Jesienna depresja?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
49 wiadomości Opcje
123
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Jesienna depresja?

Wenus
Widzę, że nie tylko mnie dopadła, bo nawet na forum się nikomu nie chce pisać 😉
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Lothar.
Wenus, coś paskudnego przyszło mi do głowy. Przy covidzie chorowałem jako jeden z pierwszych, jak jeszcze mówili że maseczki niepotrzebne. Ja latam po świecie i zawsze na mnie na kaszlą. Teraz już prawie 2 tygodnie nie jem i rzygam ze 4 razy dziennie. A jak to nowa Pandemia? Jestem hmm silny i "zdrowy" to jakoś egzystuje, ale seniorów to zdziesiątkuje i może o to chodzi?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Amigoland
Lothar. napisał/a
Wenus, coś paskudnego przyszło mi do głowy. Przy covidzie chorowałem jako jeden z pierwszych, jak jeszcze mówili że maseczki niepotrzebne. Ja latam po świecie i zawsze na mnie na kaszlą. Teraz już prawie 2 tygodnie nie jem i rzygam ze 4 razy dziennie. A jak to nowa Pandemia? Jestem hmm silny i "zdrowy" to jakoś egzystuje, ale seniorów to zdziesiątkuje i może o to chodzi?
No. Ale do tej pory nie byłeś u lekarza i nie zrobiłeś żadnych badań. Ale do narzekania jesteś pierwszy. Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Amigoland
Po zatruciu kaszanką, masz wymioty najwyżej dwa dni, ale nie tak długo. U ciebie siedzi co innego...
"Gdy przyczyna wymiotów jest niejasna i mają one charakter nawracający i przewlekły (nawet jeśli nie są bardzo nasilone), należy zgłosić się do lekarza rodzinnego. U osób z chorobami powodującymi wymioty, takimi jak depresja, cukrzyca, choroby nerek i tarczycy, konieczne jest prawidłowe leczenie choroby podstawowej."
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No nie mów, że dalej wymiotujesz??? Zasuwaj do lekarza bo to już nie jest zabawne....
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Amigoland
Wenus napisał/a
No nie mów, że dalej wymiotujesz??? Zasuwaj do lekarza bo to już nie jest zabawne....
Też jestem tego zdania...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
No dokładnie, to nie żadne zatrucie. Przyczyn może być wiele. Kiedyś też miałam kłopoty z żołądkiem, rodzinny leczył mnie na wrzody i "niewiadomonaco". Dopiero poszłam prywatnie do gastrologa, zrobił mi gastroskopię i najpierw wyleczyliśmy stan zapalny błony śluzowej żołądka a potem refluks. W sumie leki brałam 8 miesięcy, ale pomogło. A wcześniej to mi się żyć odechciewalo.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Spróbuje się dostać we wtorek/środę, trzeba zrobić badanie krwi. Ale jeżeli mam racje to niewiele pomoże, trzeba odleżeć >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Wenus
Ja Ci współczuję. Tak jak pisałam, miałam dawno temu kłopoty z żołądkiem, to było że dwadzieścia pięć lat temu, byłam bardzo młoda, ale pamiętam, że mi się żyć nie chciało...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Spróbuje się dostać we wtorek/środę, trzeba zrobić badanie krwi. Ale jeżeli mam racje to niewiele pomoże, trzeba odleżeć >;)
No i lekarz zobaczy co tam masz w brzuchu. a może masz wrzoda??
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Obiecaj mi proszę, że pójdziesz do lekarza, ale jakiegoś specjalisty a nie rodzinnego konowała. Jak chcesz to dam Ci namiar na tego co mnie wyleczył. On nadal przyjmuje, cieszy się naprawdę dobrą opinią.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Lothar.
Chciałem prywatnie do przychodni na Wiatracznej. Wrzuć namiar na kontrowersyjnych, ale trudno mi jechać bo w głowie się kręci >;) Piję wodę i jem kawałek drożdżówki i ten ostropez plamisty co Ewa poleciła >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Amigoland
Lothar. napisał/a
Chciałem prywatnie do przychodni na Wiatracznej. Wrzuć namiar na kontrowersyjnych, ale trudno mi jechać bo w głowie się kręci >;) Piję wodę i jem kawałek drożdżówki i ten ostropez plamisty co Ewa poleciła >;)
Wojtek? Leczysz się na coś. Tylko nie wiesz na co? Jak nie przeszło po paru dniach, to samo nie przejdzie. To musi być poważniejsza sprawa...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Napisałam.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
2 dzień biorę ten rdest plamisty co Ewa poleciła.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Wenus napisał/a
No nie mów, że dalej wymiotujesz??? Zasuwaj do lekarza bo to już nie jest zabawne....
Też jestem tego zdania...
Ja też.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Widzę, że nie tylko mnie dopadła, bo nawet na forum się nikomu nie chce pisać 😉
A bo wiesz Wenus,wczoraj miałam gości,dziś byłam w miescie z kumpelą ,a to gotuję,a to się uczę astrologii i schodzi
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Chciałem prywatnie do przychodni na Wiatracznej. Wrzuć namiar na kontrowersyjnych, ale trudno mi jechać bo w głowie się kręci >;) Piję wodę i jem kawałek drożdżówki i ten ostropez plamisty co Ewa poleciła >;)
Taksówkę weź Wojtek.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
2 dzień biorę ten rdest plamisty co Ewa poleciła.
Wojtek,pisałam ci,siostra mojej kolezanki tak miała,b.długo ,przeszło ale do lekarzy poszła.
Schudła ale to emerytka,nie musi juz zasuwac do pracy a ty jeszcxze musisz więc tzreba zadbać o siebie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jesienna depresja?

Lothar.
Przekładam co mogę Michalino żeby ludzi nie pozarażać, jest trochę gorączki.>;)
123