Imli-li ☼ napisał/a
ludzie domagają się szczepień z tego co słyszę mnie jakoś nie pcha w te łapy nie wiem jak to będzie dalej mój siostrzeniec poszedł do kontroli do chirurga wyobraź sobie że dopiero on wyczyścił mu tą ranę jakimś wyciorem w szpitalu mu nic nie zrobili tylko z wierzchu odkazili co za banda oby nie stało się nic złego bo ten chłopak ma dużego w życiu pecha Buziak
W szpitalu pewnie dostał zastrzyk na tężca i uważali że to wystarczy. Jak gładka rana, nic nie naruszone to samo się "zejdzie" i zaleczy. A chirurg mu po prostu tym "wyciorem" zdezynfekował od środka...Hehehe. Ja myślę że zakłady pracy boją się że po tych testach, wyjdzie dużo z koroną i będą musieli zamknąć zakład na 2 tygodnie, hehehe. Jak u nas będą testowali to ja pójdę. Najwyżej jak będę miał to posiedzę 2 tyg. W domu, hehehe...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...