Serenita to wątek dla ciebie, bo większośc i tak go oleje. Wgryzam się w to prawo naturalne i coraz więcej rzeczy mnie zaskakuje! Dobrniesz tu do momentu fizyki kwantowej, którą zaproponowali ci dwaj gostkowie o których puszczałas tu film.

[Lothar.]

To ciekawy casus prawny i trzeba by wystosować zapytanie do... Rzecznika praw obywatelskich? >;))

[michalina]

Dobra,poczytałam ale do końca nie zatrybiło
Wgryzę się ale wenę trza miec do tego;))
Pamiętam jeszcze coś o prawie naturalnym i prawie morskim.
Dziwne to wszystko.

[Serenity]

Ewa, ja tematem zainteresowałam się, gdy Zygfryd Ciupka o tym mówił na swoim kanale. Dlatego wiem, że to nie takie proste, by choć zdobyć te wszystkie dokumenty. Nie proste i kosztowne, a jeszcze po czasie dowiedziałam się, że to co on (Zygfryd Ciupka) zdołał uzyskać, to nie wszystko. W późniejszych filmach wspomina o tym, tyle że pobieżnie. Dlatego wciąż czekam na ten filmik, w którym wyjaśni dokładnie (tak na chłopski rozum;)) co jeszcze musiał w związku z tym załatwić (obiecał do tego wrócić)

Na spokojnie zapoznam się z tym, co tutaj zamieściłaś, dlatego pozwól, że będę powracać do tego wątku.
Zamieszczę link do tego "wywiadu", by każdy mógł się ze szczegółami zapoznać, jaką drogę trzeba przejść, by uzyskać tzw. Deklarację Życia. (link jest z 17.10 2020r)

Pamiętam, że Zygfryd wspominał tam, iż podobno wszyscy "wielcy" czy rządzący taką deklarację już posiadają. Dlatego nasunęło mi się pytanie w związku z Niedzielskim, jak to on nie podlega polskim sądom (prawo morskie?)

Oczywiście dowód osobisty nie niszczymy! Wykorzystujemy go tam, gdzie nam posłuży :)

[Amigoland]

No ale dowód po 10 latach się kończy? Dadzą nowy??

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Absolutnie nie! Dowód osobisty to twój awatar w Matrixe he he. Jeśli ty, jako osoba żywa wypiszesz się z niego, to awatar pozostaje łącznikiem między tobą a Matrixem.

[Serenity]

Amigoland napisał/a

No ale dowód po 10 latach się kończy? Dadzą nowy??

Oczywiście, że dadzą. Nawet za darmo! ;))
Ta deklaracja ma niejako rozdzielić istotę żywą od obywatela. Czyli prawo naturalne od morskiego.
O ile wiem dowód osobisty może służyć do różnych transakcji, ale tylko tych, na które dasz sam zgodę.

[Serenity]

Amigoland napisał/a

No ale dowód po 10 latach się kończy? Dadzą nowy??

Amigo, chodzi o to, że ten dowód osobisty może Ci posłużyć, że jesteś obywatelem danego kraju. Ale wszystkie dobra, które za swojego życia uzyskasz, należą do Ciebie i praktycznie nie musisz za nie płacić żadnych podatków, jako osoba żywa - nie martwa, nie niewolnik i nie zaginiona (tak ogólnie)
Wiem, że to skomplikowane, ale temat wart jest dogłębnej analizy, bo to, co się dzieje na świecie, jak łatwo można komuś odebrać dziecko i w zasadzie wszystko...

[Amigoland]

Serenity napisał/a

Amigoland napisał/a

No ale dowód po 10 latach się kończy? Dadzą nowy??

Oczywiście, że dadzą. Nawet za darmo! ;))
Ta deklaracja ma niejako rozdzielić istotę żywą od obywatela. Czyli prawo naturalne od morskiego.
O ile wiem dowód osobisty może służyć do różnych transakcji, ale tylko tych, na które dasz sam zgodę.

W Niemczech nie ma nic za darmo...Hehehe. Taki niby bogaty Land a za nowy Ausweiss trzeba płacić, nie wspomnę już kosztów zdjęcia...

