Obecność.:)))

[brunetka.]

Matko jedyna jak z horroru ta twarz na początku tego klipu.:)))) No nie strasz mnie już haha. wystarczy horrorów ,duchów i zombi.:))))  Ja raczej niczego się nie boję.:)
To ja dam Ci tę nutkę .:)

[brunetka.]

Nie Sylwia tego nie oglądałam "American Gothic" , już sobie zapisałam jak polecasz to w wolnej chwili na pewno obejrzę.:)

[brunetka.]

Tego też nie oglądałam to jakiś Polski nowy film "Otwórz oczy" Ja oglądałam "Nie otwieraj oczu"

[brunetka.]

Kolorowych snów dla Wszystkich Magicznych z Kawiarenki.:****

[brunetka.]

Jeszcze jedna którą słucham przed snem.:)*

Pa.:)

[Serenity]

brunetka. napisał/a

Nie Sylwia tego nie oglądałam "American Gothic" , już sobie zapisałam jak polecasz to w wolnej chwili na pewno obejrzę.:)

American Gothic to bardziej kryminał. Jak lubisz te paranormalne, to bardziej Archiwum 81. Albo te słynne swego czasu Turbulencje, ale to sporo oglądania, bo aż 4 sezony :)

Opis: Pełen tajemnic serial obyczajowy o pasażerach, którzy po wylądowaniu dowiadują się, że ich z pozoru kilkugodzinny lot tak naprawdę trwał ponad pięć lat. Załoga i pasażerowie lotu 828 czują ulgę, kiedy ich samolot ląduje na lotnisku po normalnej, ale pełnej turbulencji podróży. Szybko odkrywają jednak z niedowierzaniem, że w kilka godzin od ich startu świat zestarzał się o pięć lat. W tym czasie ich rodziny, przyjaciele i koledzy byli pewni, że odbywająca międzykontynentalny lot maszyna zaginęła gdzieś na morzu. Po przeżyciu żałoby - przekonani, że ich najbliżsi odeszli - zaczęli układać sobie nowe życie. Oszołomieni pasażerowie lotu uświadamiają sobie, że dostali od opatrzności drugą szansę. Okazuje się też, że za ich zniknięciem może kryć się większa tajemnica. Niektórzy z ocalałych zaczynają rozumieć, że ich przeznaczeniem jest dokonać czegoś znacznie większego, niż im się kiedykolwiek wydawało.

https://www.cda.pl/video/2410359771

[Serenity]

brunetka. napisał/a

Kolorowych snów dla Wszystkich Magicznych z Kawiarenki.:****

Wzajemnie, kolorowych :)
Dla wszystkich...

[Alicja]

Serenity napisał/a

Alicja napisał/a

Serenity napisał/a

brunetka. napisał/a

Hej Sylwiu.:) Dzisiaj raczej lato mamy, gorąco i cudnie, ale to chyba ostatni oddech ciepłych dni, wpadłam na moment i znikam . Wybieramy się ze znajomymi do kina w Katowicach na jakiś horror.:)

Miłego popołudnia.:)

Jeśli lubisz takie klimaty Brunetko, to sobie obejrzyj serial "Archiwum 81" - Ewka o nim kiedyś wspominała.
Ja go właśnie oglądam :)

https://www.cda.pl/video/23130817a0

No i co, podobał ci się? Uważam, ze jeden z lepszych w tej kategorii. Jest jeszcze polski serial, który też mi sie podobał, mam nadzieję, że II częśc kiedyś zrobią "Otwórz oczy"

Tak, też go oglądałam z Twojego polecenia. Nadal nie zrobili 2 części? Jak ona miała właściwie na imię? Julia?
Co do Archiwum 81 to też przydałaby się dalsza część, bo jest niedosyt.

Oglądałaś może American Gothic? To z gatunku bardziej kryminalnych. Jestem przy ostatnim odcinku :)

https://www.cda.pl/video/24218262da

Julią była w astralu. "Karolina otwórz oczy" he he , Pozdrowka wszystkim

[michalina]

Jola napisał/a

michalina napisał/a

Jolu,to nasza kielecka Sienkiewka,czyli skrót od u.Sienkiewicza;)
Podobna i do Monciaka i do Piotrkowskiej,jest dość długa:))
Buziaki dla Ciebie:)*
ps.
Jakaś taka nostalgia mnie ogarnęła,dziś zimno wkroczyło z impetem,prawdziwy koniec lata:))

Pozwoliłam sobie przybliżyć, jak z innej epoki, nawet ta spacerująca para na pierwszym planie klimatycznie wtapia się w tło..:))



Przy okazji, Lothar - Hans mnie 'prześladuje':))), żartuję, ale od kiedy poznałam jego imię to mam wrażenie, że wszędzie go widzę :), muszę się zapytać kuzynki (razem pracują) czy czas pracy mu się zmienił.:))

A na temat naszego Lothara nadal cisza?

