Raz trafiła nam się robota w Schwarzwaldzie. wracając nadzialiśmy się na stado owiec idące sobie główną ulicą wiejskiej drogi. Nie wiem ile tam było tych owiec, ale korek zrobiły. Pasterz miał tylko jednego psa. Co jakiś czas gwizdnął i pokazywał psu taką długą lagą w którym miejscu owce rozpraszają się. Pies natychmiast tam biegł i korygował "pochód"
Człowiek może zabiegać psa. Pies jest szybki, ale nie tak wytrzymały, żeby całymi dniami biegać. Wojsku się nauczyłem że dreptać to sobie można cały dzień >;)) Każą biec szybko, to biegniesz swoim tempem, niech sobie krzyczą jak lubią, szybciej nie będzie >;)
Re: Jak się coś robi codziennie w pracy to się osiąga... wyniki >;)
Lothar. napisał/a
Człowiek może zabiegać psa. Pies jest szybki, ale nie tak wytrzymały, żeby całymi dniami biegać. Wojsku się nauczyłem że dreptać to sobie można cały dzień >;)) Każą biec szybko, to biegniesz swoim tempem, niech sobie krzyczą jak lubią, szybciej nie będzie >;)
Myślę że dobry pasterz wie o tym, Wojtek. I dba o swojego pomocnika. Bo bez niego jak bez ręki. Bez niego musi sam biegać za owcami...W kaloszach