Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
88 wiadomości Opcje
12345
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Amigoland
Lothar. napisał/a
Czytałem ze 4 z 11 jego książek. Hmm, życie bywa okrutne i to ma konsekwencje.
Wierzysz że on napisał książkę? Miał czas? Na pisanie książek?? Musiał znaleźć niezłego sponsora, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Lothar.
 Najbardziej prawdopodobne fakty z życia Jana Himilsbacha można wyłowić z jego własnych opowiadań. Urodził się w biednej rodzinie i dorastał w otoczeniu ludzi z marginesu – ich właśnie utrwalał później w swych opowiadaniach i takie role zazwyczaj przyznawano mu w filmach. W 1947, mając 16 lat, trafił najpierw do więzienia (w wywiadzie stwierdził, że było to nieistniejące już bardzo ciężkie więzienie karno-śledcze nr III w Warszawie, zwyczajowo zwane „Toledo”), a potem do istniejącego do dzisiaj zakładu poprawczego w Szubinie, kilkanaście kilometrów na południowy zachód od Bydgoszczy, gdzie poznał podstawy kamieniarstwa. Następnie za dobre sprawowanie został, wraz z kilkoma kolegami, oddelegowany do kamieniołomów w Strzegomiu, gdzie zaczął przyuczać się do zawodu kamieniarza[1]. To tam zaczął czytać książki. Dalsze jego losy są niejasne. Czasem mówił, że pracował jako grabarz na cmentarzu w Mińsku Mazowieckim; inna wersja głosiła, że skończył szkołę górniczą, wyjechał na Górny Śląsk i pracował jako górnik rębacz w KWK „Boże Dary” w Kostuchnie[2]. W ciągu swojego życia, zanim rozpoczął karierę literacką, odbył służbę wojskową (co potwierdzają fotografie w mundurze), pracował jeszcze jako piekarz, ślusarz i palacz kotłowy na statkach. Tę ostatnią pracę podjął m.in. w 1951, po przyjeździe z Gdańska do Warszawy, gdzie zatrudnił się w żegludze śródlądowej na Wiśle.
Grób Jana Himilsbacha na cmentarzu na Wólce

Był członkiem Stronnictwa Demokratycznego. Uczył się na Uniwersyteckim Studium Przygotowawczym, później w Wieczorowym Uniwersytecie Marksizmu-Leninizmu przy Komitecie Wojewódzkim PZPR w Warszawie.

Od 1956 przez wiele lat pracował jako kamieniarz na warszawskich Powązkach, co pozwoliło mu na udzielenie pomocy przy uzyskaniu miejsca na tym cmentarzu dla Marka Hłaski w roku 1975[3] (wcześniej publicznie opowiadał się za sprowadzeniem ciała Marka Hłaski do Polski[3]), był też inicjatorem tego przedsięwzięcia i wykuł napis na jego płycie nagrobnej[4]. Zmarł ok. 11 listopada 1988 w melinie przy ulicy Górnośląskiej w Warszawie, w obecności przyjaciela, aktora Zdzisława Rychtera[5].

Żonaty z Barbarą (1935-2013)[6].

Himilsbach był bohaterem szeregu anegdot, niejednokrotnie przez niego samego wymyślonych. Zasłynął również jako autor specyficznych złotych myśli[d].
Twórczość

Jego debiut literacki przypada na 1951, kiedy opublikował swój pierwszy wiersz. W 1959 debiutował jako prozaik. Wydał trzy tomy opowiadań:

    1967 – Monidło
    1974 – Przepychanka
    1982 – Łzy sołtysa

Po śmierci pisarza wydano:

    2002 – Zatopione skały i inne monidła
    2002 – Łzy sołtysa i inne opowiadania
    2003 – Raj na ziemi i inne historie
    2004 – Moja oszałamiająca kariera
    2005 – Opowiadania zebrane

