Obrzęk po szczepieniu to niepożądana reakcja organizmu po szczepionce, która pojawia się u wielu osób i najczęściej jest całkowicie niegroźna. Odczyn miejscowy po szczepieniu może być bolesny (ból może utrzymywać się cały czas lub pojawiać się pod wpływem ruchu) i utrzymywać się dwa-trzy dni. Skóra wokół wkłucia może być czerwona, ciepła i napuchnięta. Efekty uboczne szczepień obejmują także inne objawy ogólne, takie jak gorączka, brak apetytui złe samopoczucie. Są to odczyny poszczepienne uznawane za normalne, gdyż nie zagrażają zdrowiu i pojawiają się u wielu szczepionych osób. W bardzo rzadkich przypadkach pojawiają się objawy zagrażające zdrowiu i życiu.
Po szczepieniach w bardzo rzadkich przypadkach może dojść do poszczepiennego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia mózgu, poliomyelitis, posocznicy lub reakcji alergicznej. Lek. Małgorzata Horbaczewska Artykuł zweryfikowany przez: Lek. Małgorzata Horbaczewska Rezydentka w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Cześć Wojtek. Może powiem własnymi słowami co to jest obrzęk poszczepienny. Jest to miejsce w którym nasz system obronny broni dostępu substancji do naszego ciała. Oblepia po prostu to miejsce w którym wprowadzono coś obcego, a organizm rozpoznał to coś, jako zagrożenie. Miałem takie coś po szczepionce na grypę. Towarzyszy temu także gorączka. Też miałem. Po 2 dniach gorączka ustała. A w miejscu szczepienia była mała gulka. Gulka ta rosła i rosła. W końcu musiała być usunięta chirurgicznie. Robił to 2 razy dermatolog. Za każdym razem odrastała...Aż w końcu poszedłem do prawdziwego chirurga. Wbił mi ze 6 zastrzyków znieczulenia miejscowego. Na całe szczęście chirurg był dokładny. Jak mnie zaczęło już boleć, bo znieczulenie przechodziło...Powiedział "jeszcze trochę" i wbił mi jeszcze 2 zastrzyki i skończył. Zaszył. Do tej pory został ma na ramieniu ślad po 4 szwach...Zewnętrznych. Bo te wewnętrzne, same się rozpuściły...
Druga tura bez Bonżura...
|
Dlaczego robił to najpierw dermatolog? Bo nie kojarzyłem że to mogło mieć związek z szczepionką. Minęły lata, jak to rosło...
Druga tura bez Bonżura...
|
Dałeś się namówić na szczepienie przeciw grypie i jak widać, na zdrowie to nie poszło.
|
Wojtek? To było ze 20 lat temu? Nie było żadnych antyszczepionkowców i człowiek myślał jeszcze że to coś to dla dobra człowieka. Nie miałem neta i nie czytałem co tam w tej szczepionce jest...
Druga tura bez Bonżura...
|
Dobrze że z tego wyszedłeś, bez dużych strat Andrzeju >;)
|
No organizm po prostu odrzucił...I tą obecną pewnie też by odrzucił...Dlatego dla pewności...Są dwie. Bo przy drugiej już by nie miał siły odrzucić...
Druga tura bez Bonżura...
|
Mam nadzieję, że nas nie zmuszą do szczepień. Choć dziś rozmawiałem z tymi Psycholożkami i dyrami to wszyscy już po szczepieni.
|
Jak zaszczepią 60 proc. Społeczeństwa, ogłoszą odporność stadną i odpuszczą. Ale do tych 60 proc. Jeszcze brakuje. Dobranoc Wojtek. Dobranoc Duszki...
Druga tura bez Bonżura...
|
Wystarczy że uprawnienia uzależnia od szczepień i jesteśmy załatwieni Andrzeju. Ale ja poczekam i popatrzę, może dopracują te szczepionki żeby ludziom krzywda się nie działa i nie eksperymentowali jak na myszach. Oby tylko efekty uboczne nie odezwały się po roku, dwu, bo się nie pozbieramy, z taką ilością inwalidów.
