Przełomowy wyrok sądu ws. rozwodu. Mąż musi zapłacić żonie za zajmowanie się domem

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ja miałam w zyciu takie momenty, ze kurwica mnie strzelała, jak miałam isc do pracy, to wtedy, gdy dzieciaki były małe. Psychicznie mnie to wykańczało i logistycznie też. he he

No tak. Co to za praca, jak myślami jesteś z dziećmi. Ale większość kobiet w PRL-u pracowała. Było pełno żłobków i przedszkoli...

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

A jak by przejść na Islam i krzyczeć o "prześladowaniu" wiernych Allachowi, postawić na swojej ziemi mały Meczet i zgłosić się po.... dotacje >;)) Sędzinie powiedzieć że mnie obowiązuje Szariat i jej "prawo" to milczeć >;))

Nawet na swojej ziemi nie możesz Wojtek stawiać co ci się podoba. Musisz mieć zgodę miasta

[Amigoland]

"Mąż przymusił ja do roli kury domowej"...Zobacz Wojtek jak pismaki podgrzewają temat. Jak współczesny facet, może do czegoś zmusić współczesną kobietę?

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Rewolucja zjada własne dzieci, jeśli wiesz o czym mówię. Głównie chodzi mi o fakt, jakich zmian dokonano pod hasłem "kobiety na traktory"? Co dostali globalisci z promocji tego hasła? Dwie pracujace osoby w rodzinie, za pensję, którą wczesniej zarabiała jedna. Dwa podatki od rodziny i dzieci oddane od najmłodszych lat do państwowej pralni mózgów he he

Akurat tego hasła nie wymyślili globaliści , lecz kacapy. Wymyślili je z prozaicznej przyczyny. nie było komu pracować, bo chłopy poginęli na wojnach

[Lothar.]

Nie ogarnęliście podstawowej ekonomicznej sprawy >;)) Można zabrać coś komuś jak coś ma i tak działa społeczeństwo. Nie ma altruizmu jest kradzież. Ten co pracuje i zarabia musi utrzymać wszystkich, jak przesadzimy z kradzieżą to ludzie przestaną ciężko pracować bo po co jak i tak ukradną. Przydał by się jakiś małżeński kompromis >;) Brak podstawowej informacji dlaczego się rozwiedli. Małżeństwa przezywają kryzys po 25-30 latach, była informacja że faceta drogo kosztował rozwód. Co z tego wynika? Żałosne dziennikarstwo i manipulowanie prostymi ludźmi? Kto wystąpił i z jakiej przyczyny to tego się nie dowiedzieliśmy. Domniemana wina męża i oszukana biedna kobieta usprawiedliwiają ten hmm wyrok sędziny a mogło być inaczej. Spotkaliście domy ze sterylną kuchnią gdzie 10 lat nikt nie robił obiadu, a sprząta firma? I gdzie tu biedna Isaura? Będzie jeszcze mniej małżeństw i ukrywanie dochodów. Długów nikt nie chce kraść, są zamożni ludzie co na papierze to mają tylko długi.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Oczywiście ale następuje niezrozumienie, bo tej kasy fizycznie nie ma jest w dzieciach i w rodzinie. Wyobraź sobie że facet odchodzi i chce twojej pół pensji bo 25 lat łożył na dom i się wypalił zawodowo i chce emerytury od ciebie >;)) Kto się ożeni/wyjdzie za mąż? Będzie jak u czarnych w stanach samotne matki na garnuszku Mops i podatki 90%

[Amigoland]

Myślę że w tej "zażartej" dyskusji oboje macie racją. W/g przysłowia gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, korzystają z tego globaliści. Zmniejszą populację szybciej , jak te ich szczepionki...Witajcie Duszki.

[Lothar.]

Bo chcą napuścić ludzi na siebie Andrzeju. Żona chce kasę za prowadzenie domu, a facet za uszczerbek zdrowia w pracy. Tylko komu ukraść tą kasę, jak ona jest w dzieciach i rodzinie >;)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Bo chcą napuścić ludzi na siebie Andrzeju. Żona chce kasę za prowadzenie domu, a facet za uszczerbek zdrowia w pracy. Tylko komu ukraść tą kasę, jak ona jest w dzieciach i rodzinie >;)

Zgadza się Wojtek. Problemy w rodzinie odwracają uwagę od innych problemów. Wpadł mi do głowy pewien przykład. Kobieta niezależna, pielęgniarka, z własnym mieszkaniem w Polsce. W pewnym wieku...Traci pracę. Wyjeżdża do Niemiec pracować jako opiekunka. Dostaje pewne pieniądze za całodobową opiekę. Z tych pieniędzy musi opłacić pokoik w którym mieszka, wyżywienie, no i koszty dodatkowe. Prąd, woda, etc. Praktycznie nic jej nie zostaje. Jest współczesną niewolnicą, na to się zgodziła...Ale ma dach nad głową, wikt i opierunek...Czym ona się różni od tej kobiety w Hiszpanii?? Wiesz czym? Ona nie pozwie do sądu swojej pracodawczyni. Bo podpisała umowę. Ale jak już kobieta podpisze umowę z mężem...To może go skarżyć

[Lothar.]