Filmografia

Himilsbach jako aktor nie był za życia doceniany, jedno z nielicznych wyróżnień otrzymał w 1972 r. – został ex aequo z Danielem Olbrychskim laureatem Złotej Maski czytelników „Expressu Wieczornego” za osiągnięcia aktorskie w Rejsie Marka Piwowskiego[1]. Po śmierci grono znawców filmu doceniło jego samorodny talent. Jego najbardziej znaną rolą jest gra w filmie Rejs, a w nim dialog z inżynierem Mamoniem. Himilsbach obsadzany był zazwyczaj w rolach epizodycznych, najczęściej grał ludzi z marginesu, ze względu na chrypliwy głos i charakterystyczny wygląd. W 2002 r. powstał film dokumentalny Himilsbach. prawdy, bujdy, czarne dziury w reżyserii Stanisława Manturzewskiego i Małgorzaty Łupiny, który otrzymał w Grand Prix 44. Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Krakowie[1][7].
Role filmowe

    Rejs jako uczestnik rejsu Sidorowski (1970)
    Książę sezonu (1970)
    Na przełaj (1971)
    Jezioro osobliwości jako chuligan przy budce telefonicznej (1972)
    Kwiat paproci (1972)
    Przeprowadzka dubbing – tragarz Matraszek; rola Antoniego Konarka (1972)
    Skorpion, Panna i Łucznik jako mistrz (1972)
    Trzeba zabić tę miłość jako dozorca budowy (1972)
    Dziewczyny do wzięcia jako kelner (1972)
    Siedem czerwonych róż, czyli Benek Kwiaciarz o sobie i o innych (1972)
    Pies jako starszy portier (1973)
    Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy dubbing Antoniego Konarka grającego robotnika „45-latka wyglądającego na 60-latka”[8] (1973)
    Stawiam na Tolka Banana jako zaczepiający Tomka w kawiarni (1973)
    Wniebowzięci jako Lutek Narożniak (1973)
    S.O.S. (serial telewizyjny) jako Płoszczak, ajent campingu w Stegnach (1974)
    Jak to się robi jako pisarz Narożny (1974)
    Koniec wakacji jako stary człowiek z psem (1974)
    Nie ma róży bez ognia jako dozorca (1974)
    Wiosna panie sierżancie jako stolarz (1974)
    Chleba naszego powszedniego (1974)
    Historia pewnej miłości jako majster[9] (1974)
    Czterdziestolatek jako pan Skorupko (odc. 11) (1975)
    Daleko od szosy jako prowadzący handel obwoźny (1976)
    Brunet wieczorową porą jako pan Jasio (1976)
    Czy jest tu panna na wydaniu? jako stróż w hotelu robotniczym (1976)
    Motylem jestem, czyli romans 40-latka jako pijak (1976)
    Polskie drogi jako Klient u fotografa (1976)
    Przepraszam, czy tu biją? jako pozujący do zdjęć w przebraniu misia w ZOO (1976)
    Kłopoty to moja specjalność jako pracownik hotelowego garażu (1977)
    Rekolekcje jako Janek, dozorca w Operze Leśnej (1977)
    Nie zaznasz spokoju jako handlarz paser (1977)
    Rodzina Leśniewskich jako tragarz z firmy przeprowadzkowej (1978)
    Koty to dranie jako handlarz na targu (1978)
    Ślad na ziemi jako Majster Opatka (1978)
    Zielona miłość jako pijaczek (1978)
    Płomienie jako ojciec (1978)
    Party przy świecach jako Zenon Minkowski (1980)
    Rodzina Leśniewskich jako Święty Mikołaj, tragarz, woźny (1980)
    Białe tango jako kamieniarz (1981)
    Pogotowie przyjedzie (1981)
    Filip z konopi jako Harmonista (1981)
    Jan Serce jako Józef Kieliszek (1981)
    Amnestia jako restaurator (1981)
    Zderzenie (1981)
    Przygrywka jako fotograf (1982)
    Incydent na pustyni (1983)
    Smażalnia story jako dyrektor gorzelni (1984)
    Bez pieniędzy, czyli 24 godziny z życia Jana Himilsbacha jako Jan Himilsbach (1984)
    Czas dojrzewania jako Portier (1984)
    Zdaniem obrony jako meliniarz Jasio (1984–1987)
    Zabawa w chowanego jako gość w lokalu (1985)
    Ostatni dzwonek jako Zdzich Potocki (1986)
    Śmieciarz jako pijak w knajpie (1987)
    Łabędzi śpiew jako starszy mężczyzna (1988)
    Pan Kleks w kosmosie jako portier kosmicznego hotelu (1988)
    Kalipso jako Stanisław Łabędź „Kalipso”; nagranie archiwalne (2000)