Wróżba skomplikowana "nowy początek" ciekawe co to oznacza, to brzmi jak czarny żart >;)) XIII Śmierć Karta Tarota przedstawia kościotrupa, który trzyma w ręku kosę. Jest to symboliczne przedstawienie śmierci jako wielkiej zmiany życiowej, przed którą nie można uciec. Karta nie oznacza fizycznej śmierci, ale stan przemiany ducha, przemiany życiowej, która jest nieuchronna i przez którą trzeba przejść. Karta Śmierć oznacza zmianę, odnowienie, ponowne narodziny poprzedzone zniszczeniem starych struktur. ![]() Symbolika karty Koniec cyklu, ważne, nieuchronne przemiany, przejście z jednego etapu w drugi, które może okazać się niełatwe. Całkowita zmiana w życiu, przeprowadzka, która może wiązać się z bardzo wyraźną zmianą trybu życia, utrata ważnej osoby, zdecydowane odcięcie się od pewnych wydarzeń. Strata, zmiana, która nie będzie łatwa, ale może być drogą do zaznania w życiu czegoś zupełnie nowego, lepszego. Totalna transformacja, definitywne zakończenie długotrwałego związku, odcięcie się od przeszłości. Karta w pozycji odwróconej Wydarzenia, które mogą wstrząsnąć, bolesne straty, ostrzeżenie przed bardzo niemiłymi zdarzeniami, niebezpieczeństwo, zagrożenie. Dotkliwa porażka, uparte trzymanie się przeszłości, żałoba, trudności w pogodzeniu się z tym, co było, rozwód, utrata ważnego stanowiska, poważne straty materialne, wielka klęska. Klucz do interpretacji Pozytywnie totalna zmiana w życiu, koniec starych problemów, zakończenie pewnego cyklu, poważne zmiany w życiu, nie zawsze łatwe, ale konieczne, wydarzenia, które zmieniają cię na zawsze, pożegnanie, utrata ukochanej osoby, konieczność pogodzenia się z tym, co nieuchronne, pewne sprawy są już dla nas przeszłością, zamknięty rozdział, definitywnie zakończony związek, nie cofanie się w przeszłość, miłość w nas wygasła już definitywnie, coś się kończy, sprawa, która się przeciąga już od dłuższego czasu w końcu znajdzie swój finał, zaczynanie wszytskiego od początku, ostatczna decyzja, strata, która jednak z biegiem czasu wpłynie na nas korzystnie, zmiany w światopoglądzie, przeprowadzka, wewnętrzna transformacja, stare problemy umrzą, uwolnienie się od starych obciążeń, przejście na emeryturę, starość, odcięcie się od przeszłości, trudne doświadczenia wzbogacą Cię, staniesz się osobą silniejszą i bardziej doświadczoną, zakończenie związku, który już od dawna nie wnosił niczego wartościowego do twojego życia, zupełnie inne i nowe wartości w życiu, urwanie pewnych znajomości, które nie oddziaływały na Ciebie pozytywnie, porzucenie niewygodnych spraw, chęć rewolucji w życiu, wyrwanie się z męczącego marazmu. Negatywnie Upadek, pożegnanie z kimś ważnym, dramatyczne doświadczenia, trudniejszy okres w życiu, zerwanie, rozpad relacji, rozwód, definitywne zakończenie związku, koniec kariery, utrata ważnego stanowiska, wstrząs psychiczny, czyjaś śmierć (karty Tarota rzadko przepowiadają czyjąś śmierć), konieczność przystosowania się do nowych warunków, bolesne wydarzenia, silne emocje, strata materialna, problemy zdrowotne, szczególnie zwróćmy uwagę na układ kostny, wyniszczenie organizmu, nie dostrzeganie sensu życia, poważna depresja, ostrzeżenie przed pewnymi sytuacjami (inne karty powinny wskazać czego należy się wystrzegać), pewne sprawy cię niszczą, toksyczna miłość, która wpływa źle na samopoczucie i zdrowie psychiczne, porzucenie studiów, inwestycje, które cię zrujnują, upadłość firmy, bankructwo. Znaczenie karty Śmierć Żadna inna karta nie budzi w nas takiej obawy jak Śmierć. Większości ludzi karta ta kojarzy się z nieuchronnym przemijaniem ludzkiego życia i pojawienie się jej w rozkładzie wywołuje w nas trwogę i panikę. Jednak karta ta rzadko mówi o faktycznej śmierci czy niebezpieczeństwie, które na kogoś czyha. Nie znaczy to, że nigdy się