Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
27 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Lothar.
Choć spotkałem coś dziwnego, hmm "dzieciaki" wąchały jakieś szklane fiolki z płynem, co z daleka waliło terpentyną. To już drinki za słabe?

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Amigoland
W latach 80-tych było pełno tych co wąchali kleje
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Lothar.
Ale terpentynę? Kiedyś naprawiałem myjkę ultradźwiękową z tri i się nawąchałem, to fajnie nie było. Że też ludzie, tak z własnej woli?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Amigoland
Lothar. napisał/a
Ale terpentynę? Kiedyś naprawiałem myjkę ultradźwiękową z tri i się nawąchałem, to fajnie nie było. Że też ludzie, tak z własnej woli?
Jak chcieli żeby im się w głowie zakręciło, mogli się wódki napić. Skutkowała szybciej
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Lothar.
To bogaci bo i inne sprawy też wypatrzyłem, to coś nowego, zobacz czy u ciebie nie wąchają jakich fiolek, może w tej terpentynie coś jest rozpuszczone i ona jest tylko nośnikiem.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Amigoland
Lothar. napisał/a
To bogaci bo i inne sprawy też wypatrzyłem, to coś nowego, zobacz czy u ciebie nie wąchają jakich fiolek, może w tej terpentynie coś jest rozpuszczone i ona jest tylko nośnikiem.
 U mnie młodzież pije. Spotykają się pod sklepem w piątki na wieczór. Kupują wódkę, piwo i idą na plac sportowy. Tam piją
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Amigoland
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Amigoland
Zastanawiam się czy to nie służby na ty najwięcej zarabiały...Przywozili z zachodu transportem konsularnym lub nawet zamawiały większe ilości drogą morską...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Lothar.
Tak się finansuje czarne operacje, Andrzeju. To pewny interes to i nie chcą legalizować, bo źródełko wyschnie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Dzieńdoberek magiczny w przedświcie w dzień pełni w bliźniakach.

Poczekaj,stój,nie rozpędzaj się z klejami bo ja tu widzę amanitę muskarię,a to już dwa inne  światy. Jako dziecko zabierano mnie do lasu na grzyby i Odkąd pamiętam byłam zafascynowana muchomorkami czerwonymi,że wszystkich grzybów właśnie te przyciągały mnie najbardziej.
 Potem bywając w lasach nadal się nimi zachwycałam nie wiedząc skąd to przyciąganie,kiedy świat ludzi krzyczy -trucizna!
 Ostatnio muchomorki coraz częściej do mnie wracają,mnóstwo świadectw o magicznym- leczniczym działaniu.
Myślę, że to kwestia czasu gdy zajmę się tematem zastosowania.😁
 Ot czarowanie na śniadanie.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Lothar.
Tylko jest jedna poważna sprawa Kropelko, te grzyby miały być suszone na słońcu i obrabiane termiczne aby rozłożyć truciznę, u nas handlują tymi z ukrainy. Za 200g tylko 350zł.



Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Kropelka
Ok,żadnego z handlu,sama nazbieram i ususzę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Nie wiem czy nie za późno Kropelko w tym roku. >;) To powinno być zebrane na początku października, u nas było sucho i mało grzybów a teraz to śnieg leży i minus jeden. Ale może jeszcze ciepło wróci? >;) Poczytaj, bo to trzeba jakoś suszyć i solidnie podgrzać. Nie zrób sobie krzywdy Kropelko >;) Rozmawiałem z ludźmi co tego próbowali ale sam trochę się obawiam
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Lothar. napisał/a
Z żadnym proszkiem. Ja uważam, że każdy niezbedny "proszek" mamy w sobie, tylko nie potrafimy z niego korzystać.
To prawda, możemy sobie różne sprawy "zamówić" tylko to potem potrafi żyć własnym życiem. Powadzisz auto, a tu ciałko ma pomysły >;) Moje się nauczyło zasypiać, jestem i mnie nie ma. Nie mogę bardzo zmęczony jechać, a kiedyś mogłem.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Nie wiem czy nie za późno Kropelko w tym roku. >;) To powinno być zebrane na początku października, u nas było sucho i mało grzybów a teraz to śnieg leży i minus jeden. Ale może jeszcze ciepło wróci? >;) Poczytaj, bo to trzeba jakoś suszyć i solidnie podgrzać. Nie zrób sobie krzywdy Kropelko >;) Rozmawiałem z ludźmi co tego próbowali ale sam trochę się obawiam
Przecież mi się nie spieszy.
 
Ps.już nawet w pracy mam wyrąbane na pośpiech i spinę z tym związaną.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Lothar.
Doszłaś do wprawy Kropelko >;) A ja już jakoś nie mam entuzjazmu, tak ostro tyrać. Tym bardziej że rentowność spada >;) Podobnież cała słowiańszczyzna znała ten napój soma z którym chrześcijaństwo walczyło skutecznie na tyle że w ogóle nie znamy tej tradycji i się boimy zatrucia.

Soma – napój rytualny, opisywany w Wedach, sporządzany z soku rośliny o nazwie soma. Działał oszałamiająco oraz wzmagał wewnętrzny żar. Dawał moc dokonywania wielkich przedsięwzięć poprzez zwiększenie możliwości manasu, jednego ze składników psychiki ludzkiej w ujęciu religii wedyjskiej.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Kropelka
Lothar. napisał/a
Podobnież cała słowiańszczyzna znała ten napój soma z którym chrześcijaństwo walczyło skutecznie na tyle że w ogóle nie znamy tej tradycji i się boimy zatrucia.

Soma – napój rytualny, opisywany w Wedach, sporządzany z soku rośliny o nazwie soma. Działał oszałamiająco oraz wzmagał wewnętrzny żar. Dawał moc dokonywania wielkich przedsięwzięć poprzez zwiększenie możliwości manasu, jednego ze składników psychiki ludzkiej w ujęciu religii wedyjskiej.
Wpadły i te informacje ostatnio
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ja z tym "magicznym proszkiem" to bym nie przesadzał >;))

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Lothar. napisał/a
Z żadnym proszkiem. Ja uważam, że każdy niezbedny "proszek" mamy w sobie, tylko nie potrafimy z niego korzystać.
To prawda, możemy sobie różne sprawy "zamówić" tylko to potem potrafi żyć własnym życiem. Powadzisz auto, a tu ciałko ma pomysły >;) Moje się nauczyło zasypiać, jestem i mnie nie ma. Nie mogę bardzo zmęczony jechać, a kiedyś mogłem.
Latka swoje robią
Druga tura bez Bonżura...
12