Ni wuja bym sie nie męczyła. Po robocie moga mnie tam na kilka godzin zamknąć
|
Co to jest: klaustrofobia? Ewo? Ukrywamy zjawisko nie tolerowania ciszy, poczujesz duszność i zawroty głowy, kołatanie serca, musieliśmy się zamykać w fosach. to taki rodzaj podskarbca co samemu nie można wyjść. I właśnie ta zależność jest kluczowa, minuty rozciągają się w godziny cisza dzwoni w uszach, telefon nie działa, duszno >;)
|
I znowu mi wciska dziecko w brzuch he he
|
Chłop mi jest tylko potrzebny do spraw naprawczych, własnie mi sie m kibel zapchał, musiałam szukac kogoś do odpychania. Znalazłam, mieli byc wczoraj o 17, ale przyjada dopiero dzisiaj, bo coś tam. Żeby mieszkala gdzieś blisko i wszystko potrafił he he za kasę oczywiście, taka złota rączka.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Alicja
Pani Kowalska? Od Rocha Kowalskiego? >;) Poczytaj trochę o deprywacji sensorycznej >;) Nieuk >;))
Deprywacja sensoryczna polega na zamierzonej redukcji lub usunięciu bodźców działających na jeden lub kilka zmysłów, co powoduje, że jednostka jest całkowicie wyalienowana ze środowiska naturalnego i społecznego. Proste rekwizyty jak opaski na oczy i worki czy nauszniki mogą czasowo pozbawić odpowiednio wzroku lub słuchu, natomiast bardziej złożone przyrządy mogą spowodować czasową utratę zmysłów węchu, dotyku i smaku, odczuwania ciepła i ciążenia. Deprywacja sensoryczna stosowana jest w medycynie alternatywnej i eksperymentach psychologicznych (patrz: komora deprywacyjna). Krótkotrwała deprywacja może być dla organizmu relaksująca, jednak długotrwała może prowadzić do skrajnego niepokoju, halucynacji, natłoku myśli, depresji i zachowań aspołecznych. Skutki takiego wyłączenia ze środowiska badane były przez psychologów poznawczych (m.in. psycholog John Zubek[1]) w różnych eksperymentach, gdzie człowiek był sztucznie wyizolowany z otoczenia. W jednym z doświadczeń osoby znajdowały się w dźwiękoszczelnej kabinie, w innych znów stopień deprywacji zmysłowej osiągnięto poprzez zanurzanie osób badanych w basenie, który był zaopatrzony jedynie w specjalne maski tlenowe. Komora deprywacyjna Zbiornik izolacyjny jest pozbawionym światła i dźwiękoszczelnym kontenerem, w którym człowiek unosi się w roztworze siarczanu magnezu o temperaturze równej temperaturze ludzkiej skóry (34,5 °C). Zbiornik ten został po raz pierwszy użyty w 1954 roku przez Johna C. Lilly’ego w celu sprawdzenia efektów deprywacji sensorycznej. Zbiorniki są obecnie używane podczas medytacji, modlitwy, w procesie relaksacji oraz w medycynie alternatywnej. Zbiorniki izolacyjne były początkowo nazywane zbiornikami deprywacji sensorycznej. Nazwa ta została jednak zmieniona, ponieważ stwierdzono, że termin „deprywacja sensoryczna” negatywnie nastawiał potencjalnych użytkowników zbiornika. W późnych latach siedemdziesiątych dr Peter Suedfeld i dr Roderick Borrie z University of British Columbia zaczęli eksperymentować z terapeutycznymi korzyściami tej techniki. Zmienili oni jej nazwę na REST czyli Restricted Environmental Stimulation Therapy (z pol. Terapia Ograniczonej Stymulacji Środowiskowej) lub Flotacja REST. Sesja terapeutyczna w zbiorniku emisyjnym trwa godzinę. Przez pierwsze 40 minut można podobno doświadczyć swędzenia w różnych częściach ciała (fenomen ten może być też obecny podczas wczesnych stadiów medytacji). Ostatnie 20 minut często kończy się zmianą częstotliwości fal mózgowych z β lub α na fale θ (theta), co, w normalnych warunkach, następuje na krótko przed zaśnięciem, a później na nowo w momencie