To możesz zrobic tak,by nie jeść rano jak się najesz wieczorem,to też jest wyjście:)) |
Mam tendencje do tycia i muszę uważać Michalino, a wieczorne posiłki to szybko się "odkładają" tylko ja w porze obiadu jestem w terenie i nie czuję głodu.
|
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Miłego wypoczynku Michalinko ![]() ![]() Ja, gdy jestem nad morzem, to zawsze do Sopotu jadę. Potem plażą idę do Gdyni, znam tę plażę już na pamięć ;)) Raz weszłam na klif i górą przez jakiś czas szłam. Nie wiem, czy też bywasz w Sopocie, jeśli nie, to na "Monciaku" (ul. Monte Cassino) masz "krzywy domek" ;) Ja w sierpniu mam urlop dopiero i też mam zamiar nad morze, ale jeszcze się nie zdecydowałam gdzie konkretnie. Jeśli nie będę musiała do Gdańska po coś wstąpić, to na 99% do Jastarni jadę. Byłam tam za młodu pod namiotem, a teraz chcę wynająć domek, albo pokój. Już przeglądałam oferty, ważne dla mnie by było dozwolone z psem ;)) ![]() ![]() |
Hej Sarenko:)) Od dziecka zawsze jeździłam do łeby ale małż ma sentyment do Sopotu ,mamy tam swoja kwaterę z zaprzyjaźniona Danusią ,100 m od morza i tam zazwyczaj lądujemy:))W zatoce jest cieplejsza woda niz np.w Łebie ale plaża już nie ejst tak piękna:)) Do Orłowa chodziłam nie raz,też tam znam drogę,małż nawet kamienie podkradał ,jak wiesz w jednym miejscu po drodze jest ich sporo ![]() Pogoda nie zapowiada mi się zbyt,hmmm,upalnie ale cieszę się na sam widok Bałtyku:)) Mam nadzieję,że Ci się uda urlop,fajnie,że zabierasz pieska. W Jastarni nie byłam ale Gdańsk uwielbiam po prostu:)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Wojtek,teoretycznie wg.medycyny chińskiej największa aktywność żołądka przypada między 7-9 rano a najmniejsza między 7-9 wieczorem. Dobrze jest rano zjeść posiłek a poscić wieczorem. Rozumiem,że w pracy nie chce się jeść. Ja mam tak,że rano jem sniadanie a potem ok.13 mogłabym zjeść obiad a potem juz mogę nie jeść ale cóż,jak o 13 j3stem w pracy . Jem więc oboiad po powrocie,17-18 ale potem już zupełnie nic do 8,9 rano.Przynosi to efekty:)) |
W/g medycyny chińskiej radzą też wszyscy europejscy dietetycy. Z tego co pamiętam. Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem. Słyszałem że w Hiszpanii jedzą ostatni posiłek bardzo późno. Myślałem że to ze względu na sjestę którą sobie robią...Czyli przespanie upałów. Ale są jeszcze inne przyczyny...w Grecji podobnie...Witaj Michalino. https://historia.narkive.pl/LnfDv2mJ/dlaczego-hiszpanie-jedz-obiad-i-kolacj-tak-po-no
Druga tura bez Bonżura...
|
Hej Amigo:)) Wiesz,tak sie rozczytuje o tych dietach,zdrowotnościach itd ale patrzę np.na mojego tatę. Całe życie pił alkohol ale wstawał codziennie rano do pracy,glił się,robił zakupy i odprowadzał nas do przedszkola.Sniadan nie jadał ,wracał późno,nigdy go nie było w domu i zjadał obiad wieczorem,obfity,tłusty. Lubił pojeść swojskiej kiełbasy i golonkę. Prowadził raczej nieuregulowany tryb życia,nigdy nie stosował żadnej diety,nie stronił od koniaków . Pracował do 80 roku zycia,teraz ma 88 lat i gdyby nie problemy z pamięcia całkiem nieźle by jeszcze prosperował. Mając 72 lata mial opoerację na wyrostek,74 lata na zastawkę w sercu,83 lata na pęcherzyk żółciowy. A teraz nawet niepamięta tych operacji,nie pamieta Mamy,nie pamięta tej reptylskiej baby ...Tak sobie myslę,że nie ma goryczy w sercu i żyje na luzie nie pamiętając i nie obciążając się przykrymi myslami. I tu powraca temat głowy,w sensie psychika górą;)) jak sobie radzimy sami ze sobą tak tez funkcjonujemy w ciałach:)) |
Myślę że tu geny odgrywają też dużą rolę. Psychika też. A organy jak trochę zawodzą, to przy dzisiejszej medycynie, można zawsze skorygować. Już młodszych pamięć zawodzi. A co dopiero w takim wieku. A może pamiętasz ile żyli rodzice ojca?
