Imli-li ☼ napisał/a
no tak u nas jest aa najlepsze były zastrzyki od razu przeganiały chorobę pamiętam jak mocno zachorowałam sama prosiłam o zastrzyki bo antybiotyki słabo działały byłam oporna a zastrzyk momentalnie działał Buziak
To była penicylina...Już nie ma. Ja w dzieciństwie też miałem często anginę. Piłem na podwórku zimną wodę z kranu

No wiesz, jak to dzieciaki. Wycieli mi potem chyba najpierw 2 migdały, potem tego trzeciego i angina się skończyła. Może siostra ma ten 3 migdał nie za bardzo...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...