Więc zamiast małżeństwa tradycyjnego, umowa? Jacy to łajdacy, jak płacą tylko na utrzymanie.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Więc zamiast małżeństwa tradycyjnego, umowa? Jacy to łajdacy, jak płacą tylko na utrzymanie.

Wojtek. Większość ludzi pracuje na utrzymanie się. Nie widzę tu żadnego łajdactwa. Nikt nikogo nie zmusza. Czy w ogóle ktoś kogoś zmusza do pracy? Nie. Ludzi zmusza do pracy ich sytuacja życiowa...

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Więc zamiast małżeństwa tradycyjnego, umowa? Jacy to łajdacy, jak płacą tylko na utrzymanie.

Tak jak w Islamie. Chociaż jak się przypatrzymy, to w przysiędze przed ołtarzem. Też są słowa, nawiązujące, jakby do umowy

[Lothar.]

Trzeba się cenić Andrzeju bo inaczej to niewolnictwo. Robiłem dla takiego prezesa co od niego odszedł informatyk i był ból jeden z kolegów jest z branży pomógł mu ale jak do płacenia to sknera. Dzwonił znów, to kolega "nie miał czasu" bo i po co się szarpać jak można zarobić gdzie indziej, my od dawna na swoim. Zmordowany jestem po wczorajszym, a znów trzeba zaraz jechać, a posiedział bym w chałupie >;)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Trzeba się cenić Andrzeju bo inaczej to niewolnictwo. Robiłem dla takiego prezesa co od niego odszedł informatyk i był ból jeden z kolegów jest z branży pomógł mu ale jak do płacenia to sknera. Dzwonił znów, to kolega "nie miał czasu" bo i po co się szarpać jak można zarobić gdzie indziej, my od dawna na swoim. Zmordowany jestem po wczorajszym, a znów trzeba zaraz jechać, a posiedział bym w chałupie >;)

Dlatego ludzie się uczą, zdobywają specjalistyczne zawody...Żeby dyktować ceny, za które chcą pracować. Jest ich mało, mają dużą szansę coś ugrać. A człowiek bez zawodu???

[michalina]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Więc zamiast małżeństwa tradycyjnego, umowa? Jacy to łajdacy, jak płacą tylko na utrzymanie.

Wojtek. Większość ludzi pracuje na utrzymanie się. Nie widzę tu żadnego łajdactwa. Nikt nikogo nie zmusza. Czy w ogóle ktoś kogoś zmusza do pracy? Nie. Ludzi zmusza do pracy ich sytuacja życiowa...

He,he,tak własnie jest,niewidzialny bat:))

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Więc zamiast małżeństwa tradycyjnego, umowa? Jacy to łajdacy, jak płacą tylko na utrzymanie.

Wojtek. Większość ludzi pracuje na utrzymanie się. Nie widzę tu żadnego łajdactwa. Nikt nikogo nie zmusza. Czy w ogóle ktoś kogoś zmusza do pracy? Nie. Ludzi zmusza do pracy ich sytuacja życiowa...

He,he,tak własnie jest,niewidzialny bat:))

No tak. Przymus pośredni...Witaj Michalino.

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Trzeba się cenić Andrzeju bo inaczej to niewolnictwo. Robiłem dla takiego prezesa co od niego odszedł informatyk i był ból jeden z kolegów jest z branży pomógł mu ale jak do płacenia to sknera. Dzwonił znów, to kolega "nie miał czasu" bo i po co się szarpać jak można zarobić gdzie indziej, my od dawna na swoim. Zmordowany jestem po wczorajszym, a znów trzeba zaraz jechać, a posiedział bym w chałupie >;)

Dlatego ludzie się uczą, zdobywają specjalistyczne zawody...Żeby dyktować ceny, za które chcą pracować. Jest ich mało, mają dużą szansę coś ugrać. A człowiek bez zawodu???

Bez zawodu to raczej po znajomości, Andrzeju >;)

[Lothar.]

[Lothar.]