Filmy na podstawie jego scenariuszy

    Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy (1973)
    Wniebowzięci, wspólnie z Andrzejem Kondratiukiem (1973)
    Chleba naszego powszedniego, wspólnie z Januszem Zaorskim (1974)
    Party przy świecach (1980)
    Fucha (1983), scenariusz Michał Dudziewicz na podstawie opowiadania Jana Himilsbacha
    Zabawa w chowanego (1985)
    Jedenaste przykazanie, wspólnie z Januszem Kondratiukiem (1987)

Filmy dokumentalne

    Himilsbach – prawdy, bujdy, czarne dziury – reżyseria: Stanisław Manturzewski, Małgorzata Łupina, 2002
    Jan według Himilsbacha – reżyseria: Andrzej Wąsik, 2011

Upamiętnienie
Zdjęcie tabliczki. Oficjalny, niebieski znak mostu z imieniem patrona.
Most na rzece Srebrna.

    19 listopada 2015 w Warszawie uroczyście odsłonięto mural „Kadry z filmów z Himilsbachem i Maklakiewiczem”. Mural wykonano na ścianie wiaduktu al. Jana Pawła II w Warszawie, pomiędzy rondem Jana Himilsbacha i rondem Zdzisława Maklakiewicza. Mural w formie taśmy filmowej o wymiarach około 60 × 5 m, oprócz 7 fotorealistycznie oddanych kadrów z filmów, zawiera biogramy Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza. Pomysłodawczynią i autorką projektu muralu jest architekt krajobrazu Katarzyna Łowicka[10].
    W styczniu 2013 nazwę rondo Jana Himilsbacha nadano skrzyżowaniu ulic na warszawskiej Woli, położonemu po zachodniej stronie alei Jana Pawła II pomiędzy rondem Zgrupowania AK „Radosław” a ulicą Ludwika Rydygiera[11].
    Od 2008 w Mińsku Mazowieckim, rodzinnym mieście Jana Himilsbacha, organizowany jest festiwal poświęcony jego twórczości. Jego pomysłodawczynią jest red. Ewa Sumisławska[12]. Podczas festiwalu wręczana jest najlepszemu aktorowi niezawodowemu, wybranemu w głosowaniu esemesowym, nagroda „Monidło”[13].
    W 2001 roku rada miasta zdecydowała o nazwaniu mostu imieniem Himilsbacha[14].
    Przyjaciel Himilsbacha Zdzisław (Bene) Rychter założył Stowarzyszenie Niekonwencjonalnych Postaci Filmowych „Gęba” im. Jana Himilsbacha[15].
    Tablica upamiętniająca Jana Himilsbacha i jego żonę Barbarę na bloku przy ul. Górnośląskiej 9/11, w którym mieszkali, ufundowana przez Miejski Dom Kultury w Mińsku Mazowieckim i odsłonięta w listopadzie 2013.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Lothar.
Nic się nie dzieje >;)) Wiesz Ewo, może w czasach zarządzania strachem i kryzysem, to będziemy mieli takie marzenia? >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Najbardziej prawdopodobne fakty z życia Jana Himilsbacha można wyłowić z jego własnych opowiadań. Urodził się w biednej rodzinie i dorastał w otoczeniu ludzi z marginesu – ich właśnie utrwalał później w swych opowiadaniach i takie role zazwyczaj przyznawano mu w filmach. W 1947, mając 16 lat, trafił najpierw do więzienia (w wywiadzie stwierdził, że było to nieistniejące już bardzo ciężkie więzienie karno-śledcze nr III w Warszawie, zwyczajowo zwane „Toledo”), a potem do istniejącego do dzisiaj zakładu poprawczego w Szubinie, kilkanaście kilometrów na południowy zachód od Bydgoszczy, gdzie poznał podstawy kamieniarstwa. Następnie za dobre sprawowanie został, wraz z kilkoma kolegami, oddelegowany do kamieniołomów w Strzegomiu, gdzie zaczął przyuczać się do zawodu kamieniarza[1]. To tam zaczął czytać książki. Dalsze jego losy są niejasne. Czasem mówił, że pracował jako grabarz na cmentarzu w Mińsku Mazowieckim; inna wersja głosiła, że skończył szkołę górniczą, wyjechał na Górny Śląsk i pracował jako górnik rębacz w KWK „Boże Dary” w Kostuchnie[2]. W ciągu swojego życia, zanim rozpoczął karierę literacką, odbył służbę wojskową (co potwierdzają fotografie w mundurze), pracował jeszcze jako piekarz, ślusarz i palacz kotłowy na statkach. Tę ostatnią pracę podjął m.in. w 1951, po przyjeździe z Gdańska do Warszawy, gdzie zatrudnił się w żegludze śródlądowej na Wiśle.
Grób Jana Himilsbacha na cmentarzu na Wólce

