Kiedyś czytałem artykuł, że facet zobaczył małą dziewczynkę błąkającą się w sklepie. Zagadał ją i chciał odprowadzić do kasy. Wyleciała matka i oskarżyła faceta o uprowadzenie. Badany był potem na policji, czy nie jest pedofilem. Powiedział potem że nigdy nie zwróci uwagi na błąkające się dziecko. Ja widzę na co dzień spojrzenia ludzi jak jakiś dziadek idzie z dzieckiem, trzymając go za rączkę. Do tego doszło...
Druga tura bez Bonżura...