Sylwia napisał/a
Amigoland napisał/a
Sylwia napisał/a
Ja nie wierzę w proroctwa. Nawet, jeśli ktoś coś tam widział, niby zajrzał w przyszłość, to wystarczy "jeden ruch motyla", by wszystko potoczyło się inaczej.
Jak w filmie "Efekt motyla 2004"

No ale coś w tym było skoro tylu ludzi...
Chłopiec był chory, nie pamiętam już na co, ale choroba mogła uaktywniać jego zdolności. To podobnie, jak u Baby Wangi.
Niemniej i tak jestem zdania, że każde z proroctw może ulec zmianie...
Ja też jestem tego zdania, ale tu nie chodzi o efekt motyla, tylko o te drogi kwantowe, flm tu puszczaliśmy. W każdym razie jest powiedziane, że wiele proroctw Sławika się sprawdziło, co oznacza, że nie wszystkie, jak np ta z Statuą wolności. No chyba, ze to jeszcze przed nami? Poza tym, to nie choroba zdzisiatkowala ludzi, chyba, ze on to widział, ale nie rozumiał co sie odwaliło?