Był członkiem Stronnictwa Demokratycznego. Uczył się na Uniwersyteckim Studium Przygotowawczym, później w Wieczorowym Uniwersytecie Marksizmu-Leninizmu przy Komitecie Wojewódzkim PZPR w Warszawie.

Od 1956 przez wiele lat pracował jako kamieniarz na warszawskich Powązkach, co pozwoliło mu na udzielenie pomocy przy uzyskaniu miejsca na tym cmentarzu dla Marka Hłaski w roku 1975[3] (wcześniej publicznie opowiadał się za sprowadzeniem ciała Marka Hłaski do Polski[3]), był też inicjatorem tego przedsięwzięcia i wykuł napis na jego płycie nagrobnej[4]. Zmarł ok. 11 listopada 1988 w melinie przy ulicy Górnośląskiej w Warszawie, w obecności przyjaciela, aktora Zdzisława Rychtera[5].

Żonaty z Barbarą (1935-2013)[6].

Himilsbach był bohaterem szeregu anegdot, niejednokrotnie przez niego samego wymyślonych. Zasłynął również jako autor specyficznych złotych myśli[d].
Twórczość

Jego debiut literacki przypada na 1951, kiedy opublikował swój pierwszy wiersz. W 1959 debiutował jako prozaik. Wydał trzy tomy opowiadań:

    1967 – Monidło
    1974 – Przepychanka
    1982 – Łzy sołtysa

Po śmierci pisarza wydano:

    2002 – Zatopione skały i inne monidła
    2002 – Łzy sołtysa i inne opowiadania
    2003 – Raj na ziemi i inne historie
    2004 – Moja oszałamiająca kariera
    2005 – Opowiadania zebrane

Filmografia

Himilsbach jako aktor nie był za życia doceniany, jedno z nielicznych wyróżnień otrzymał w 1972 r. – został ex aequo z Danielem Olbrychskim laureatem Złotej Maski czytelników „Expressu Wieczornego” za osiągnięcia aktorskie w Rejsie Marka Piwowskiego[1]. Po śmierci grono znawców filmu doceniło jego samorodny talent. Jego najbardziej znaną rolą jest gra w filmie Rejs, a w nim dialog z inżynierem Mamoniem. Himilsbach obsadzany był zazwyczaj w rolach epizodycznych, najczęściej grał ludzi z marginesu, ze względu na chrypliwy głos i charakterystyczny wygląd. W 2002 r. powstał film dokumentalny Himilsbach. prawdy, bujdy, czarne dziury w reżyserii Stanisława Manturzewskiego i Małgorzaty Łupiny, który otrzymał w Grand Prix 44. Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Krakowie[1][7].
Role filmowe

