![]() |
Wycofać coś. Jest bardzo łatwo. Ale potem coś wprowadzić jest bardzo trudno...
Druga tura bez Bonżura...
|
Ciekawe, że nie mieli takich przemyśleń jak niszczyli religię Słowian i..... Zabytki. Oglądałeś ostatnie clipy o tych zasypywanych i zalewanych przez kk podziemnych korytarzach i zakazach badań, Andrzeju? Nie będę po kk płakał. 700 lat wchodzili na wieś to i ich wyprowadzenie to nie 5 minut. Tylko co w zamian? Ludzie lubią narkotyki i boją się starości i śmierci. Tylko czy warto pozwalać się Oszukiwać?
![]() |
A poza tym to nie wypędzenie, ale ograniczenie złodziejstwa. A ja jak bym chciał od katolików pensje i na mieszkanie to by było w porządku? Złodziej to złodziej, nie tego J. nauczał >;)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Wyobrażasz sobie księżulków zalewających podziemne korytarze? Bo ja jakoś nie
![]() ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Chyba nie myślisz że siadają na koparki, zlecają takim jak ja >;))
|
No ale ty się nie znasz na koparkach...Chyba że... ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Jeździłem różnymi maszynami, Andrzeju. Jak jeździsz autem, to i pojedziesz ciągnikiem, wózkiem widłowym, czy koparko-ładowarką, tylko trzeba opanować gałkologię, co do czego >;P |
Taki operator koparki potrzebuje szkolenia, żeby dostać papiery. Jak ty wsiądziesz bez papierów i wykopiesz rurę kanalizacyjną. To wszystkie koszty będziesz musiał sam ponieść ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Budowa jest ubezpieczona, a pod planem wykopów to się musi ktoś podpisać, Andrzeju. Gorzej że jest bałagan i można wykopać jakieś instalacje co ich nie ma na projektach, więc warto pogadać ze starymi fachowcami co wiedzą o tym czego nie ma w papierach >;))
|
Wojtek? Ubezpieczenie zawsze znajdzie winnego ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Wchodzisz na budowę to podpisujesz oświadczenia, które mogą cię zbankrutować. Trzeba iść do prawnika żeby to zrozumieć. UE chce zniszczyć małe niezależne firmy. To się dzieje wszędzie, komuna z korporacji dusi ludzi, to zwykły wyzysk.
|
Niedługo będziesz miał wybory do unii, wtedy możesz zagłosować za odpowiadającą ci osobę ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Naprawdę? >;)) A kto będzie tam reprezentował interesy ludzi pracy? Nikt?
|
To musisz się dowiedzieć ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Nikt ci tyle nie obieca.... co ja? >;))
|
no przecież Wojtek znasz się na ludziach? I z miejsca odróżnisz krętacza od porządnego człowieka
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Można się srodze przejechać, Andrzeju. Albo masz szczęście, albo nie. Nie wolno przeginać bo i największe szczęście ma kres. Przykładem.... Aleksander Macedoński, zawojował cały znany ówczesny świat a skończył... smutno.
W 324 p.n.e. Aleksander zorganizował w Suzie olbrzymie wesele: nakłonił wielu dostojników macedońskich do małżeństwa z przedstawicielkami arystokracji perskiej. Sam poślubił dodatkowo dwie córki królów perskich: Parysatis II (córkę Artakserksesa III) i Statejrę II (córkę Dariusza III); miał już 3 żony. Hefajstion poślubił Drypetis, siostrę Statejry II. Wokół tej uroczystości powstało mnóstwo teorii w nowożytnej historiografii, starającej się zgłębić motywy i cele macedońskiego króla. W oczach wielu historyków Aleksander coraz szybciej przekształcał się w despotę i tracił kontakt z rzeczywistością. W świetle najnowszych badań ten sąd wydaje się jednak zbyt pochopny. Podczas wyprawy Aleksandra do Baktrii, Sogdiany i Indii wielu satrapów, sądząc, że nigdy już stamtąd nie powróci, nadużywało władzy przez niesubordynację, zły zarząd, a nawet grabież królewskich pieniędzy (jak Harpalos). Po powrocie króla ze wschodu wielu satrapów podejrzanych o spisek (np. niedostarczenie zapasów dla maszerującej przez Gedrozję armii) zostało skazanych na śmierć lub też zdjętych ze stanowiska, co być może było jedynym sposobem, by opanować poważny kryzys imperium, jaki wówczas nastąpił. Stan Aleksandra pogorszył się latem 324 p.n.e. w Ekbatanie, po śmierci Hefajstiona, jego najbliższego przyjaciela, współpracownika, a według części źródeł, także kochanka. Na pogrzeb i grobowiec wydał gigantyczną fortunę i zaczął jeszcze bardziej nadużywać alkoholu. Innym wieloletnim ukochanym Aleksandra miał być, podarowany mu w hołdzie przez perskiego generała, eunuch Bagoas[52]. Te wieloletnie homoseksualne związki romantyczne Aleksandra miały być powodem troski o możliwość spłodzenia następcy. Pisał o tym już w starożytności rzymski historyk Kwintus Kurcjusz Rufus (Quintus Curtius)[53]. Obawy te okazały się bezzasadne, gdyż Aleksander miał być ojcem pogrobowca Aleksandra IV. Synem Aleksandra ze związku z kochanką Barsine był być może Herakles (ur. ok. 327 p.n.e.). Po kilkunastu dniach choroby Aleksander zmarł. Nie można wykluczyć, że został otruty przez obawiających się kolejnej fali czystek dowódców jego armii (trucizna wlana do wina). Kilka miesięcy po jego śmierci Roksana urodziła mu syna Aleksandra IV. Inne teorie mówią, że przyczyną śmierci Aleksandra mogło być niezamierzone przedawkowanie stosowanej wówczas jako lek białej ciemiężycy, która w mniejszych dawkach działa jako lekarstwo, lecz w większych zabija. W 2018 roku opublikowana została jeszcze inna hipoteza, wg której Aleksander cierpiał na zespół Guillaina-Barrégo, schorzenie autoimmunologiczne, wskutek którego pod koniec życia doznał całkowitego paraliżu, który w połączeniu ze skrajnie spłyconym i spowolnionym oddechem i zanikiem reakcji na bodźce uznany mógł zostać przez starożytnych, nie dysponujących dokładniejszymi metodami, za objaw śmierci. Na poparcie tej tezy autorka opracowania wskazuje m.in. fakt, że przez sześć dni po stwierdzeniu zgonu, a przed rozpoczęciem balsamowania, pomimo wysokiej temperatury panującej w czerwcu w Babilonie, jego ciało (jak opisywał Plutarch) pozostawało "czyste i świeże"[54][55][56]. Nie jest znane miejsce pochówku Aleksandra Macedońskiego[57]. |
|
Free forum by Nabble | Edit this page |