Imli-li ☼ napisał/a
rozejrzę się ale jak mi to będzie szeleścić to nie zniosę pamiętam z dzieciństwa ortaliony Buziak
Oje Kotuś. A mówiłaś że jesteś już cierpliwa

Nie można mieć wszystkiego na raz. Najważniejsze że chroni przed deszczem. Kiedyś jak robiłem w lissing firmie to zmokłem strasznie. Pojechałem do tej swojej firmy i mówię, niech dadzą jakąś kurtkę. A oni mówią, że nie mają. Mogę sobie kupić, a oni mi oddadzą pieniądze. Nie było kiedyś internetu i online zakupów. Chodziłem po mieście i nic nie znalazłem. Już miałem wracać, a zobaczyłem kurtkę na wystawie, fajna była...Dla myśliwych

Bo to był sklep z bronią dla myśliwych i tam takie różne dodatki. No ale wszedłem i kupiłem. Na tamte czasy 80 Marek, to było dużo. Skrzywiła się trochę w firmie, ale pieniądze oddali. Ta kurtka, mało że nie przemakalna, to była jeszcze lekko podbita, ocieplana...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...