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Serenity]

Amigoland napisał/a

W Niemczech nie ma nic za darmo...Hehehe. Taki niby bogaty Land a za nowy Ausweiss trzeba płacić, nie wspomnę już kosztów zdjęcia...

Serio? Oj tam, raz na 10 lat, to te koszty chyba nie są takie wielkie ;))
A wiesz, że ostatnio wyrabiałam nowy dowód, bo mi w podróży zaginął? No więc za dowód nic nie płaciłam, za to zdjęcie musiałam zrobić nowe, chociaż miałam te z poprzedniego dowodu;)
Pani w urzędzie stanowczo powiedziała mi, że nie może być to samo zdjęcie, bo...uwaga - ono jest sprzed 2 lat! ;))
Jako przekorna oczywiście próbowałam z nią dyskutować, że tak wiele to się wciągu tych dwóch lat nie zmieniłam;)
Na to pani, że musi być nowe, skoro wyrabiam nowy dowód. I nie mogła tak od razu?
Każdy dowód u nich musi mieć inne zdjęcie :P

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Amigo wyobraź sobie, że mieszkasz w wiosce Wikingów. Macie swoje zasady, normy, kulture, prawo itd. Ty nazywasz się Wielki Cygan he he. Macie tam swoją radę starszych, która jest przez was wybierana, ustanawia prawa, sądzi i karze. Ta rada wybierana jest przez wszystkich mieszkańców wioski, kazdy głosuje, podpisuje krwią, czy czymś innym. W każdym razie macie ustanowione prawa, macie terytorium na którym one obowiązują. Pewnego dnia do Rady Starszych przyjeżdża kupiec w kapeluszu z długimi pejsami i mówi, że kupi tę wioskę z całym jej inwentarzem w tym mieszkańcami za ogromną sumę. Proponowana suma pozwoli wiosce żyć w dostatku i miodzie przez conajmniej 30 lat, a samej Radzie Starszych dożywotnio, a nawet bardziej , bo pieniądze zaspokoją kolejne pokolenia członków rodziny Rady Starszych. Rada Starszych postanawia bez wiedzy i zgody wszystkich mieszkańców sprzedać wioskę, wyceniając wszystko co sie w niej znajduje łącznie z ludźmi. Każda rzecz znajdująca sie w wiosce jest ponumerowana i wyceniona na odpowiednią kwotę. Chata nr 1, tyle i tyle, bo tyle i tyle przetrwa, krzesło nr 2 tyle i tyle, bo tyle prztrwa, Wielki Cygan, tyle i tyle, bo statystycznie tyle i tyle będzie żył i tyle, a tyle wyprodukuje przez ten czas dóbr. Rada Starszych zgadza sie na to pod warunkiem, że dalej będzie sprawowała "władzę" nad wioską. Bez wiedzy mieszkańców Rada Starszych sprzedaje cała wioskę. Przejmując inwentarz kupiec w kapeluszu nadaje mu swoje nazwy i numery. Chata staje się CHATĄ, krzesło KRZESŁEM, a Wielki Cygan, WIELKIM CYGANEM.  Życie toczy się dalej. Nikt z mieszkańców wioski nie ma zielonego pojęcia, że jego wioska została sprzedana w dodatku BEZ JEGO ZGODY (bezprawnie), bo żeby ją sprzedać musiałby wyrazić na to zgode każdy jej mieszkaniec. Rada Starszych dalej funkcjonuje, jak gdyby nic wielkiego sie nie wydarzyło. Udaje, że zarządza wioską, ale polecenia jak to robić dostaje juz od własciciela wioski. Mieszkańcy sie buntują, nie zgadzają z wieloma decyzjami, strajkuja , protestują, ale Rada Starszych jedyne co może zrobić to tłumić bunty, obiecywać gruszki na wierzbie i przeciągać tą dranatyczną sytuację. Ta dramatyczna sytuacja może zakończyc się tylko wtedy, kiedy jakiś wioskowy głupek dogutnie się, że Rada Starszych sprzedała wioskę razem z głupkiem w dodatku bez zgody głupka, która w takiej transakcji jest bezwzględnie wymagana! Do wioskowego głupka nagle dociera, że Rada Starszych nie mogła bez wiedzy, zgody i podpisów wszystkich wioskowych głupków sprzedac wioski i że wszystkie ustanowione akty "prawne' i dokumenty stworzone na ich bazie są bezprawne!!! Zaczął więc ten wioskowy  głupek krzyczec na całe gardło,co sie wydarzyło! ale reszta wioskowych głupków w ogóle go nie rozumie, bo przecież wszystko działa , jak dawniej!!!!!

