Rzuciłam mojemu mężowi wyzwanie, by przez cały dzień sam zaopiekował się naszymi bliźniakami, tak jak ja to zwykle robię. Gdy wróciłam do domu, oboje dzieci miały na sobie czyste pieluchy i ubrania, kolacja była ugotowana, dom lśnił czystością, a w międzyczasie wstawił trzy prania. Drań.