To mi się przydarzyło w..... kościele Tak hmm prawie niechcący koleżanka mi siadła na dłoni >;P Dobrze, że nikt nie widział Ale nie powiem było to zabawne >;)
To mi się przydarzyło w..... kościele Tak hmm prawie niechcący koleżanka mi siadła na dłoni >;P Dobrze, że nikt nie widział Ale nie powiem było to zabawne >;)
Ufff, a już myślałem że cię tam, w tym kościele, ktoś obmacywał, hehehe
Napisz po prostu, że stary jebnięty misio to ty i w końcu się uwolnisz od tego pijackiego okresu, kiedy waliłeś sake i pierdoliłeś głupoty o murzynkach i pękniętych jeżach. Trudno się do tego przyznać co nie?
Tylko podobieństwa, no i " obydwaj" mieliście cudownego owczarka niemieckiego o imieniu Kubuś he he. Ja.nie jestem upośledzona wojcieszku, ale brnij sobie dalej he he mam to gdzieś
Kubuś to Jakub, inaczej Izrael >;) Wygrał z bogiem i z ludźmi i jest symbolem.... czego? Męstwa, stąd popularność dla sporego pieska >;) No to się czegoś dowiedziałaś >;)) Ewka rozkochiwacz, no kto by pomyślał?