    Rejs jako uczestnik rejsu Sidorowski (1970)
    Książę sezonu (1970)
    Na przełaj (1971)
    Jezioro osobliwości jako chuligan przy budce telefonicznej (1972)
    Kwiat paproci (1972)
    Przeprowadzka dubbing – tragarz Matraszek; rola Antoniego Konarka (1972)
    Skorpion, Panna i Łucznik jako mistrz (1972)
    Trzeba zabić tę miłość jako dozorca budowy (1972)
    Dziewczyny do wzięcia jako kelner (1972)
    Siedem czerwonych róż, czyli Benek Kwiaciarz o sobie i o innych (1972)
    Pies jako starszy portier (1973)
    Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy dubbing Antoniego Konarka grającego robotnika „45-latka wyglądającego na 60-latka”[8] (1973)
    Stawiam na Tolka Banana jako zaczepiający Tomka w kawiarni (1973)
    Wniebowzięci jako Lutek Narożniak (1973)
    S.O.S. (serial telewizyjny) jako Płoszczak, ajent campingu w Stegnach (1974)
    Jak to się robi jako pisarz Narożny (1974)
    Koniec wakacji jako stary człowiek z psem (1974)
    Nie ma róży bez ognia jako dozorca (1974)
    Wiosna panie sierżancie jako stolarz (1974)
    Chleba naszego powszedniego (1974)
    Historia pewnej miłości jako majster[9] (1974)
    Czterdziestolatek jako pan Skorupko (odc. 11) (1975)
    Daleko od szosy jako prowadzący handel obwoźny (1976)
    Brunet wieczorową porą jako pan Jasio (1976)
    Czy jest tu panna na wydaniu? jako stróż w hotelu robotniczym (1976)
    Motylem jestem, czyli romans 40-latka jako pijak (1976)
    Polskie drogi jako Klient u fotografa (1976)
    Przepraszam, czy tu biją? jako pozujący do zdjęć w przebraniu misia w ZOO (1976)
    Kłopoty to moja specjalność jako pracownik hotelowego garażu (1977)
    Rekolekcje jako Janek, dozorca w Operze Leśnej (1977)
    Nie zaznasz spokoju jako handlarz paser (1977)
    Rodzina Leśniewskich jako tragarz z firmy przeprowadzkowej (1978)
    Koty to dranie jako handlarz na targu (1978)
    Ślad na ziemi jako Majster Opatka (1978)
    Zielona miłość jako pijaczek (1978)
    Płomienie jako ojciec (1978)
    Party przy świecach jako Zenon Minkowski (1980)
    Rodzina Leśniewskich jako Święty Mikołaj, tragarz, woźny (1980)
    Białe tango jako kamieniarz (1981)
    Pogotowie przyjedzie (1981)
    Filip z konopi jako Harmonista (1981)
    Jan Serce jako Józef Kieliszek (1981)
    Amnestia jako restaurator (1981)
    Zderzenie (1981)
    Przygrywka jako fotograf (1982)
    Incydent na pustyni (1983)
    Smażalnia story jako dyrektor gorzelni (1984)
    Bez pieniędzy, czyli 24 godziny z życia Jana Himilsbacha jako Jan Himilsbach (1984)
    Czas dojrzewania jako Portier (1984)
    Zdaniem obrony jako meliniarz Jasio (1984–1987)
    Zabawa w chowanego jako gość w lokalu (1985)
    Ostatni dzwonek jako Zdzich Potocki (1986)
    Śmieciarz jako pijak w knajpie (1987)
    Łabędzi śpiew jako starszy mężczyzna (1988)
    Pan Kleks w kosmosie jako portier kosmicznego hotelu (1988)
    Kalipso jako Stanisław Łabędź „Kalipso”; nagranie archiwalne (2000)

Filmy na podstawie jego scenariuszy

    Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy (1973)
    Wniebowzięci, wspólnie z Andrzejem Kondratiukiem (1973)
    Chleba naszego powszedniego, wspólnie z Januszem Zaorskim (1974)
    Party przy świecach (1980)
    Fucha (1983), scenariusz Michał Dudziewicz na podstawie opowiadania Jana Himilsbacha
    Zabawa w chowanego (1985)
    Jedenaste przykazanie, wspólnie z Januszem Kondratiukiem (1987)

Filmy dokumentalne

    Himilsbach – prawdy, bujdy, czarne dziury – reżyseria: Stanisław Manturzewski, Małgorzata Łupina, 2002
    Jan według Himilsbacha – reżyseria: Andrzej Wąsik, 2011

Upamiętnienie
Zdjęcie tabliczki. Oficjalny, niebieski znak mostu z imieniem patrona.
Most na rzece Srebrna.

