Imli-li ☼ napisał/a
no to miałeś Kotku dobry trening a te grzejniki może spółdzielnia przykręciła dla oszczędności Buziak
Tak. To pewne...Ale ja sobie odkręce, hehehe. Niech sobie u siebie w domu oszczędzają. Ja potrzebuję trochę ciepła. Co to za suszarnia, jak tam zimno jak w psiarni. Oczywiście potem zakręcę na grzejniku. To normalne...Ale grzejnik jest od tego żeby działał, a nie żeby wisiał na ścianie jak na wystawie. Ja już w robocie, bo tam też pozakrecali, powiedziałem majstrowi wcześniej. To najlepiej te grzejniki zdemontować i sprzedać na złom, chociaż parę groszy wpadnie, hehehe. A on, no coś ty? A ja mu, chyba nie wierzysz że doczekasz czasów kiedy będzie można grzać. Uśmiał się tylko...Przejdziemy się Kotuś na jednego? Hm?...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...