Hm. Zobaczę o której wstanę jutro. Jak się obudzę wcześniej. Też pojadę wcześniej. Chociaż chyba jutro już nie będzie +36 stopni, hehehe. dobranoc Kochanie...Spokojnej nocy...Buziak.
nie ma rady trzeba czekać jeszcze jutro cały dzień ależ to będzie wspaniale wrócić do normalnego stanu łykam na uspokojenie taki nerwus ze mnie ech Buziak
nie ma rady trzeba czekać jeszcze jutro cały dzień ależ to będzie wspaniale wrócić do normalnego stanu łykam na uspokojenie taki nerwus ze mnie ech Buziak
No po co Kotuś się denerwować? Hm? Trzeba odczekać i już. Przecież czekanie to nasza specjalność. Raz byłem u laryngologa. Przyjmował w szpitalu. Zapchałem sobie ucho tym patyczkiem z wacikiem do czyszczenia ucha. Tak mi grzebał tym pogrzebaczem w uchu, że poderwałem się i powiedziałem dość...Idę do domu. Pewnie łajza chciał mi przebić bębenek i zrobić sobie pacjenta na operację. Od tamtej pory tylko płukam ucho w czasie natrysku...Buziak.
no bo trochę tym patyczkiem z wacikiem grzebałam bo mnie ten korek wkurzał teraz tylko zakrapiam Buziak
Aaa to tak jak ja, hehehe. Potem zauważyłem że już nic na to ucho nie słyszę i wybrałem się do lekarza. Oj, dawno to było. Chyba ze 20 lat temu...Buziak.