    19 listopada 2015 w Warszawie uroczyście odsłonięto mural „Kadry z filmów z Himilsbachem i Maklakiewiczem”. Mural wykonano na ścianie wiaduktu al. Jana Pawła II w Warszawie, pomiędzy rondem Jana Himilsbacha i rondem Zdzisława Maklakiewicza. Mural w formie taśmy filmowej o wymiarach około 60 × 5 m, oprócz 7 fotorealistycznie oddanych kadrów z filmów, zawiera biogramy Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza. Pomysłodawczynią i autorką projektu muralu jest architekt krajobrazu Katarzyna Łowicka[10].
    W styczniu 2013 nazwę rondo Jana Himilsbacha nadano skrzyżowaniu ulic na warszawskiej Woli, położonemu po zachodniej stronie alei Jana Pawła II pomiędzy rondem Zgrupowania AK „Radosław” a ulicą Ludwika Rydygiera[11].
    Od 2008 w Mińsku Mazowieckim, rodzinnym mieście Jana Himilsbacha, organizowany jest festiwal poświęcony jego twórczości. Jego pomysłodawczynią jest red. Ewa Sumisławska[12]. Podczas festiwalu wręczana jest najlepszemu aktorowi niezawodowemu, wybranemu w głosowaniu esemesowym, nagroda „Monidło”[13].
    W 2001 roku rada miasta zdecydowała o nazwaniu mostu imieniem Himilsbacha[14].
    Przyjaciel Himilsbacha Zdzisław (Bene) Rychter założył Stowarzyszenie Niekonwencjonalnych Postaci Filmowych „Gęba” im. Jana Himilsbacha[15].
    Tablica upamiętniająca Jana Himilsbacha i jego żonę Barbarę na bloku przy ul. Górnośląskiej 9/11, w którym mieszkali, ufundowana przez Miejski Dom Kultury w Mińsku Mazowieckim i odsłonięta w listopadzie 2013.
Nawet więzienia mu się popieprzyły. "Toledo" to więzienie dla kobiet
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Lothar.
Więzienie karno-śledcze nr III w Warszawie, zwyczajowo Toledo[1] – więzienie Urzędu Bezpieczeństwa i NKWD przeznaczone dla żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych oraz innych organizacji podziemnych, działające w latach 1944–1956 na warszawskiej Pradze-Północ. Miało siedzibę w nieistniejącym obecnie budynku przy ul. Ratuszowej 11 (obecnie ul. Namysłowska 6).
Pomnik „Ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach 1944–1956”, znajdujący się w miejscu więzienia karno-śledczego nr III
Historia

Więzienie powstało w 1944 roku na terenach koszar 36. Pułku Piechoty Legii Akademickiej, wybudowanych za czasów carskiej Rosji[2]. Początkowo było to więzienie NKWD, a później UB[3]. Od początku swego istnienia było miejscem kaźni żołnierzy zbrojnego podziemia oraz członków tajnych organizacji (tzw. żołnierzy wyklętych). Uważane było za jedno z najcięższych więzień tego typu, słynęło z tortur i licznych egzekucji[4].

Więzienie było otoczone wysokim na ok. trzy metry murem z drutem kolczastym[1]. W narożnikach znajdowały się wieże strażnicze z reflektorami[1]. Od 1951 roku cele śmierci mieściły się na pierwszym piętrze[4].
Funkcjonariusze

Naczelnikiem więzienia był Kazimierz Szymonowicz (właśc. Kopel Klejman)[5], nazywany przez więźniów „Krwawym Kaziem”, z zachowanych relacji wynikało, że lubił osobiście wykonywać wyroki śmierci. Po nieudanej próbie zamachu na jego życie, podjętego przez działaczy WiN-u został naczelnikiem centralnego więzienia w Rawiczu (1945–1949)[6].

