Lothar. napisał/a
No to ja mam w inną stronę historie, bo faceci się zmieniają lub może i żony się zmieniają w funkcji czasu i sielanka jest mocno taka sobie, a jak jest mocno średnio, to nowa kobieta ma swoją szansę i facet z odzysku ma nową rodzinę. Większość kumpli po zmianach. Co ciekawe to jak dzieci są małe tak 8-10 to facetom odwala, a jak 18-20 to kobiety czują się wolne i "się dzieje" >;P
A Wojtek,niech robią co chcą;))
Kiedyś się zastanawiałam,czy chcialabym zmienić męża.
No nie chciałam,najwyżej bym odeszła i była sama.
Inna sprawa,że nie spotkalam na swojej drodzę mężczyzny który mógłby byc potencjalnie moim mężem;)
Albo się za bardzo nie rozglądała,tez inna sprawa;))
Zawsze bardziej mnie pociągało rozmyślanie nad natura wszechświata niz analizą facetów

Dobrej nocy Tobie Wojtku i wszystkim:))