Nie dziw się Ewka że wioskowe głupki nic nie rozumieją. Bo oni się już w systemie urodzili i myślą że zawsze tak było. To tak jak teraz młody głupek nie może sobie wyobrazić życia bez swojej komóry, hehehe. Ale chyba lepiej nie mogłaś tego wytłumaczyć, hehehe. Dobranoc Ewka. Dobranoc Duszki.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nie chciałam cie obrazić, tylko łopatologicznie wytłumaczyć. Nie wiem jak mam to wam wyjasnić????

Jak to "odkręcić"?

[Serenity]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ten dowód w Matrixie ma swoja cenę! Na kazdy dowód/awatar/osobe fizyczną firma zaciąga dług w FED. Rodzi sie Jasio, na podstawie aktu urodzenia Jasio staje sie JANEM KOWALSKIM,  na poczet którego to przedmiotu firma zaciąga dług z FED w kwocie np pięciuset tysięcy dolarów (strzelam, bo nie wiem na ile giłdy wyceniaja nasze awatary/dowody osobiste, ale wiem, że każdy taki awatar ubezpieczony jest 250 tyś $) I własnie dzisiaj się dowiedziałm, że zgodnie z zasadami Matrixa każdy rachunek, który do was przychodzi możecie adnotować czerwonym długopisem "przująłem do wiadomości" i odesłać. Gdyż jesteście papierem wartościowym wartym tyle, a tyle i to co wam przyszło do zapłaty możecie odpisać od tej kwoty.

Tak, wiem. Dojdzie do tego, że zjawi się jakiś pedofil i zażąda wydania twojego dziecka, bo on je właśnie kupił sobie na giełdzie.
Nie wiem, czy aż do tego dojdzie, ale gdy państwo ogłosi bankructwo, to każdy obywatel tego państwa, może nagle się obudzić bez jakichkolwiek praw do swojej własności.

Co do rachunków za prąd, to myślę, że jak je odeślesz z adnotacją, to i tak elektrownia odetnie Ci prąd ;)

[Lothar.]

Serenity napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ten dowód w Matrixie ma swoja cenę! Na kazdy dowód/awatar/osobe fizyczną firma zaciąga dług w FED. Rodzi sie Jasio, na podstawie aktu urodzenia Jasio staje sie JANEM KOWALSKIM,  na poczet którego to przedmiotu firma zaciąga dług z FED w kwocie np pięciuset tysięcy dolarów (strzelam, bo nie wiem na ile giłdy wyceniaja nasze awatary/dowody osobiste, ale wiem, że każdy taki awatar ubezpieczony jest 250 tyś $) I własnie dzisiaj się dowiedziałm, że zgodnie z zasadami Matrixa każdy rachunek, który do was przychodzi możecie adnotować czerwonym długopisem "przująłem do wiadomości" i odesłać. Gdyż jesteście papierem wartościowym wartym tyle, a tyle i to co wam przyszło do zapłaty możecie odpisać od tej kwoty.

Tak, wiem. Dojdzie do tego, że zjawi się jakiś pedofil i zażąda wydania twojego dziecka, bo on je właśnie kupił sobie na giełdzie.
Nie wiem, czy aż do tego dojdzie, ale gdy państwo ogłosi bankructwo, to każdy obywatel tego państwa, może nagle się obudzić bez jakichkolwiek praw do swojej własności.

Co do rachunków za prąd, to myślę, że jak je odeślesz z adnotacją, to i tak elektrownia odetnie Ci prąd ;)

To dlatego tak rozwalają finanse Państwa, żeby przyśpieszyć Bankructwo Serenko.

[Serenity]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Serenity napisał/a

Amigoland napisał/a

W Niemczech nie ma nic za darmo...Hehehe. Taki niby bogaty Land a za nowy Ausweiss trzeba płacić, nie wspomnę już kosztów zdjęcia...

