Taaak :) Tolerancja to ważna sprawa >;)

[Lothar.]

[Lothar.]

[Amigoland]

Dlaczego jesteś Wojtek nietolerancyjny? Hm?

[Lothar.]

Ponieważ mam własne poglądy i zwykłem sprawdzać to w co ludzie bez zastrzeżeń wierzą >;) A to są często nieprawdziwe twierdzenia generujące zyski, podtrzymującym je.

[Amigoland]

Lothar napisał/a

Ponieważ mam własne poglądy i zwykłem sprawdzać to w co ludzie bez zastrzeżeń wierzą >;) A to są często nieprawdziwe twierdzenia generujące zyski, podtrzymującym je.

Czyli wtykasz nos w nie swoje sprawy? Wojtek? Co cię obchodzi czy ktoś się modli do krzyża , czy do  pięcioramiennego, świecznika? Czy bije czołem w podłogę? To jego prywatna sprawa. Mówisz tam dalej,że ktoś przez to generuje zyski. No niech sobie generuje, ty dobrowolnie nie dajesz. Jak ja np. Dam pijakowi na flaszkę, to on też..."generuje" zyski. ale to moje pieniądze i mogę robić z nimi co chcę...

[Drapak]

Ja też jestem nietolerancyjny dla wyznawców demonów i zła
DOŚĆ tego.

[Amigoland]

Drapak napisał/a

Ja też jestem nietolerancyjny dla wyznawców demonów i zła
DOŚĆ tego.

Cześć Drapaku. Ja jestem nietolerancyjny dla tych co mi mówią, co mam robić, jak mam robić i...Do tego co mam myśleć...

[Drapak]

Amigoland napisał/a

Drapak napisał/a

Ja też jestem nietolerancyjny dla wyznawców demonów i zła
DOŚĆ tego.

Cześć Drapaku. Ja jestem nietolerancyjny dla tych co mi mówią, co mam robić, jak mam robić i...Do tego co mam myśleć...

To dokładnie jak Ja, dodam do tego w co mam wierzyć.

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Lothar napisał/a

Ponieważ mam własne poglądy i zwykłem sprawdzać to w co ludzie bez zastrzeżeń wierzą >;) A to są często nieprawdziwe twierdzenia generujące zyski, podtrzymującym je.

Czyli wtykasz nos w nie swoje sprawy? Wojtek? Co cię obchodzi czy ktoś się modli do krzyża , czy do  pięcioramiennego, świecznika? Czy bije czołem w podłogę? To jego prywatna sprawa. Mówisz tam dalej,że ktoś przez to generuje zyski. No niech sobie generuje, ty dobrowolnie nie dajesz. Jak ja np. Dam pijakowi na flaszkę, to on też..."generuje" zyski. ale to moje pieniądze i mogę robić z nimi co chcę...

Problem jest, że to moje sprawy. Dawaj z własnej woli co chcesz, a od mojego złodziejskim sektom to zasię. Moich rodziców za te katolickie bicie i znęcanie się psychiczne, to by dziś wsadzili. Jak byłem mały to miałem kłopoty, a jak urosłem i paru "garba wyprostowałem" to popatrz, popatrz, żadnych kłopotów nie ma. A ja jestem skorpionem i nie zapomniałem.

[Amigoland]

Lothar napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar napisał/a

Ponieważ mam własne poglądy i zwykłem sprawdzać to w co ludzie bez zastrzeżeń wierzą >;) A to są często nieprawdziwe twierdzenia generujące zyski, podtrzymującym je.

Czyli wtykasz nos w nie swoje sprawy? Wojtek? Co cię obchodzi czy ktoś się modli do krzyża , czy do  pięcioramiennego, świecznika? Czy bije czołem w podłogę? To jego prywatna sprawa. Mówisz tam dalej,że ktoś przez to generuje zyski. No niech sobie generuje, ty dobrowolnie nie dajesz. Jak ja np. Dam pijakowi na flaszkę, to on też..."generuje" zyski. ale to moje pieniądze i mogę robić z nimi co chcę...

Problem jest, że to moje sprawy. Dawaj z własnej woli co chcesz, a od mojego złodziejskim sektom to zasię. Moich rodziców za te katolickie bicie i znęcanie się psychiczne, to by dziś wsadzili. Jak byłem mały to miałem kłopoty, a jak urosłem i paru "garba wyprostowałem" to popatrz, popatrz, żadnych kłopotów nie ma. A ja jestem skorpionem i nie zapomniałem.

Ale ty Wojtek. W "twoje sprawy", wciągasz innych ludzi. W sprawy wiary i w sprawy swoich dziecięcych awersji do kościoła...

[Lothar.]

Bo to dalej trwa i z moich podatków finansuje sekty. Przypomnij mi gdzie Jezus mówił, żeby okradać bliźnich? Może nie doczytałem? >;))

[Amigoland]

Lothar napisał/a

Bo to dalej trwa i z moich podatków finansuje sekty. Przypomnij mi gdzie Jezus mówił, żeby okradać bliźnich? Może nie doczytałem? >;))

Przecież możesz wypisać się z kościoła? A na Kurię zbierana jest "taca" tylko raz w roku. Reszta zbierana jest na kościół w danej miejscowości, na remonty, ogrzewanie. wiesz ile to kosztuje...To jedno, a drugie, to nie musisz zaraz szydzić z osób które chodzą do kościoła i dają na tacę. Dają, bo chcą dawać, przecież nikt ich do tego nie przymusza...

[Lothar.]

Nie mogę "wypisać" się od łożenia na sektę, tu nie niemcy, nieważne kim jesteś, każdy Polak PRZYMUSOWO płaci na sektę.  

[Drapak]

Bzdury i brednie jak kilkuletni bajtel.

[Lothar.]

Od kiedy to kilkuletni bajtel finansuje złodziejskie Sekty? Jezus nie kazał Kraść, a co kazał? Pamiętasz, jeszcze? >;)))) Myśl sam, kościół chrystusowy jest Prawy i "nie z tego świata" a kościół złodziejski jest z tego świata i służy Szatanowi. Bardziej już dorosły nie będziesz. Nie można służyć dwu Panom. Chyba to już wiesz?

Mt 6,24-34)
Jezu powiedział do swoich uczniów: Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie. Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.