Michalina, zajebistej podrózy i nowej przestrzeni!

[Alicja]

Potrzebna mi przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I moja przestrzeń, moja przestrzeń, moja przestrzeń
Potrzebna mi przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowе miejsce, gdzie niе oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń
Kilometry tras, być niczym ptak, badać teren, gdzie się da
Po prostu lubię gdzieś na prostej poukładać parę spraw
Tłumię sam te emocje, które powodują zjazd
Pełny bak, zero stresu, vibe, dużo za to dam
Domykam drzwi, daję volume up, zaczynamy bal
To nowy bit, ale stary ja, ze mną stary skład
Budzi mnie do życia ryk, przez to ktoś nie może spać, ej
Prowadzę życie jak mą wymarzoną furę
Pamiętam dobrze czasy jak zbierałem na A-tróję
Dziś tryb samochodowy, nie dodzwonisz się na numer
To mania czterech kółek, nie czujesz, to nie zrozumiesz
Nigdy więcej, proszę, nigdy więcej
Nie stawiaj na drodze tych skazanych na dezercję
Lubię piękny widok, więc już obok Was nie jeżdżę
To oktanowy haj, proszę tylko o miejsce, bo
Potrzebna mi przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi
Potrzebna mi, nie pomieszczę więcej
Zmieniam bieg historii, gdy na życiowym zakręcie
Parę spraw, które za kilka sekund odbiję lusterkiem
Parę spraw, które z tych ograniczeń stały się napędem
Znów wyjeżdżam, ale wracam, więc to nie tak, że uciekłem
Wszystkie stare zażalenia trzymam na desce rozdzielczej
Jak tor i bez względu na nawierzchnię
Kiedy zarzuca nas w bok, nadal czuję się bezpiecznie (safe)
Nie dzwoń, bo nie odbieram, przez szyberdach do nieba
Wypuszczam stary schemat, każdy kilometr zmienia
I nigdy skrótem, przez to w końcu gra nam Bang & Olufsen
Dawno za sobą mamy szuter, ciągle potrzebna mi
Przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I moja przestrzeń, moja przestrzeń, moja przestrzeń
Potrzebna mi przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń

[Alicja]

A to jak cie dopadnie chandra i będziesz chciał sobie popłakać he he Cudowny utwór!!!!

[Amigoland]

[Amigoland]

Przewoźnicy, nie zadowoleni z rozmów z rządem. Nic tam się nie dogadali...Zapowiedzieli blokady dróg prowadzących urlopowiczów...Nad morze. Pierwszy jest jak na razie Szczecin, z tego co wyczytałem

[Amigoland]

https://logistyka.rp.pl/drogowy/art40619201-na-wakacje-w-duzych-korkach-z-powodu-protestu-przewoznikow

[Lothar.]

[michalina]

Alicja napisał/a

Potrzebna mi przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I moja przestrzeń, moja przestrzeń, moja przestrzeń
Potrzebna mi przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowе miejsce, gdzie niе oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń
Kilometry tras, być niczym ptak, badać teren, gdzie się da
Po prostu lubię gdzieś na prostej poukładać parę spraw
Tłumię sam te emocje, które powodują zjazd
Pełny bak, zero stresu, vibe, dużo za to dam
Domykam drzwi, daję volume up, zaczynamy bal
To nowy bit, ale stary ja, ze mną stary skład
Budzi mnie do życia ryk, przez to ktoś nie może spać, ej
Prowadzę życie jak mą wymarzoną furę
Pamiętam dobrze czasy jak zbierałem na A-tróję
Dziś tryb samochodowy, nie dodzwonisz się na numer
To mania czterech kółek, nie czujesz, to nie zrozumiesz
Nigdy więcej, proszę, nigdy więcej
Nie stawiaj na drodze tych skazanych na dezercję
Lubię piękny widok, więc już obok Was nie jeżdżę
To oktanowy haj, proszę tylko o miejsce, bo
Potrzebna mi przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi
Potrzebna mi, nie pomieszczę więcej
Zmieniam bieg historii, gdy na życiowym zakręcie
Parę spraw, które za kilka sekund odbiję lusterkiem
Parę spraw, które z tych ograniczeń stały się napędem
Znów wyjeżdżam, ale wracam, więc to nie tak, że uciekłem
Wszystkie stare zażalenia trzymam na desce rozdzielczej
Jak tor i bez względu na nawierzchnię
Kiedy zarzuca nas w bok, nadal czuję się bezpiecznie (safe)
Nie dzwoń, bo nie odbieram, przez szyberdach do nieba
Wypuszczam stary schemat, każdy kilometr zmienia
I nigdy skrótem, przez to w końcu gra nam Bang & Olufsen
Dawno za sobą mamy szuter, ciągle potrzebna mi
Przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I moja przestrzeń, moja przestrzeń, moja przestrzeń
Potrzebna mi przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń, w drodze rodzę nowy plan
Bit, dobry bas, autostrada, lewy pas
I nowe miejsce, gdzie nie oceniają nas
Wchodzę w to va banque, kiedy uśmiech zdobi gaz
I moja przestrzeń