Do najbardziej brutalnych śledczych należeli m.in.: Tadeusz Gózik, Zygmunt Knyziak, Tadeusz Poddębski, Józef Frydman i prokurator Landzberg. W przesłuchiwaniach i znęcaniu się nad więźniami brała udział również Julia Brystygier. Najczęstszymi metodami tortur było bicie gumowymi pałkami, kopanie po nerkach, głowie i piszczelach, a także sadzanie więźniów na nodze od stołka z uniesionymi nogami[5].

Zwłoki pomordowanych były grzebane w rowie, który znajdował się na terenie więzienia. Ciała składane były na zmianę ze śmieciami i zasypywane wapnem. Niektórych więźniów chowano w bezimiennych mogiłach na cmentarzu Wojskowym na Powązkach w kwaterze na Łączce, a także na cmentarzu Bródnowskim[4][5].
Po 1956

Po 1956 roku „Toledo” zamieniono na zakład karny dla kobiet. W 1975 roku zostało przeniesione na Grochów[7]. Kompleks więzienia rozebrano, a na jego terenie wybudowano bloki mieszkalne. W 2001 roku, w miejscu więzienia stanął pomnik „Ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach 1944–1956”, przedstawiający mężczyznę rozrywającego kraty. Do budowy pomnika wykorzystano fundamenty muru więziennego[4][8].
Więźniowie

     Zobacz też kategorię: Więźniowie więzienia karno-śledczego nr III w Warszawie.

Pomordowani

W więzieniu zginęli m.in.[9]:

    Józef Czerniawski
    Edward Grabarz
    Zygmunt Kęska
    Stefan Nowaczek
    Edward Nowicki
    Lucjan Szymański

Więzieni żołnierze batalionu Zośka

    Anna Borkiewicz-Celińska
    Henryk Kończykowski ps. „Halicz”
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Amigoland
Acha. Wiedziałem że sprawdzisz Wojtek
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Lothar.
To była ubecka katownia, Andrzeju.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Lothar.
Szkoda człowieka Ewo. To w sumie postać tragiczna bo to on i jemu podobni zapłacili za upadek Polski 😾
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Amigoland
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Matka Rosjanka, ojciec Niemiec, on miał od zawsze problem ze swoją  tożsamoscią, tym bardziej, że przebakiwali, że może ona żydówka. Zmarła jak miał 11 lat i wzięła go Pędzlowa na wychowanie. Alkoholu pierwszy raz spróbował jako dzieciak, podczas libacji alkoholowej matki z jakimiś zołnierzmi. Masakra
Mieszanka genów z rosyjską żydówką i Niemcem. To musiała być mieszanka wybuchowa Ewka? U nas na ulicy też tak zaczynali. Jak się starzy popili i zostawili coś w butelce, to zaraz chlup A potem jak on się pierwszy obudził to ona dostawała łomot, że sama wszystko wychlała
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Lothar.
Ot życie rodzinne, dzień jak co dzień >;)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Lothar.
No to ja nie o tym >;P Ale film kultowy :)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Lothar.
Co to znaczy "kumasz"? Ewo? Znam znaczenie slangowe, ale czy jesteśmy jakimiś prostakami aby ich używać? Rozumiem, ale mnie nie bawi tego rodzaju naturszykowaty humor. Raczej mi przykro, że przez niezawinione warunki ludzie z potencjałem się staczali.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Ja komedie Barei uwielbiam, teksty praktycznie znam na pamięć. Natomiast młodsze pokolenie (np.  mój syn) w ogóle nie rozumie i co chodzi , dla nich jest to ani nie śmieszne, ani nie logiczne.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Komedie Barei; "To musi być jakiś straszny zboczeniec! Brońmy się! he he

Lothar.
Przecież ja jestem z waszego pokolenia >;P a mnie też nie bawi, bo się szarpałem z alkoholikami. I pamiętam takich ludzi, często zresztą na poziomie jak byli trzeźwi, a nie lubili być trzeźwi. Już zresztą w większości nie żyją, lub rzucili picie. Rozumiem wydźwięk i dowcip ale jest mi przykro i tyle z zabawy.
12345