Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

[michalina]

Wenus napisał/a

Ja komedie Barei uwielbiam, teksty praktycznie znam na pamięć. Natomiast młodsze pokolenie (np.  mój syn) w ogóle nie rozumie i co chodzi , dla nich jest to ani nie śmieszne, ani nie logiczne.

Wenus bo w sumie jak można zrozumieć takie Alternatywy 4 czy zmiennicy przez młodych ludzi?
Mlodzi nie zalapią,że kiedys fiata mial mało kto,nie rozumieją dowcipów o papierze toaletowym,nie sądzę,by rozumieli "zawartość cukru w cukrze"(uwielbiam Poszukiwany,poszukiwana),czyli,że sobie ludzie pędzili bimber,nie wiedzą,co to były pewexy i tak dalej;))

[michalina]

Lothar. napisał/a

Przecież ja jestem z waszego pokolenia >;P a mnie też nie bawi, bo się szarpałem z alkoholikami. I pamiętam takich ludzi, często zresztą na poziomie jak byli trzeźwi, a nie lubili być trzeźwi. Już zresztą w większości nie żyją, lub rzucili picie. Rozumiem wydźwięk i dowcip ale jest mi przykro i tyle z zabawy.

Tak,mnie alkoholowe sceny też nie bawią od jakiegos czasu.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Z tobą to współgra a ze mną nie. Pamiętasz pana Karonia? Ty się nim fascynowałaś, a ja nie, choć ciekawie mówił o antykulturze.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Z tobą to współgra a ze mną nie. Pamiętasz pana Karonia? Ty się nim fascynowałaś, a ja nie, choć ciekawie mówił o antykulturze.

Nie fascynowałeś się, ale nim nasiąknąłeś he he , bo powtarzasz po nim, jak papuga. Stałes się bardzo Karoniowy he he chociaż sam tego pewnie nie widzisz

Trafiony-zatopiony!

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Co to znaczy "kumasz"? Ewo? Znam znaczenie slangowe, ale czy jesteśmy jakimiś prostakami aby ich używać? Rozumiem, ale mnie nie bawi tego rodzaju naturszykowaty humor. Raczej mi przykro, że przez niezawinione warunki ludzie z potencjałem się staczali.

Za grosz nic nie łapisz! Nie chodzi o czasy, nie chodzi o alkoholizm, nie chodzi o aktorów, nie chodzi o naturszczykowy humor! Tylko o kunszt scenarzysty i reżysera! Nie wiem , jak ci to wytłumaczyć, co podczas tej własnie sceny się dzieje, bo myślałam, że klarownie to wyjaśniłam ????

Tak,ta scena była kunsztowna;)Wymowna dłużyzna,he,he;)
Ale skąd oni wzieli taką kobitę z tym papierosem?
Nic sie nie odzywała a paliła jak smok,taka "baba z bazaru";))Spodobała mi się,he,he;))

[Lothar.]

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Z tobą to współgra a ze mną nie. Pamiętasz pana Karonia? Ty się nim fascynowałaś, a ja nie, choć ciekawie mówił o antykulturze.

Nie fascynowałeś się, ale nim nasiąknąłeś he he , bo powtarzasz po nim, jak papuga. Stałes się bardzo Karoniowy he he chociaż sam tego pewnie nie widzisz

Trafiony-zatopiony!

Kto wie może macie racje

[Wenus]

Lotek, to nie chodzi o alkohol. "Trylogia Sami swoi" czy przygody Franka Dolasa też nie są śmieszne dla młodszego pokolenia. Mnie natomiast nie śmieszy seria Planety Singli, a młodsi się z tego zasmiewają.

[michalina]

Wenus napisał/a

Lotek, to nie chodzi o alkohol. "Trylogia Sami swoi" czy przygody Franka Dolasa też nie są śmieszne dla młodszego pokolenia. Mnie natomiast nie śmieszy seria Planety Singli, a młodsi się z tego zasmiewają.

Planeta singli była fajna ale zeby jakaś bardzo śmieszna to dla mnie nie;))
Dla mnie to bardziej obyczaj niż komedia:)

[Lothar.]

Poczucie humoru jest bardzo indywidualne Wenus >;) I ewoluuje, co kiedyś mnie bawiło, to teraz jak by mniej. Świetna rola pana Kociniaka i dobry podkład muzyczny >;) No ale jak się zacznie myśleć co i dlaczego to wesołość ulatuje. Pamiętam śpiącego Franka w pociągu i jak za jego chrapanie obleciało niemieckiego wartownika "Szulze" >;) Hmm mieliśmy taką zabawę w szkole średniej szulze i w pysk, no tak to też swoiste poczucie humoru >;P

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Poczucie humoru jest bardzo indywidualne Wenus >;) I ewoluuje, co kiedyś mnie bawiło, to teraz jak by mniej. Świetna rola pana Kociniaka i dobry podkład muzyczny >;) No ale jak się zacznie myśleć co i dlaczego to wesołość ulatuje. Pamiętam śpiącego Franka w pociągu i jak za jego chrapanie obleciało niemieckiego wartownika "Szulze" >;) Hmm mieliśmy taką zabawę w szkole średniej szulze i w pysk, no tak to też swoiste poczucie humoru >;P

Miałem w pracy prawdziwego Schulze. Tak się po prostu nazywał Ale za takie klepnięcie w twarz, wyleciałbym z roboty. A z resztą...W porządku był. Do tego inwalida...

[Amigoland]

Czy można spać na stojąco?

[Lothar.]

Można, ale lepiej się położyć >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Można, ale lepiej się położyć >;))

Ja na siedząco nie zasnę, a co mówić stojąco. Nie spałem w żadnym autobusie, tramwaju, czy pociągu

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Amigoland napisał/a

Czy można spać na stojąco?

Ja potrafię zasnąć na kanapie podpierając ręką głowę he he

[Lothar.]

No to ja zasnąłem za kierownicą koło Konina, dobrze że nikt z przeciwka nie jechał. Teraz jestem ostrożniejszy >;)

[michalina]

Mam problemy z zasypianiem i na pewno nie zasnę na stojąco ani na siedząco;)
A nawet na leżąco czasem nie śpię godzinami;)
Zazdroszczę ludziom którzy moga spać w różnych warunkach,muszę mieć ciszę(nieraz latem jak sa otwarte okna to mam stopery)i ciemność;)