budzenia się. Przebywający w zbiorniku pacjent może znajdować się w stadium θ przez kilka minut, nie tracąc przy tym przytomności. Niektórzy używają przedłużonego stanu θ jako narzędzia dla zwiększenia kreatywności, w rozwiązywaniu problemów czy dla poprawy koncentracji w czasie nauki. Salony SPA często wyposażone są w odpowiednio przystosowane zbiorniki emisyjne używane w procesie relaksacji. Ten rodzaj terapii jest badany naukowo w Stanach Zjednoczonych oraz w Szwecji, a publikowane na jego temat rezultaty pokazują, że terapia ta pomaga zniwelować ból i stres. Stan relaksacji, w którym znajduje się pacjent sprawia, że obniża się ciśnienie krwi, a krążenie zwiększa się do maksimum. Przykład takiego doświadczenia opisał Stanisław Lem w jednym z opowiadań o pilocie Pirxie – Odruch warunkowy. Deprywacja sensoryczna jest stosowana w niektórych rodzajach psychoterapii (terapia Arthura Janova). Efekt Ganzfeld Efekt Ganzfeld (niem. Ganzfeld - pełne pole) nazywany również deprywacją percepcyjną to fenomen postrzegania wywołany ekspozycją na bezstrukturowe ujednolicone pole (na przykład jednolity kolor). Efektem jest wzmacnianie przez mózg szumu nerwowego z powodu braków wizualnych sygnałów. Szum interpretowany przez korę wzrokową powoduje powstawanie halucynacji[2] Zobacz też Doświadczenie psychodeliczne Oddychanie holotropowe Medytacja OOBE Psychodeliki Świadomy sen Odmienne stany świadomości (film) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Alicja
i jeszcze mógłby siatke naprawic w kilku miejscach, to tak na teraz, a roboty troche jest he he |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Alicja
Jak bym napisał, coś podobnego, to by było obraźliwe? ![]() |
Czemu? przecież wiadomo, że ty se wszystko naprawisz, ugotujesz, to babka ci jest tylko do pukania potrzebna, tak naprawdę
|
A co to jest "ludyczność"? >;))
Ludyczność (łac. ludus – zabawa, gra) – cecha literatury pięknej polegająca na jej zdolności do zaspokajania potrzeby rozrywki[1]. Jest główną cechą kultury masowej. Funkcję tę realizują różne dzieła i gatunki takie jak bajka, farsa, komedia, melodramat, satyra itp. |
Co tam ci sie znowu nie podoba? mam ci to napisać wierszem? he he zaraz jade do pracy
|
U mnie popadało, mokro, dziś na 10 to jeszcze czas >;) Niby mam wszystko co sobie wymyśliłem >;P A dalej "szczęśliwy" to nie jestem >;) Może nie bycie nieszczęśliwym, to szczęście? >;P
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Alicja
![]() ![]() |
Kupiłam sobie spręzyne do kibla za 6 dych w mrówce, myślałam , ze dam rade, ale nie poszło, kręciłam tym dziadem , a to mi sie wysuwało, zamiast wsuwać he he . Z reszta jak przyjechali panowie, to mi powiedzieli, ze to i tak nic by nie dalo, bo to trzeba wielgaśną spręzyna, w dodatku od dupy strony, czyli od oczyszczalni, a nie w sedesie he he No ale mam juz zrobione i sie ciesze jak nie wiem co. Bo nawet naczyń nie mogłam normalnie umyć, bo nie spływało ze zlewu w kuchni tez he he
|
Bo to trzeba jednocześnie kręcić i pchać ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
U nas kiedyś jedna z parteru, zadzwoniła w niedzielę i zamówiła pomoc w przepchaniu kibla. Przyjechał jakiś specjalny samochód. Przepchali, ale wystawili rachunek 15 tyś euro
![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
![]() |
Co to za seksizmy? Jak brudna śmierdząca robota, to parytetów nie ma? >;))
|
Jak to nie ma? umaczałam se rece w święconej wodzie z kibla ile wlezie, ale po prostu nie miałam doswiadczenia he he
|
Free forum by Nabble | Edit this page |