Może gwiazdy coś 'powiedzą', albo inne 'magiczne sztuczki', jak myślisz Michalinko?:))

Serdeczności:)))***

Hej Joluś:))
Mnie też brakuje Wojtka,czasem o nim myślę.Kurczę,nagle tak zniknął.
Jolu nawet nie chcę pytać kart ani gwiazd .
Wiesz,tyle się teraz dzieje w przestrzeni ,dużo ludzi teraz "znika".
Straszą nas wojną której nie ma,niebo wygląda dziwnie,ewidentnie przyspieszyły wszelkie zmiany.
Przedwczoraj skręciłam nogę aż chrupnęło,zrobiło mi się słabo i prawie zemdlalam z wrażenia.
Myślałam,że juz nici z wyjazdu w góry,z roweru itp.
Tymczasem dziś juz prawie normalnie chodzę!
Cud;))
Pozdrawiam cieplutko:)***

[michalina]

brunetka. napisał/a

Jej Michalinko ale ujęcie jak z pocztówki ,albo starej fotki z przed lat, cudne.:)

Dzięki Brunia:))*

[Jola]

michalina napisał/a

Hej Joluś:))
Mnie też brakuje Wojtka,czasem o nim myślę.Kurczę,nagle tak zniknął.
Jolu nawet nie chcę pytać kart ani gwiazd .
Wiesz,tyle się teraz dzieje w przestrzeni ,dużo ludzi teraz "znika".
Straszą nas wojną której nie ma,niebo wygląda dziwnie,ewidentnie przyspieszyły wszelkie zmiany.
Przedwczoraj skręciłam nogę aż chrupnęło,zrobiło mi się słabo i prawie zemdlalam z wrażenia.
Myślałam,że juz nici z wyjazdu w góry,z roweru itp.
Tymczasem dziś juz prawie normalnie chodzę!
Cud;))
Pozdrawiam cieplutko:)***

Witaj Michalinko, tak sobie teraz pomyślałam (odnośnie wątku Kawusi na forum Marcina) i ogólnie o wizjach, wizjonerach, magach, wróżkach...całej tej 'machiny' dającej przeogromne możliwości, a często pole do nadużyć, niestety...

Gdyby wizje czy interpretacje 'ksiąg tajemnych' były pewne i przejrzyste, osoby zajmujące się tym nie utknęły by w przestrzeni wirtualnej od wielu lat 'sprzedając' swoje niekończące się pokłady 'wiedzy';)), a siedzieliby gdzieś na Bahama popijając soczek z parasolką lub zamknięci w jakimś ekskluzywnym schronie.:))), w zależności co miałoby się wydarzyć tak naprawdę.;)

Nie kwestionuję, że są osoby, które 'czują więcej, bardziej', zaglądają w przyszłość i właściwie ja odczytują, ale jednak zazwyczaj ostrożnie interpretują lub wręcz otwartej interpretacji unikają, zachowując informacje w bardzo wąskim gronie osób podobnych do siebie.

Osoby pokroju pana Jackowskiego, cóż, oby więcej szkody nie narobiły niż widzą w swoich wizjach.

Bardzo łatwo ludziom coś zasugerować, szczególnie przez pryzmat strachu, niepewności o jutro.

A tak naprawdę, nawet gdy wiszą nad nami 'ciemne chmury' nie oznacza, że wszystko jest już przesądzone.

Odnośnie Wojtka, brakuje, bardzo.
To naturalne, że chciałoby się wiedzieć, mieć pewność co z nim jest dalej...czy nie ma go już pośród nas, czy może rozpoczął nowy etap w swoim życiu.

Ale jak napisałaś, sporo ludzi 'znika', niezależnie od wieku...jaka przyczyna?

Zapewne zawsze tak było, ale może teraz bardziej zwracamy na to uwagę, przez technologię, która zdaje się pędzić w kierunku destrukcji, jesteśmy przebodźcowani różnego rodzaju informacjami.

Zazdroszczę tobie i Ewie, i każdemu, kto mieszka w tak bliskim otoczeniu natury.:)
Myślę, że to jedyne antidotum na 'uzdrowienie ciała i ducha', sposób na zachowanie równowagi.:)), no i naturalnie szczere, życzliwe, pozytywnie nastawione otoczenie, rodzina, przyjaciele....:)

Osobiście, zawsze gorzej znosiłam bliskość osoby typu malkontenci, wiecznie niezadowoleni niezależnie od sytuacji.

