Wenus >;P A kto będzie sprzątał "kościołowe" autko? >;PP Masz rację :) w służbowym to "dziada z babą" brakuje. Od czasu do czasu wywala się wszystko na ziemię i wtedy wiele dawno niewidzianych Skarbków się znajduje >;)) Może na wiosnę? >;PPPPP Nie palę się z zakupem nowego, bo zastanawiam się nad potrzebami i czy nie wziąć czegoś "normalnego" O cholerka coś poleciało na Targowej, trzeba jechać, a entuzjazm mocno barowy >;PP Myślałem nad autkiem kombi, bo dostawczak mniej mi teraz jest potrzebny. Ale taki roboczy ma zalety, nikt się nie pyta jak śmigam na skróty przez dziwne miejsca, a jak się pytają, to pytam o Kierownika Budowy i mnie kierują nie zadając więcej pytań. No i nie żal jak zarysują, a teraz sobie wyobraź nówka funkiel nie śmigana, wracasz, a na drzwiach RYSA, ból serca?

Miałem 2 auta i drugie stało, stało, aż go sprzedałem, no bo ile auto może stać? Przez rok zrobiłem ze 200km jak potrafię tyle zrobić dziennie normalnie eksploatując.