Hieny, a może tylko hmm chcą zarobić?

[Lothar.]

Koledze zmarł leciwy krewniak po 80 na serducho, no i chcieli wpisać cov bo kasa 2 razy z tego lepsza, a kumpel chce mieć normalny pogrzeb, od słowa do słowa.... Niczemu się nie dziwcie, jak wszystkie zgony i te z wypadków, to będą cov. Kasa swoje zrobi.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Koledze zmarł leciwy krewniak po 80 na serducho, no i chcieli wpisać cov bo kasa 2 razy z tego lepsza, a kumpel chce mieć normalny pogrzeb, od słowa do słowa.... Niczemu się nie dziwcie, jak wszystkie zgony i te z wypadków, to będą cov. Kasa swoje zrobi.

Cześć Wojtek. Witajcie Duszki. To że teraz wszystkie zgony pociągają pod covid, to ludzie już od dawna trąbią w sieci. Mnie tylko nurtuje jedno pytanie...Kto za to wszystko płaci???

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nie kto płaci, tylko kto zapłaci? he he nasze dzieci, wnuki i prawnuki. Kredycik rośnie w zastaszającym tępie he he

Acha, myślisz że zaciągnęli kolejny kredyt żeby płacić szpitalom? No...Wszystko możliwe. Bo przecież ta polska służba zdrowia, to jak jest, wszyscy dobrze wiedzą. Dostaną przecież teraz wszyscy podwyżki, a może już dostali. Za...przytakiwanie i nie głoszenie prawdy...

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Dług publiczny (dług instytucji sektora rządowego i samorządowego) na 1 mieszkańca rośnie z 28 102 zł na koniec 2019 r. do 34 564 zł na koniec grudnia 2020 roku. Jako liczbę mieszkańców Polski ludność rezydującą, która wedle danych GUS wynosi niecałe 38 mln osób.

A to tylko GUS. Bez długów ukrytych. 1/3 populacji pracuje więc dług oficjalny na jednego pracującego to 103962zł

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Dług publiczny (dług instytucji sektora rządowego i samorządowego) na 1 mieszkańca rośnie z 28 102 zł na koniec 2019 r. do 34 564 zł na koniec grudnia 2020 roku. Jako liczbę mieszkańców Polski ludność rezydującą, która wedle danych GUS wynosi niecałe 38 mln osób.

A to tylko GUS. Bez długów ukrytych. 1/3 populacji pracuje więc dług oficjalny na jednego pracującego to 103962zł

Na tle innych krajów europejskich wyglądamy jeszcze całkiem nieżle, hehehe
https://www.money.pl/gospodarka/europa-tonie-w-dlugach-srednie-zadluzenie-w-tym-roku-przekroczy-100-proc-pkb-6507875577316993a.html

[Lothar.]

Andrzeju :) na co wydano te 100tyś co każdy pracujący ma oddać? Wiesz że wiele osób nic nie ma, poza długami?

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Andrzeju :) na co wydano te 100tyś co każdy pracujący ma oddać? Wiesz że wiele osób nic nie ma, poza długami?

A jak nie odda? To co mu zrobią? Hehehe

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Andrzeju :) na co wydano te 100tyś co każdy pracujący ma oddać? Wiesz że wiele osób nic nie ma, poza długami?

A jak nie odda? To co mu zrobią? Hehehe

Najważniejszy jest nie tyle dług. Tylko u kogo go się ma. Japonię błędnie uważają za największego dłużnika świata. Tylko że oni ten dług nie mają w bankach Rothschildów, tylko w swoich bankach japońskich...

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Andrzeju :) na co wydano te 100tyś co każdy pracujący ma oddać? Wiesz że wiele osób nic nie ma, poza długami?

A jak nie odda? To co mu zrobią? Hehehe

Najważniejszy jest nie tyle dług. Tylko u kogo go się ma. Japonię błędnie uważają za największego dłużnika świata. Tylko że oni ten dług nie mają w bankach Rothschildów, tylko w swoich bankach japońskich...

To jest bardzo ważne. Bo banki  Rothschildów poprzez kredyty wpływają na polityków...Dobra dobra, panie Morawiecki, dostaniesz pan kredyt, ale poluzuj pan w sprawach LGBT, albo nie rozpędzaj "Strajku kobiet"...I tak to wygląda...

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Andrzeju :) na co wydano te 100tyś co każdy pracujący ma oddać? Wiesz że wiele osób nic nie ma, poza długami?

A jak nie odda? To co mu zrobią? Hehehe

Słabemu można próbować nie oddać, a silny weźmie ile będzie chciał. Nienawidzę długów, ani lichwy a te że nie powiem, specjalnie robią jak największe długi, żeby wziąć za to prowizję.