Chciałam iść z tym swoim uczuleniem czy grom wie czym do dermatologa. Dodzwoniłam się od razu i miła pani zapisała mnie na wizytę na następny dzień tylko żebym zadzwoniła do lekarza rodzinnego po skierowanie bo jest taki wymóg z NFZ. Wystarczy, że z rejestracji wyślą mi smsa z czterocyfrowych kodem i już. Proste prawda? No ale niestety tam się nie idzie dodzwonić bo ciągle zajęte tak jakby odłożyły słuchawkę france jedne.
|
Historia nr 2. Syn ma chore zatoki, od kilku miesięcy leczy się u laryngologa bez żadnej poprawy. Po tomografii głowy pani laryngolog dała skierowanie do szpitala na Szaserów do Warszawy bo tam jest specjalny oddział laryngologiczny. Syn się wczoraj dodzwonił bez problemu i zapisał na konsultację. Termin wizyty 11 listopada. Nawet nie wiem jak to skomentować...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Hej Wenus:) Dla mnie to nic nowego.Korzystam z państwowej służby zdrowia ja,syn,opiekowałam się teściem,Mamą,teraz ojcem i wiem jak nalezy się tam poruszać. Dziś zadzwonilam o potwierdzenie ,czy wizyta ojca na kontrolę rozrusznika jest aktuala. Chciałam się też upewnić,czy jest zapisany na 21 stycznia bo zapisywałam go tam w kwietniu i tak na wszelki wypadek poprosiłam o potwierdzenie. I niemiła pani mnie ofuknęła,że nie pilnuję terminu zapisów!No miałam jej coś powiedzieć do słuchu ale tylko powiedziałam,że było to tak dawno,że jeszzce nie miałam kalendarza na nowy rok;) Co do rejestracji to jest nagminne,wiecznie odkładają słuchawki,czasem trzeba pół dnia spędzić żeby się dodzwonić. Od dziś wystawiają e=skierowania więc zanim się nauczą może być trochę zamieszania:)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Cóż,Wenus,mogło być gorzej. Zapisałam męża do urologa,termin ma za 1,5 roku;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Michalino, ja jakoś rzadko choruję i nie chodzę po lekarzach dlatego nie zdawałam sobie sprawy, że żeby się leczyć to trzeba mieć stalowe nerwy i końskie zdrowie.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Paranoja normalnie... Syn musi mieć operację, najlepiej jak najszybciej żeby z torbieli nie zrobiło się gorsze świństwo, jedna jest naprawdę wielka 4,7x4,5 cm.
|
Kurczę,Wenus,no to jest klopot. Ja bym zrobiła tak:znalazłabym w necie nazwisko ordynatora albo zastępcy i bym do niego poszła na prywatną wizytę.I przypuszczam,ze wtedy po konsultacji syn dużo szybciej dostanie się na zabieg. Wiadomo,ze jak coś poważniejszego się dzieje to wtedy trzeba prywatnie,aby mieć "swojego"operatora.Najlepiej do ordynatora bo na oddziale jest bogiem ,jest szansa,że szybko przyjmą i się zajmą odpowiednio. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Nic sie Wenus nie zrobi z torbieli,tyle,żeby już nie rosły. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus, na Szaserów mojego kolegę zarazili żółtaczką, stracił wątrobę, przeszczep, omal nie umarł, leki do końca życia, eksperymentalna terapia antywirusowa, min 10 lat życia mu zabrali. Może jakieś naturalne terapie dla Syna żeby mu nie zrobili krzywdy.
|
Wojtek no to nastraszyłeś teraz Wenus;) Syna mojej przyjaciólki też zarażono w szpitalu żółtaczką,to jest możliwe wszędzie,nawet u fryzjera. |
Mam namiar na chińczyka od akupunktury tylko trudno się dostać i do tej szeptuchy jak będzie źle. Lepiej wiedzieć. Chłopak myślał że umrze, duży gruby, a wyglądał jak z Oświęcimia, teraz się znów podpasł >;))
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
No ale my chyba jesteśmy na żółtaczkę? Kiedyś naczytałem się o tej żółtaczce i poszedłem do swojej pani doktór, żeby mnie zaszczepiła. Ona jest z Polski, w moim wieku, no może trochę młodsza. No i ona mówi tak. "Panie..... Pan był już szczepiony w Polsce na żółtaczkę"
Druga tura bez Bonżura...
|
Na tą najgorszą C ze szpitali nie ma szczepionki Andrzeju.
Żółtaczka – szczepienie Szczepienie na żółtaczkę jest możliwe jedynie w przypadku żółtaczki wątrobowej, czyli wywołanej przez wirus WZW typu A lub B. Niestety jak do tej pory nie stworzono szczepionki na wirusa żółtaczki typu C. Obecnie dostępne są zarówno szczepionki na pojedyncze wirusy, jak i skojarzone szczepionki na żółtaczkę typu A i B. Szczepienia są wskazane zwłaszcza osobom, które mają mieć wykonany zabieg medyczny lub wyjeżdżają poza granice kraju. W przypadku dzieci i osób, które z racji wykonywanego zawodu są bardziej narażone na zachorowanie są one obowiązkow. https://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/najczestsze-objawy-chorobowe,zoltaczka-typu-a--b-i-c---objawy-i-leczenie-zoltaczki,artykul,1577518.html |
No to chyba chodzi o tą żółtaczkę 'mechaniczną". Może od igły? Już teraz nie ma igieł które sterylizują. Są tylko jednorazowego użytku. Ewentualnie narzędzia chirurgiczne nie były dokładnie wysterylizowane...
Druga tura bez Bonżura...
|
Proszę się nie wystraszyć. To strój lekarzy w czasie epidemii z Polsce z roku 1963...
![]() https://www.crazynauka.pl/jak-zwalczono-choroby-zakazne-w-prl-i-dlaczego-wkrotce-nie-damy-sobie-z-nimi-rady/
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Cała szkoła miała epidemię, to ta żółtaczka brudnych rąk. WZW A |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
W szpitalach to się nanosi,w niemczech podobnież co najmniej co 3 lata kują tynki żeby utrzymać względną antyseptykę. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
U nas epidemii nie było, ale szczepili chyba wszystkich w szkole...
Druga tura bez Bonżura...
|
My się uodporniliśmy inaczej :) mam przeciwciała i nie mogę oddać krwi.
|
Dużo tam tam tego jest...Stawiam na krzepliwość...Zgadłem? https://krwiodawcy.org/dyskwalifikacje
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |