Nie zwariował Drapaku, to Okno Overtona o którym pisała Ewa.
Okno Overtona, inaczej okno dyskursu – idea opisująca, jak zmienić postrzeganie przez społeczeństwo kwestii, które są społecznie nieakceptowane.
Jej autor, Joseph P. Overton[1], były wiceprezes Mackinac Center for Public Policy[2], twierdził, że polityczna żywotność idei zależy tylko od tego, czy mieści się w oknie, a nie od indywidualnych preferencji polityków[3]. Według opisu Overtona jego okno opisuje szereg zasad uznawanych za politycznie akceptowalne w obecnym stanie opinii publicznej, które polityk może stosować bez ryzyka oskarżeń o zbyt ekstremalne poglądy na piastowanie urzędu publicznego.
Overton opisał spektrum od bardziej do mniej swobodnych, celowo umieszczając je na pionowej osi, aby uniknąć porównań do prawicowych-lewicowych poglądów politycznych. Joshua Treviño stwierdził, że opisywane stopnie społecznej akceptacji[4] to:
zabronione
radykalne
akceptowalne
rozsądne
popularne
legalne.
Okno Overtona opisuje możliwości przeforsowania legalizacji kwestii nieakceptowanych lub zabronionych w danym momencie w danym społeczeństwie. Agitatorzy kwestii spoza okna kształcą społeczeństwo w celu przeniesienia i/lub rozwinięcia okna o wybraną ideę. Zwolennicy aktualnego stanu prawnego i społecznego starają się przekonać ludzi, że idee spoza okna powinny być uznane za niedopuszczalne.
Po śmierci Overtona badano koncepcję promowania pomysłów poza oknem lub przez „zewnętrzne obramowanie” z zamiarem uzyskania mniej radykalnych pomysłów akceptowanych przez porównanie[5].
https://pl.wikipedia.org/wiki/Okno_Overtona