to nie zdarza, ale żeby wyciągnąć taki wniosek, potrzeba w otoczeniu wielu innych, trudnych, smutnych czy ostrzegawczych kart. Takie rozkłady są jednak rzadkością. Śmierć owszem zapowiada trudne doświadczenia, ale w sąsiedztwie neutralnych i pozytywnych kart wróży jednocześnie uwolnienie, nowy początek, wyrwanie się z trudnego związku, porzucenie dotychczasowego sposobu życia, który okazał się niewłaściwy, to także przezwyciężenie wcześniejszych ograniczeń. Odcinamy się grubą kreską od tego, co sprawiało nam ból i cierpienie, zaczynamy nowe życie, z nowymi planami i pomysłami. Początkowo może być nam trudno, stawiamy nowe kroki i ruszamy w nieznane, przyzwyczajamy się do nowych sytuacji, ale z biegiem czasu będzie nam coraz łatwiej, stare rany w końcu zaczną się goić i mniej boleć. Śmierć oznacza dostosowanie się do nowych warunków, totalne zmiany w życiu, które jednak są dla nas koniecznością. Nawet jeśli w obecnej chwili jest nam ciężko i obawiamy się przyszłości, to starajmy się myśleć pozytywnie i z nadzieją patrzeć na to, co przyniesie nam życie. Nie od razu odzyskamy spokój wewnętrzny, ale zupełne wyleczenie się z poprzednich, bolesnych spraw wymaga czasu. Możliwe, że leczymy się po długim związku, rozstanie to jest dla nas bolesne, ale koniec związku to także szansa na nową miłość, nawet jeśli uczucie nie przyjdzie od razu. Możliwe, że w tej chwili nowa miłość jest ostatnią rzeczą, na którą mamy ochotę, ale widząc kartę Śmierć możemy być pewni, że stary związek wypalił się już w zupełności i zmiany są nieodwracalne. Czekają nas poważne zmiany w związku z nową sytuacją. Karta może też oznaczać przeprowadzkę do innego miejsca. Możliwe, że byliśmy mocno przywiązani do poprzedniego miejsca zamieszkania i konieczność bycia w nowym miejscu jest dla nas trudna, ale jeśli sąsiadujące karty są pozytywne, to będzie to oznaczać, że w nowym miejscu prędzej czy później jakoś sobie poradzimy i tam też mamy szansę na szczęście. Wszystko jednak będzie odbywać się powoli, we właściwym rytmie i tempie. Wiadomo, że po rozpadzie związku który trwał latami i właśnie się rozpadł trudno od razu przejść do porządku dziennego, jednak pozytywnie akcentowana karta Śmierć przypomina, że koniec starego może stać się początkiem nowego. Ludzie załamani i przytłoczenie problemami często o tym zapominają i zamiast stawić czoła problemom, coraz bardziej pogrążają się w rozpaczy. To, że tracimy posadę, nie oznacza, że już do końca życia będziemy bezrobotni. Nie udało się w jednym miejscu, uda się w innym ale nie rezygnujmy i nie poddawajmy się. Głównym zadaniem Śmierci jest poinformowanie klienta o zbliżających się zmianach w jego życiu. Trzeba zaznaczyć, że karta informuje o ważnych sprawach i sugeruje, że w najbliższym czasie będziemy musieli wykazać się umiejętnością przetrwania w trudnych sytuacjach. Karta oznacza zakończenie jednego cyklu w życiu i początek nowego. A początki jak wiadomo mogą być trudne. Poprawę w życiu niestety zawsze poprzedzają trudności. Tak cyklicznie przebiega życie, raz jest dobrze, kiedy indziej znów przeżywamy rozterki. Zakończenie związków, przeprowadzki, wypowiedzenie umowy, zmiana stylu życia, zerwanie kontaktów niesie ze sobą ból, gorycz, cierpienie, ale po pewnym czasie zaadaptujemy się w pełni do nowej sytuacji. Pamiętajmy, że w naszym życiu nie pojawi się nic nowego, jeśli nie pozwolimy odejść temu co już stare i co dawno się skończyło bądź wypaliło. Trzeba zwolnić miejsce dla nowego. Zmiany jakie niesie karta Śmierć są dla nas trudne, ale jednocześnie nieuchronne i trwałe. Żaden człowiek, nawet silny i wytrzymały nie jest jednak przygotowany na stratę, porażkę, nagły rozpad związku czy rozwód. Trudne wydarzenia powodują w nas rozpacz, smutek, strach, depresję. Trochę czasu musi minąć