Biegnij Lola biegnij napisał/a
U mnie temperatura nie przekracza 35,5 stopni. Był juz antybiotyk, przeciwzapalne, sterydy i nic. Po prostu muszę sie odseparować od źródła, czyli iśc na zwolnienie i pierdolić wszystko. Za każdym razem, kiedy chciałam iśc, to jakieś dziewczyny mnie uprzedzały i gdybym poszła , to nie byłoby obsady w pracy, ale teraz nie będę na to patrzeć, bo sie wykończę i tyle z tego będzie
Kiedyś miałem sentyment do pracy i szkoda mi było iść na zwolnienie. Po tym jak mnie pierwszy raz w Niemczech zwolnili, bo nie było roboty. Zmieniłem całkowite podejście do pracodawcy. Nie ma zmiłuj...Najważniejsze jest własne zdrowie...
Druga tura bez Bonżura...