Druga tura bez Bonżura...
|
https://www.odkrywamyzakryte.com/dieta-pamiec-koncentracje/
Druga tura bez Bonżura...
|
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ja z kolei nigdy nie byłam w Łebie ;)) Jak macie zaprzyjaźnioną kwaterę, to super Michalinko ![]() Ja w Sopocie mam znajomą, która kiedyś mieszkała we Wrzeszczu - żona marynarza ;)) u niej się zawsze imprezy odbywały, jak mąż marynarz wracał. Bardzo fajni ludzie, mieszkają przy bocznej ulicy od Monciaka, zaraz przy Mc. Donaldzie się skręca, więc łatwo do zapamiętania ;) W Jastarni jest super, bo z jednej strony morze, a z drugiej zatoka. Jak byłam pod namiotem, to rano mogłam nogi moczyć w zatoce, bo pole namiotowe było tuż przy niej. A do morza 5 minutek przez lasek. Trzeba tam pojechać, bo może to ostatni raz? Jeszcze raz życzę Ci Michalinko wspaniałego pobytu. Wypoczywaj i napawaj się widokami :) ![]() |
Sarenko,tez tak pomyslałam,kto wie,co się wydarzy,oby był pokój a nie wojna ale nie wiadomo,kiedy znów będzie mozliwość wyjazdu nad morze. Też mam fajna uliczkę,od Monciaka wchodzi się w Haffnera a potem w prawo,tam są tylko 3 budynki,filia U Gdańskiego,dom "naszej "Danusi i kamienica a zaraz park i morze:)) Pierwszy raz byłam tam z mężem jeszcze przed slubem a potem 20 lat temu zapukaliśmy ot,tak,zajrzeć czy jest kwatera i była! I tak zaczęlismy tam jeździć;)) Danusia jest z Oliwy,jej mąż (zmarł)był po tej szkole morskiej w Gdyni i [pływał po wszystkich kontynentach a tesciowa mówiła,ze nie jest Polka tylko Kaszubka;)) Dzięki Sarenko,mam nadzieję,że będzie fajnie,sam widokmorza mnie uszczęśliwia:)) I mam nadzieję,że Twoje Jastarnia ani mój Sopot to jednak nie ostatni raz...:)) Dobrej nocy:))) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Pamiętam bo ich znałam,babcie uwielbialam:)) Żyli tak przeciętnie,dziadek miał 78 lat.By l schorowany,wrócił bardzo chory z robót w Niemczech i potem juz nigdy nie odzyskał pełni sił,babcia zmarla majac 83 lata. |
Chłopaki otrzymują geny po matce, a dziewczyny, po ojcu...Tak słyszałem. Czyli...Czeka cię długie życie Michalino...
Druga tura bez Bonżura...
|
>;)) Sam nie wiem czy się cieszyć Andrzeju :) U mnie kobitki to "twarde baby" i 77 (dwie siekierki) to trzymają. A kumpel mnie zapytał ile zamierzam żyć >;P A ja to z 30 mam już na kredyt >;PP
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Tak Amigo,syn dziedziczy 75 % genów po matce i w przyrodzie najsiniejsza więź jest między matka a synem,córki dziedziczą większość genów po ojcu;)) Dobrej nocy Amigo:)) |
Dobranoc Michalino.
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |