Lothar. napisał/a
Rozmawiałem z facetem co był ochotnikiem w wieku 20 lat i podczas całego Powstania nie miał broni w ręku, bo niewiele tej broni było. Mam nadzieję że jeszcze żyje bo był już bardzo leciwy choć umysł sprawny, emerytowany Architekt, opowiadał jak uciekał z Warszawy razem ze swoim Ojcem i jak ich wszy żarły i żebrali o chleb i schronienie. A dziś pan Tusk upasiony na niemieckim chlebie, sobie gębę wyciera Powstańcami.
Taka jego rola Wojtek. Mam nadzieję że Polacy, nie zapomną mu tego i odpowiednio potraktują przy wyborach. Chociaż jak się robi wybory, pokazano ostatnio w USA. Także...Czarno to widzę...
Broni było mało, jak wspomniałeś. Broń dostawali tylko ludzie przeszkoleni. Ale ochotnicy zawsze mogli wstąpić do służb pomocniczych...