zanim życie znów wyda nam się przychylne i ciekawe. Możliwe, że w najbliższym czasie zetkniemy się z sytuacją, która wymusi na nas podjęcie ostatecznej decyzji, która oczywiście nie będzie dla nas łatwa, ale zmiany są konieczne. Śmierć w pytaniach o mniej ważne sprawy może wskazywać, że pewien problem o który pytamy po prostu zniknie a my przestaniemy się zamartwiać. Śmierć to także zamknięcie pewnych spraw, odcięcie się od tego, co już stare i niepotrzebne i niepozwalające się nam rozwijać, odrzucenie tego co nas hamuje i ogranicza. Śmierć oznacza gruntowną przebudowę w życiu człowieka, zmianę trybu życia, zakończenie niesatysfakcjonujących relacji, kapitalny remont mieszkania, uwolnienie od niewygodnych sytuacji, ale czasami Śmierć może oznaczać tak prozaiczną rzecz, jak chęć uporządkowania swojej garderoby poprzez pozbycie się tego co niemodne i stare albo zmianę wizerunku poprzez nowe uczesanie i makijaż. Trzeba pamiętać, że jakie pytanie, taka odpowiedź. Jeśli pytamy o błahe rzeczy, to karty Tarota odpowiedzą nam w ten sam sposób. Jeśli zaś dręczą nas prawdziwe problemy i z nimi zwracamy się do kart Tarota to widząc Śmierć musimy przygotować się na poważne zmiany w naszym życiu, ale pamiętajmy że karta ta daje też nadzieję na to, że wreszcie uwolnimy się od tego, co funkcjonuje źle już od dłuższego czasu. Jedyna rada to zaakceptować, że coś się skończyło i powolutku otwierać się na to co nowe. Śmierć w położeniu negatywnym i obok negatywnych kart może oznaczać, że panicznie boisz się zmian, kurczowo trzymasz się tego co było, nie możesz pogodzić się z przeszłością, zamiast goić rany, stale je rozdrapujesz. Karta może też oznaczać wyjątkowo bolesne dla nas zmiany, nagły rozpad związku, który jest dla Ciebie zaskoczeniem, może także oznaczać utratę stabilizacji życiowej, konieczność ogłoszenia upadłości firmy, bankructwo, wypowiedzenie umowy o pracę. Niekiedy karta oznacza także destrukcyjne myśli, autodestrukcję, nieumiejętność cieszenia się życiem, paniczny lęk przed katastrofą, myśli samobójcze. Jeśli karta ta doskonale oddaję to co w tej chwili czujesz, czyli brak chęci do życia, to koniecznie zwróć się do osoby, którą darzysz największym zaufaniem albo do specjalisty. Możliwe, że cierpisz na depresję, która utrudnia Ci życie i sprawia, że postrzegasz świat wyłącznie w szarych barwach. Niekiedy karta Śmierć przestrzega przed niebezpieczeństwem, zwróć uwagę na to, co mówią pozostałe karty, możliwe że Tarot chce Cię przestrzec przed uwikłaniem się w niebezpieczne dla Ciebie sprawy. PS. Skoro mamy ostrzeżenie to go podświetlmy, jak widać pomysł żeby Poczekać wydaje się dobry >;)) X Koło Fortuny Karta Tarota przedstawia koło, które obraca się i zanosi ludzi tam, gdzie wcześniej sami by się nie dostali. Symbolizuje ono zmienność losu. Raz wygrywamy, raz przegrywamy i to jest właśnie Koło Fortuny, które w średniowieczu było symbolem życia człowieka. Karta Koło Fortuny oznacza możliwość odmiany losu, życiowy pech lub uśmiech szczęścia. PS2. No to gramy o duże stawki >;)) |
Oni tam nic nie "dopracują". Bo to się nie będzie opłacać. Komunikat będzie prosty i jasny. Osiągnęliśmy odporność stadną. Tak jak w WB. A potem będzie...Wirus znikł...Ale nie jest powiedziane że nie pojawi się następny! Hehehe. Także bądźcie czujni, chodźcie w maseczkach i żadnych kontaktów socjalnych...No, no odstęp najważniejszy!
Druga tura bez Bonżura...
|
Dziś cały czas zasuwałem w maseczce i tylko uchylałem, co za wkurzająca sprawa. No ale budynek "użyteczności publicznej" i nie ma wyjścia, co za ulga jak już za mną Andrzeju :) A chłopaki handlujący STRACHEM to nie odpuszczą, bo z tego to jest za dobry biznes :) Jak ludzie nie boją się diabła, to niech się boją wirusów >;PPP
|
Free forum by Nabble | Edit this page |