Lothar. napisał/a
My mieliśmy pełno schowków po strychach i piwnicach i prawdziwy bunkier pod blokiem >;)) Paliliśmy tam papierosy >;))
Ja mieszkając w bloku miałam piwnice, przez które można było przechodzić z klatki do klatki. Był tam też schron z takimi grubymi drzwiami, chyba na 30 cm.
Mieliśmy też na polu (to taki teren był, za rzeczką, nim nie wybudowali tam hoteli) różne szałasy, ale cel był jeden - to miało być pod ziemią ;))
Opowiadałam kiedyś, jak to jeden z kolegów zaprowadził nas (dwie dziewczyny) na plac budowy, skąd mieliśmy zdobyć narzędzia do budowy haha