Horoskop na 2024 dla wszystkich znaków zodiaku

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Żeby to było takie proste, Ewo. To poprzez zainteresowania i fascynacje człowiek powoli się wkręca i zostaje Maniakiem. Jeden z dawnych znajomych, obronił doktorat, ba nawet wykładał, ale teraz nie ma studentów i chyba go wykolegowali. A taki oderwany od rzeczywistości jak dziecko. To ta idea krótkiej kołdry, wciągniesz na głowę to nogi wystają. Założę się o stówkę, że nie pomyślałaś o tym, że coś trzeba będzie poświęcić, co? >;)

Niekoniecznie WW;))
Ja się wkręcam i napalam,np.na fizyke kwantową albo psychologie ale nie zeświruję bo za chwilę zobaczę cos nowego co mnie fascynuje,i jak kotu zamachasz myszką przed nosem to za chwilę zapomina,co robił przed chwilą;))

To jesteś "weteranem" autowkręceń Michalino >;)) Ja mam wewnętrzny układ alarmowy co mnie ostrzega. >;) Pojawiło to się po nawiedzeniu DŚ jak czytałem książki Castanedy to musiałem, przerywać lekturę, aby nie ulegać presji. Mam to do dziś i się "słucham" nie chcę się dać wkręcić Michalino. J. kazał apostołom być "rybakami ludzi" a co to tak naprawdę oznacza, jak nie wkręcanie do sekty? Tylko lepiej tego ludziom nie mówić, bo się obrażą >;))

No jestem weteranem;)
Ale ja sie wkręcam tak "na płytko",nie dogłębnie aby nie zeswirować.No i z wiekiem człowiek ma więcej rozumu.
Zauwazyłam,że robię sie coraz bardziej sceptyczna i zeby nie powiedzieć,podejrzliwa

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Myślisz że ci co się wkręcili, to byli głupi? >:)) Wiesz więcej i to lubisz, więc się błyskawicznie uczysz/wkręcasz. Czasami to ma dobre strony, bo wtedy są osiągnięcia i poznajesz "wariatów z branży" >:)) I ja tam byłem, miód i mleko piłem >;PP

Lubie wariatów, ale wolę sie od nich trzymać z daleka. Sama też trochę wariatem jestem, więc lepiej nie spotykac sie z innymi wariatami he he

Wkręciłem się w biblię do tego stopnia, że mogłem dowolną myśl wyrazić cytatami >;) Wyobraź sobie taki żart z domu wariatów, co podają numery dowcipów, co wszyscy znają i wszyscy się śmieją i to w tą stronę. Przyszedł bystry ksiądz po kolędzie to mu przypomniałem z Księgi Wyjścia i już ze mną nie rozmawiał bo przecież kończył teologię. Powiedziałem "exodus 20,4" a jego jak by uderzył >;) to o tych obrazkach co przyniósł >;)

Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Żeby to było takie proste, Ewo. To poprzez zainteresowania i fascynacje człowiek powoli się wkręca i zostaje Maniakiem. Jeden z dawnych znajomych, obronił doktorat, ba nawet wykładał, ale teraz nie ma studentów i chyba go wykolegowali. A taki oderwany od rzeczywistości jak dziecko. To ta idea krótkiej kołdry, wciągniesz na głowę to nogi wystają. Założę się o stówkę, że nie pomyślałaś o tym, że coś trzeba będzie poświęcić, co? >;)

Niekoniecznie WW;))
Ja się wkręcam i napalam,np.na fizyke kwantową albo psychologie ale nie zeświruję bo za chwilę zobaczę cos nowego co mnie fascynuje,i jak kotu zamachasz myszką przed nosem to za chwilę zapomina,co robił przed chwilą;))

To jesteś "weteranem" autowkręceń Michalino >;)) Ja mam wewnętrzny układ alarmowy co mnie ostrzega. >;) Pojawiło to się po nawiedzeniu DŚ jak czytałem książki Castanedy to musiałem, przerywać lekturę, aby nie ulegać presji. Mam to do dziś i się "słucham" nie chcę się dać wkręcić Michalino. J. kazał apostołom być "rybakami ludzi" a co to tak naprawdę oznacza, jak nie wkręcanie do sekty? Tylko lepiej tego ludziom nie mówić, bo się obrażą >;))

No jestem weteranem;)
Ale ja sie wkręcam tak "na płytko",nie dogłębnie aby nie zeswirować.No i z wiekiem człowiek ma więcej rozumu.
Zauwazyłam,że robię sie coraz bardziej sceptyczna i zeby nie powiedzieć,podejrzliwa

To jak i ja Michalino >;) Tylko żeby nie przesadzać, bo nie wszystko to oszustwa i wkręcenia >;))

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Myślisz że ci co się wkręcili, to byli głupi? >:)) Wiesz więcej i to lubisz, więc się błyskawicznie uczysz/wkręcasz. Czasami to ma dobre strony, bo wtedy są osiągnięcia i poznajesz "wariatów z branży" >:)) I ja tam byłem, miód i mleko piłem >;PP

Lubie wariatów, ale wolę sie od nich trzymać z daleka. Sama też trochę wariatem jestem, więc lepiej nie spotykac sie z innymi wariatami he he

Wkręciłem się w biblię do tego stopnia, że mogłem dowolną myśl wyrazić cytatami >;) Wyobraź sobie taki żart z domu wariatów, co podają numery dowcipów, co wszyscy znają i wszyscy się śmieją i to w tą stronę. Przyszedł bystry ksiądz po kolędzie to mu przypomniałem z Księgi Wyjścia i już ze mną nie rozmawiał bo przecież kończył teologię. Powiedziałem "exodus 20,4" a jego jak by uderzył >;) to o tych obrazkach co przyniósł >;)

Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!

No, ale masz wiedzę w tym temacie. To źle, czy dobrze? Wkręcenie się to jedna sprawa, a wiedza to druga sprawa.

Zmieniasz się Ewo, masz wiedzę, a nawet obniesienia i żarty branżowe, a ja muszę uważać, żeby nie mówić jak ksiądz/pastor/pop/rabin >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Chciała byś posłuchać, co mówiłaś dzieciom, Ewo? >;)) Belferka, typowa?