyś wydawało mi się,że nie boję się śmierci a wtedy mąż mojej teściowej powiedział|:jeszce się nie boisz bo jeszcze jsteś młoda i zdrowa ale im dalekj w las tym bardziej człowiek o tym mysli.

Straszą mnie całe życie Michalino >;)) Ale jeden jest bojaźliwy i na kolanach będzie błagał żeby mu Obiecali >;P A czarownicy i Czarownice skaczą przez ognisko jako skok wiary, kto się boi to niech klęczy i Zawsze żyje jako niewolnik. Każdy Panem swego losu Michalino. Bez ryzyka nie ma wygranej. Tyle lat żyje na "kredyt" Michalino że straszenie mnie bawi i.... sam dworuje sobie ze straszących że.... ich razem z katabasami czekają u "Nas" ciekawe rozrywki >;))) Ale nic nie obiecuje

PS.
kk zabrania "przeprowadzania przez ogień" >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

Lothar.
Chyba przekroczyłem wyobraźnię rodziny i znajomych, bo bycie poza "zbawieniem" niebem i czyśćcem już mija normy, a jak bycie odrzuconym w szeolu mnie nie zadowala i jak jako diabeł buduje własne piekło, to przekracza wyobraźnie. Ci co liczą że nie ma piekła będą zaskoczeni >;PP Ale to elitarne miejsce, św Piotr pilnuje bram "nieba" i wielu odejdzie z kwitkiem :) Wyobrażasz sobie, że można odejść z kwitkiem, od bram piekła? >;PPP
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: U mnie zmiany, zmiany, zmiany he he

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
W tym roku będe was mniej odwiedzać, bo zupełnie przestawiam swoje  życie he he. Odważyłam się, albo, bardziej wstałam z letargu he he. W każdym razie, to będzie dla mnie bardzo, bardzo  ciężki rok, tylko nie pytajcie o nic, bo i tak wam nie powiem. A u was co? he he
Coś mnie naszło Ewo >;) Jak chcesz Zmian, to oznacza że nie jesteś Szczęśliwa. Tylko czy te zmiany, o ile wypalą to przybliżą cię do szczęśliwości? Nie mnożę trudności, tylko nakłaniam do analizy.

Wygląda na to że tak >;)

Nadszedł czas, aby zająć główną scenę i pokazać światu, co potrafisz. Jeśli zainwestowałeś dużo energii w swoją działalność lub karierę zawodową, to zdolność do zaprezentowania siebie we właściwy sposób może być kluczowa dla Twojego sukcesu. Warto zrobić, co w Twojej mocy, aby zaimponować właściwym ludziom i przekazać im swoje przesłanie, ponieważ korzyści mogą być ogromne.
123