Muszę odreagowac, w piątek jadę na Mazury i nie ma bata... Ktoś ma jakąś fajną miejscówkę, z bezpośrednim dostępem do jeziora, jakiś kajak, leżak itp.? Może być na odludziu.
|
Hej Wenus,ale fajnie!:)) Niestety nie mam miejscówki,na Mazurach byłam bardzo dawno temu. Niech Ci pogoda sprzyja:)) |
Dziękuję Michalino:) Pogoda jest zawsze sprzyjająca, tylko trzeba ją umieć docenić we właściwy sposób 😉
|
Mam nadzieję że komary nie popsują ci wycieczki Wenus. Trzeba się z nimi liczyć, hehehe Ps. Bo one lubią tak nad wodą...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
O,i to jest super podejście;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Mam, ale tam to trzeba wcześniej rezerwować >;))) A ja jakoś wypocząłem bo ostatnio to było urwanie..... i postanowiłem odrobinę odpuścić, żeby się zwyczajnie od tego stresu nie przekręcić >;)))
|
Dawaj namiary, mnie się zawsze bez rezerwacji udaje 🙂
|
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Moja córka właśnie wraca z Mazur. Widać miała niedosyt morza ;)))
Właściwie to nie wiem dokładnie gdzie była, ale pojechała tam z innymi małolatami, więc przypuszczam, że spali w jakichś campingach ;) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus jakoś nie miałam okazji być na Mazurach. Widziałam Wojtek posłał fajny zakątek Lawendowy Winiec , ładnie tam.
|
Ten mały przybytek ma swoją historię >;) Jakoś nie przynosi właścicielom szczęścia, zaraz się rozwodzą i sprzedają, to jest trzeci właściciel. Niech im idzie jak najlepiej. Ten budynek postawiła prawniczka z Warszawy żeby jej mąż "sportowiec" miał robotę i "kierownicze stanowisko" ale długów narobił i romansował z okoliczną nauczycielką, jak się zona dowiedziała to sam wiesz co się działo >;))
|
Śliczne tam i widać że spokojnie jest jakby czas się zatrzymał, ciekawe czy już to sprzedali i jaka cena tego spokojnego zakątku jest ,wiesz może? No romanse z żonatymi zawsze wychodzą wcześniej czy później na jaw i źle to się kończy ,a facet nie docenił kompletnie zony.:)
|
He,he,Brunetko,ale żona zazwyczaj dowiaduje się ostatnia;) I wbrew pozorom nie wszystkie romanse wychodzą;) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Bo Wojtek w trakich mniejszych miejscowosciach trudniej coś ukryc;) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Mam wrażenie że wszystkie, ale lepiej żonatych zostawić w spokoju taki jegomość liczy na skok w bok, zabawi się i koniec, gorzej jak ktoś się zaangażuje to już jest problem, tak czy siak ja żonatych omijam szerokim z ich gierkami i tak przewidywalnymi śpiewkami nawet mnie to śmieszy czasami.:)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ludzie są "usłużni" Michalino >;) A i w dużym mieście można czasami hmm kogoś spotkać w... kłopotliwej sytuacji. Wiesz że to kobiety szybciej zauważą, bo faceci zajęci swoimi sprawami bywają... bardzo niedomyślni ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez brunetka.
Brunia masz rację. Żonaty to tylko na romans,na seks nic więcej,kobiety powinny być tego świadome. Rzadko się zdarza by delikwent porzucił żonę,gdyby byli tacy chętni w porzucaniu żon to nie wiem,czy z 10% małżeństw by się ostało ![]() Wiele kobiet się angażuje pomimo wyraźnych przesłanek,w sensie nie słuchaj,co mówi ale patrz co robi;)) Mam znajomą,wdała się w miłość z żonatym facetem,lada chwila miał zostawić żonę .Czekała na niego....20 lat!!!!! W tym czasie zrobił żonce piatke dzieciaków.... A ona miała nadzieję,że juz,juz,wkrótce odejdzie do niej. Skończyła na kozetce u psychologa,jest sama ,wyjechała w swoje rodzinne strony ,w góry. Większość facetów wykorzystuje fakt zakochania się w nich kobiety i robią co chcą. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Uuuuuu,jaka niefajna śmierć.... Co do romansów to da się ukryć. Żony czasem się domyślają bo facet jak się zakocha to wzdycha,patrzy w sufit,jest nieobecny duchem i się stroi ![]() Kobiety sa trudniejsze bo od zarania dziejów mają w genach ukrywanie prawdziwych uczuć. W sumie to się facetom należy,kobieta nie miała prawa mieć "humorów",źle się czuć,ciągle musiała być miła,kłamac ile kosztuje sukienka no to łatwiej jest im udawać pzred mężem;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
No to ja mam w inną stronę historie, bo faceci się zmieniają lub może i żony się zmieniają w funkcji czasu i sielanka jest mocno taka sobie, a jak jest mocno średnio, to nowa kobieta ma swoją szansę i facet z odzysku ma nową rodzinę. Większość kumpli po zmianach. Co ciekawe to jak dzieci są małe tak 8-10 to facetom odwala, a jak 18-20 to kobiety czują się wolne i "się dzieje" >;P
|
Rozmawiam z dziewczynami i trochę rozumiem, bo kobieta 4 dychy to nie czuje się "babcią" i chce mieć "życie" >;)) No i co można na to powiedzieć, a faceci nie walczą o swoje rodziny. Do żony kolegi uderzał taki jeden, to się pytam dlaczego z nim nie "porozmawia" jak za dawnych lat
![]() ![]() |
Free forum by Nabble | Edit this page |