Dzieki Ewa!
Fajny kawalek:))
Pozdrowię od Ciebie Bałtyk:))

[michalina]

Amigoland napisał/a

Przewoźnicy, nie zadowoleni z rozmów z rządem. Nic tam się nie dogadali...Zapowiedzieli blokady dróg prowadzących urlopowiczów...Nad morze. Pierwszy jest jak na razie Szczecin, z tego co wyczytałem

Oj,Amigo,Amigo!
Zawsze jakieś przeszkody wynajdziesz,he,he;)
Dobrze,że na razie pod Szczecinem bo ja na Warszawę a potem na Gdańsk;)
Koło Wojtka będe przejeżdżała

[michalina]

Amigoland napisał/a

https://logistyka.rp.pl/drogowy/art40619201-na-wakacje-w-duzych-korkach-z-powodu-protestu-przewoznikow

W sobotę to pół biedy bo jade jutro z samego rana;)

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Przewoźnicy, nie zadowoleni z rozmów z rządem. Nic tam się nie dogadali...Zapowiedzieli blokady dróg prowadzących urlopowiczów...Nad morze. Pierwszy jest jak na razie Szczecin, z tego co wyczytałem

Oj,Amigo,Amigo!
Zawsze jakieś przeszkody wynajdziesz,he,he;)
Dobrze,że na razie pod Szczecinem bo ja na Warszawę a potem na Gdańsk;)
Koło Wojtka będe przejeżdżała

Koziołek nie mówi hop, zanim nie przeskoczy

[Jola]

Hej Michalinko, akurat zajrzałam.
Jak długo zostaniesz w Gdańsku?
Ja będę w połowie lipca.

Fajnie byłoby kiedyś w końcu zgrać terminy.:))

Prognoza na najbliższe 10 dni nawet dobra, zważywszy, że nad naszym Bałtykiem to zawsze loteria.

Serdecznie cię pozdrawiam.:)

[Lothar.]

Jakieś chmury idą z północy, dmuchajmy żeby Michalinka miała słoneczko >;))

[Alicja]

U mnie dzisiaj cały dzień byla lampa i zero samolotów z trutką. Błekitne niebi i biale obłoczki gdzie niegdzie

[Lothar.]

U mnie szare jesienne niebo, ale to dobra pogoda na podróż. Michalina sobie dojedzie, odpocznie po podróży i od jutra pogoda >;))

[Alicja]

Już pewnie dojechała i po tym piaseczku spacerowała he he . Ja dzisiaj przegięłam z kerszerem, trochę styropianu ze ścian wypłukałam he he śnieżnie było

[Lothar.]

Naruszyłaś strukturę kleju i siatki, Ewo? Karcherem to można dziury zrobić w ociepleniu, a potem tam woda w zimę zamarza rozwala i remont. Ja nie ruszam, no wiem kurz osiada i mech od północy >;)) Ale wieża czarnoksiężnika taka jest >;P

[Alicja]

No naruszyłam he he,  tylko z jednej strony, kawałek, ale biało było! he he  Ogarnełam temat i potem jechałam juz z większej odległosci he he Ale fajnie było! słońce świecilo, wiał wiatr i cały czas na mnie taka mgiełka wodna leciała. Nie czuc było w ogóle gorąca.  

[Lothar.]

To trudno połatać bo widać plamy, więc się robi całą ścianę, nie rozpędzaj się >;) Karcher to dobry żeby kostkę spłukać albo i dywan uprać >;P Nawet lakier na autach poodrywali >;))

[Alicja]

Kostke tez dzisiaj pojechałam he he połowę, bo drugą połowę zrobiłam wcześniej. Kostke robiłam dwa lata temu, czy trzy, nie pamietam i urobiłam się wtedy po pachy. Ale nauczyłam się dzieki temu, jak zrobić to poprawnie, tak , zeby dosyć , że sie nie zajebać, to jeszcze mieć z tego przyjemnośc he he  Najważniejsze jest zaplanowanie działań, podział na sektory i takie tam he he żeby to, co z pomiedzy kostki wypływa nie stwarzało problemu he he

[Lothar.]

A ja się lenię i zbieram siły na jutro. Pojadamy śledzia w oleju z cebulą i cytryną ( u nas się podaje z plasterkami cytryny) rewelacja, jakiś dobry się trafił bo były jakieś trawiaste syfy, tylko cała gęba umazana olejem i pies też. >;))