Co prawda, mi również zdarza się narzekać, ale chyba raczej głównie na forum 😅, tym czy wcześniejszych...no nie da się być nastrojonym głównie na artykulację głoski 'ommm'.;)))

Wciąż się uczę.😉;))

Miłego i spokojnego dnia Michalinka.:)***



:)))

[michalina]

Jola napisał/a

michalina napisał/a

Hej Joluś:))
Mnie też brakuje Wojtka,czasem o nim myślę.Kurczę,nagle tak zniknął.
Jolu nawet nie chcę pytać kart ani gwiazd .
Wiesz,tyle się teraz dzieje w przestrzeni ,dużo ludzi teraz "znika".
Straszą nas wojną której nie ma,niebo wygląda dziwnie,ewidentnie przyspieszyły wszelkie zmiany.
Przedwczoraj skręciłam nogę aż chrupnęło,zrobiło mi się słabo i prawie zemdlalam z wrażenia.
Myślałam,że juz nici z wyjazdu w góry,z roweru itp.
Tymczasem dziś juz prawie normalnie chodzę!
Cud;))
Pozdrawiam cieplutko:)***

Witaj Michalinko, tak sobie teraz pomyślałam (odnośnie wątku Kawusi na forum Marcina) i ogólnie o wizjach, wizjonerach, magach, wróżkach...całej tej 'machiny' dającej przeogromne możliwości, a często pole do nadużyć, niestety...

Gdyby wizje czy interpretacje 'ksiąg tajemnych' były pewne i przejrzyste, osoby zajmujące się tym nie utknęły by w przestrzeni wirtualnej od wielu lat 'sprzedając' swoje niekończące się pokłady 'wiedzy';)), a siedzieliby gdzieś na Bahama popijając soczek z parasolką lub zamknięci w jakimś ekskluzywnym schronie.:))), w zależności co miałoby się wydarzyć tak naprawdę.;)

Nie kwestionuję, że są osoby, które 'czują więcej, bardziej', zaglądają w przyszłość i właściwie ja odczytują, ale jednak zazwyczaj ostrożnie interpretują lub wręcz otwartej interpretacji unikają, zachowując informacje w bardzo wąskim gronie osób podobnych do siebie.

Osoby pokroju pana Jackowskiego, cóż, oby więcej szkody nie narobiły niż widzą w swoich wizjach.

Bardzo łatwo ludziom coś zasugerować, szczególnie przez pryzmat strachu, niepewności o jutro.

A tak naprawdę, nawet gdy wiszą nad nami 'ciemne chmury' nie oznacza, że wszystko jest już przesądzone.

Odnośnie Wojtka, brakuje, bardzo.
To naturalne, że chciałoby się wiedzieć, mieć pewność co z nim jest dalej...czy nie ma go już pośród nas, czy może rozpoczął nowy etap w swoim życiu.

Ale jak napisałaś, sporo ludzi 'znika', niezależnie od wieku...jaka przyczyna?

Zapewne zawsze tak było, ale może teraz bardziej zwracamy na to uwagę, przez technologię, która zdaje się pędzić w kierunku destrukcji, jesteśmy przebodźcowani różnego rodzaju informacjami.

Zazdroszczę tobie i Ewie, i każdemu, kto mieszka w tak bliskim otoczeniu natury.:)
Myślę, że to jedyne antidotum na 'uzdrowienie ciała i ducha', sposób na zachowanie równowagi.:)), no i naturalnie szczere, życzliwe, pozytywnie nastawione otoczenie, rodzina, przyjaciele....:)

Osobiście, zawsze gorzej znosiłam bliskość osoby typu malkontenci, wiecznie niezadowoleni niezależnie od sytuacji.

Co prawda, mi również zdarza się narzekać, ale chyba raczej głównie na forum 😅, tym czy wcześniejszych...no nie da się być nastrojonym głównie na artykulację głoski 'ommm'.;)))

Wciąż się uczę.😉;))

Miłego i spokojnego dnia Michalinka.:)***



:)))

Jolu,gdyby dało sie idealnie przewidzieć przyszłość to każdy astrolog byłby krezusem
I każdy jasnowidz;)
Owszem,pewne sprawy da się wyczytać ze snów,wizji czy Tarota ale jak juz pisałam ,życie jest zbyt kwantowe,jest zbyt wiele zmiennych by idealnie odczytać ścieżkę jaką podąży jednostka czy świat;)

[michalina]

Memy są super!
I masz rację,łatwo jest komuś coś zasugerować więc normalny tarocista czy astrolog nawet,jak widzi coś niepokojącego to się powinien ugryźć w język;)

[michalina]

Kontakt z naturą uruchamia w nas intuicję,uczy postrzegania piękna i odstresowuje,prawda to znana od wieków;)
Dziś wrzucam zwykłą fotkę z porannego spaceru,było pięknie!:)

[michalina]

[michalina]

Jolu nie odebrałam Cię jako osoby narzekającej,w żadnym wypadku!
Miłego dzionka Joluś:)*

[michalina]

Muszę bo sie uduszę!
Nic piękniejszego niz odcień październikowego błękitu to nie ma;))
Wszystko wygląda przecudnie!

