Imli-li ☼ napisał/a
tak myślałam że dziecko nie ma szansy się wyżyć brak mu swobody to i wykorzystuje każdy moment wcale mu się nie dziwię pewno słyszy wciąż nie wolno uważaj zakazy nakazy i takie tam a mały ciekawy życia Buziak
Kotuś. Tam jest tartak i maszyny. A on jest taki kręcony, że wszędzie wlezie

Dzieciak ma jeszcze czas się wyżyć. Może się wyżyć w szkole na WF-ie. Może się wyżywać na podwórku, ale pod nadzorem. Jak byliśmy mali też się wyżywaliśmy na podwórku grając w piłkę. Ale na podwórko mama mogła zawsze zerknąć, czy wszyscy są, czy przypadkiem nie na ulicy...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...