Serio? Oj tam, raz na 10 lat, to te koszty chyba nie są takie wielkie ;))
A wiesz, że ostatnio wyrabiałam nowy dowód, bo mi w podróży zaginął? No więc za dowód nic nie płaciłam, za to zdjęcie musiałam zrobić nowe, chociaż miałam te z poprzedniego dowodu;)
Pani w urzędzie stanowczo powiedziała mi, że nie może być to samo zdjęcie, bo...uwaga - ono jest sprzed 2 lat! ;))
Jako przekorna oczywiście próbowałam z nią dyskutować, że tak wiele to się wciągu tych dwóch lat nie zmieniłam;)
Na to pani, że musi być nowe, skoro wyrabiam nowy dowód. I nie mogła tak od razu?
Każdy dowód u nich musi mieć inne zdjęcie :P

Jeeeeeezuuuuuu. Dlaczego dowód od 2002 roku musisz wymieniac co 10 lat??

By się nie zestarzał. No i myślę, że ma to też coś wspólnego ze spisem ludności.
Oczywiście urzędnicy wytłumaczą Ci, że przez te 10 lat już się zmieniłaś i musisz zmienić zdjęcie ;P

[Jola]

Ewa, Sylwia, a jak się z tego matrixa wymiksować?

Nie da się, ale są tacy co próbują.

Póki co, im więcej nt czytam tym większy ogarnia mnie "matrix"...:)

"Czy warto powoływać się przed sądem na prawo naturalne?

W ostatnim czasie w Polsce można zaobserwować wzrost zainteresowania prawem naturalnym i próbę powoływania się przez niektóre osoby na to prawo w trakcie występowania przed sądem. W szczególności takie osoby nie uznają dowodów tożsamości, tylko legitymują się np. świadectwem wolnego człowieka. Twierdzą, że nie są obywatelami, tylko “wolnymi ludźmi”. Zarzucają, że organy władzy państwowej to firmy, korporacje zarejestrowane w Stanach Zjednoczonych, które nie mają prawa rozstrzygać ich spraw.

Praktyka taka jest błędna i prowadzi do negatywnych konsekwencji prawnych, albowiem sądy i organy państwowe stosują i są zobowiązane działać na podstawie prawa stanowionego. Wynika to wprost z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej:"

https://gloswolnosci.pl/artykuly-opinie-prawne/artykuly/prawo-naturalne-jak-dziala-i-czy-ma-sens-powolywanie-sie-na-nie-przed-sadem

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Serenity napisał/a

Amigoland napisał/a

No ale dowód po 10 latach się kończy? Dadzą nowy??

Amigo, chodzi o to, że ten dowód osobisty może Ci posłużyć, że jesteś obywatelem danego kraju. Ale wszystkie dobra, które za swojego życia uzyskasz, należą do Ciebie i praktycznie nie musisz za nie płacić żadnych podatków, jako osoba żywa - nie martwa, nie niewolnik i nie zaginiona (tak ogólnie)
Wiem, że to skomplikowane, ale temat wart jest dogłębnej analizy, bo to, co się dzieje na świecie, jak łatwo można komuś odebrać dziecko i w zasadzie wszystko...

Ten dowód w Matrixie ma swoja cenę! Na kazdy dowód/awatar/osobe fizyczną firma zaciąga dług w FED. Rodzi sie Jasio, na podstawie aktu urodzenia Jasio staje sie JANEM KOWALSKIM,  na poczet którego to przedmiotu firma zaciąga dług z FED w kwocie np pięciuset tysięcy dolarów (strzelam, bo nie wiem na ile giłdy wyceniaja nasze awatary/dowody osobiste, ale wiem, że każdy taki awatar ubezpieczony jest 250 tyś $) I własnie dzisiaj się dowiedziałm, że zgodnie z zasadami Matrixa każdy rachunek, który do was przychodzi możecie adnotować czerwonym długopisem "przująłem do wiadomości" i odesłać. Gdyż jesteście papierem wartościowym wartym tyle, a tyle i to co wam przyszło do zapłaty możecie odpisać od tej kwoty.

Myślisz że jak odeślę urzędowi karę np. Za nie zaszczepienie się, To zrozumieją o co chodzi?? Hehehe. Za dwa dni mam następną plus ostrzeżenie. A jak nie to mi wejdą na pensję, lub przyślą komornika, lub odsiadka, hehehe...