[Jola]

michalina napisał/a

Muszę bo sie uduszę!
Nic piękniejszego niz odcień październikowego błękitu to nie ma;))
Wszystko wygląda przecudnie!

Witaj Michalinko, akurat trzymałam telefon i zobaczyłam w powiadomieniach twój post.

Śliczne ujęcie.:)

Jesień ma w sobie szczególną magię, której jest sporo wokół, ale często, dopiero patrząc na zdjęcie doceniamy jej urok.:)

Jutro i ja rozejrzę się za tak pięknym miejscem wracając z pracy.
Na pewno jest :)), tylko aby je uchwycić trzeba się zatrzymać, w sensie, oderwać od rutyny dnia codziennego, przestać się spieszyć.:))

Ale przyznam, że tak błękitnego nieba już dość długo nie było, czasem słonko nieśmiało wychodzi, ale na krótko.
Ciepło jest, 16 stopni, ale głównie pochmurno i deszczowo.
Chociaż ja i taką pogodę lubię, nawet bardzo, tylko.silnego wiatru mi brakuje.:)))

Pozdrowionka Michalinko.:)*

[michalina]

Jola napisał/a

michalina napisał/a

Muszę bo sie uduszę!
Nic piękniejszego niz odcień październikowego błękitu to nie ma;))
Wszystko wygląda przecudnie!

Witaj Michalinko, akurat trzymałam telefon i zobaczyłam w powiadomieniach twój post.

Śliczne ujęcie.:)

Jesień ma w sobie szczególną magię, której jest sporo wokół, ale często, dopiero patrząc na zdjęcie doceniamy jej urok.:)

Jutro i ja rozejrzę się za tak pięknym miejscem wracając z pracy.
Na pewno jest :)), tylko aby je uchwycić trzeba się zatrzymać, w sensie, oderwać od rutyny dnia codziennego, przestać się spieszyć.:))

Ale przyznam, że tak błękitnego nieba już dość długo nie było, czasem słonko nieśmiało wychodzi, ale na krótko.
Ciepło jest, 16 stopni, ale głównie pochmurno i deszczowo.
Chociaż ja i taką pogodę lubię, nawet bardzo, tylko.silnego wiatru mi brakuje.:)))

Pozdrowionka Michalinko.:)*

Hej Joluś:))
U mnie wczoraj i dziś było pięknie:))
Nie musiałam iść daleko bo jestem podchorowana a fotę zrobiłam siedząc przed domem na ławce :))
Trudno mi przeżyć,że nie pojadę w góry.Nie zobaczę się z Kropelką.
A małż.stwierdzil,że wybiera się sam.
Jolu ,brakuje Ci wiatru?
Kurczę,to jsteś wyjatkowa ,np.ja wiatru nie cierpię:))
Za to  brakuje mi widoku morza naszego kochanego:))
Pozdrowionka dla Ciebie:))**

[Jola]

michalina napisał/a

Hej Joluś:))
U mnie wczoraj i dziś było pięknie:))
Nie musiałam iść daleko bo jestem podchorowana a fotę zrobiłam siedząc przed domem na ławce :))
Trudno mi przeżyć,że nie pojadę w góry.Nie zobaczę się z Kropelką.
A małż.stwierdzil,że wybiera się sam.
Jolu ,brakuje Ci wiatru?
Kurczę,to jsteś wyjatkowa ,np.ja wiatru nie cierpię:))
Za to  brakuje mi widoku morza naszego kochanego:))
Pozdrowionka dla Ciebie:))**

Heh, no tak, ty Michalinko masz piękno natury za oknem, ja siedząc przed domem mogę ewentualnie podziwiać drugi dom.:)))

A co ciebie 'złamało, coś sezonowego?
Dbaj o siebie.:))*

Niefajne to gdy plany ulegają zmianom, ale zdrowie przypomina o sobie nie bez przyczyny.

Kropelka zrozumie, na pewno wspiera dobrą myślą :), ja się dołączam :)))..a góry poczekają.:)
Jak nie teraz, to 'chwilę' później.:)

Wichurę uwielbiam, rety, to mój żywioł.:)), szczególnie sztormową, śpię przy tym jak dziecko, a raczej staram się nie zasnąć zbyt szybko, by nasycić klimatem.:))))